2 in, 2 out

Kilkanaście godzin po przegranym meczu z Barceloną piłkarze wrócili do treningów. W Miasteczku Sportu gracze przygotowywali się do kolejnego meczu, tym razem z Mallorcą, który odbędzie się w sobotę o 18. W zajęciach wzięli udział Albelda oraz Aduriz, ale zabrakło Maduro i Joaquína.

Były kapitan Nietoperzy już od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją, dlatego dobre wieści o stanie zdrowia zawodnika na pewno ucieszyły sztab szkoleniowy klubu. To samo mówić można o Adurizie, który już dzisiaj, mimo pesymistycznych wypowiedzi mówiących nawet o miesiącu przerwy napastnika, trenował wraz z resztą drużyny.

Wszyscy piłkarze, którzy grali wczoraj mogli zrelaksować się w trakcie sesji, gdyż główny nacisk kładziono dzisiaj na regenerację organizmów. W normalnych zajęciach wzięli udział Bruno i Topal, wykartkowani w meczu z Barceloną, oraz Isco i Montoro. Natomiast Miguel przybędzie do Miasteczka Sportu wieczorem.

Nie wszystkie informacje są jednak tak pozytywne. W treningu nie wziął udział Maduro i na pewno nie zagra przeciwko Mallorce. Uraz nie jest poważny, ale Unai Emery nie chce ryzykować zdrowia Holendra. Gorzej jest z Joaquínem. Były piłkarz Betisu doznał urazu, którego istotę ma w najbliższym czasie wyjaśnić badanie rezonansowe. Mecz z najbliższym ligowym rywalem jest stracony, ale kto wie, czy przerwa skrzydłowego nie przedłuży się do meczu z Schalke.

Tweetnij