Ambitny plan Soldado
20.05.2011; 20:29
Hiszpan chce zagrać w reprezentacji
Roberto Soldado, najlepszy obecnie strzelec Valencii, wyznaczył sobie plany na najbliższą przyszłość. Priorytetem napastnika jest otrzymanie powołania do reprezentacji aktualnych Mistrzów Świata i Europy, wykorzystując słabszą postawę etatowych snajperów La Roja, Villi i Torresa. Żołnierz otrzymanie szansy przypieczętować chce występem przeciwko Deportivo.
Soldado, mający na koncie 17 bramek w lidze hiszpańskiej, zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców krajowych. Wyprzedzają go Villa i Negredo, mający po 18 goli. Celem napastnika Valencii jest wyprzedzić obu graczy, aby móc zagwarantować sobie występ w zbliżającym się meczu reprezentacji Hiszpanii. Piłkarz nie może czuć się osamotniony; wspiera go m.in. Unai Emery, który przeprowadził na dzisiejszym treningu z napastnikiem rozmowę, motywując go do jak najlepszego występu przeciwko Deportivo.
Jeżeli Soldado uda się wyprzedzić Villę i Negredo, będzie miał niemal zagwarantowane miejsce w składzie reprezentacji Hiszpanii na zbliżające się spotkania towarzyskie na początku czerwca. Warunkiem jest wyprzedzenie napastników Barcelony i Sevilli. Biorąc pod uwagę słabszą formę pierwszego i trudny mecz drugiego można żywić nadzieję, że Soldado zdoła strzelić chociaż jednego gola. Jeżeli mu się uda, selekcjoner La Roja będzie miał nie lada orzech do zgryzienia.
Kategoria: Reprezentacje | Superdeporte skomentuj (6)
KOMENTARZE
Ostatecznie Villa wypadł z grona 3-ki najlepszych typowych środkowych napastników trochę po Mistrzostwach Świata i teraz męczy się masakrycznie pogrywając na parodii lewoskrzydłowego w Barcelonie. Eto'o i Ibra jakoś nie musieli od razu zmieniać pozycji coby Messi sobie postrzelał.
Żal mi Villi ale jeszcze niejedno może pokazać więc go nie skreślam. Co do newsa Villa nawet nie będzie grać
A do Barcy przyjdą nowi, znowu wydadzą miliony na wychowanka utraconego za darmo, tylko tym razem będzie to 35-45 milionów :P Poza tym sądzę, że nowego Xaviego nie wyprodukują za szybko. Owszem, Cesc ma papiery na zastąpienie go, ale to jest Xavi. Nigdy nie rozumiałem ludzi zrównujących go z Iniestą, ale co mi tam. Jak już chłop przejdzie na emeryturę, to może niektórzy zobaczą w końcu, ile tej ich Barcelonie dawał.
« Wsteczskomentuj