Ruiz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
26.07.2007; 15:43
W związku z kontuzją Edu, oraz niepewną postawą Rubena Baraja Valencia jest w potrzebie sprowadzenia rozgrywającego. Po nieudanych próbach zakontraktowania Wesley'a Sneijdea oraz Lucho Gonzaleza, na celowniku lewantyńskiego klubu jest teraz Kim Källström. Jednak i w tym wypadku władze Ches nie mogą pochwalić się sukcesami. Poprezednie dwie oferty klubu zostały bowiem kategorycznie odrzucone przez Olympique Lyon. Jednak dyrektor sportowy nietoperzy nie zamierza się poddawać w walce o utalentowanego zawodnika i chce przedstawić francuskiemu klubowi kolejną ofertę.
Tym razem Miguel Ruiz ma zamiar pojawić się na Stade de Gerland z ofertą o wysokości 14 mln. €. Według doniesień prasowych taka oferta może jednak nie przekonać władz OL, ponieważ ci w tym roku pozbyli się już jednego ze swoich podstawowych pomocników i nie mają ochoty sprzedawać Szweda. Z drugiej jednak strony dyrektor sportowy Los Ches zapowiada twarde negocjacje i nie zamierza wracać do kraju z pustymi rękoma.
Sprawa jest dość niepokojąca, ponieważ już za niespełna 3 tygodnie zespół rozegra swój pierwszy mecz o stawkę - 14 sierpna (runda kwalifikacyjna LM). Do tego czasu zarząd klubu chciałby mieć już wszystkie sprawy transferowe za sobą.
Tym razem Miguel Ruiz ma zamiar pojawić się na Stade de Gerland z ofertą o wysokości 14 mln. €. Według doniesień prasowych taka oferta może jednak nie przekonać władz OL, ponieważ ci w tym roku pozbyli się już jednego ze swoich podstawowych pomocników i nie mają ochoty sprzedawać Szweda. Z drugiej jednak strony dyrektor sportowy Los Ches zapowiada twarde negocjacje i nie zamierza wracać do kraju z pustymi rękoma.
Sprawa jest dość niepokojąca, ponieważ już za niespełna 3 tygodnie zespół rozegra swój pierwszy mecz o stawkę - 14 sierpna (runda kwalifikacyjna LM). Do tego czasu zarząd klubu chciałby mieć już wszystkie sprawy transferowe za sobą.
KOMENTARZE
fakt ze byloby o niebo lepiej gdyby VcF mialo ok 50mln euro na transfery, wtedy nie mielibysmy kompletnie zadnych problemow ze skompletowianiem skladu ktory bylby w stanie wygrac wszytsko , no ale coz ;) to tylko strefa marzen ;) teraz pozostaje nam czekac i 3mac kciuki za to ze caly ten cyrk z szukaniem Playmakera skonczy sie bardzo pomyslnie dla VcF :)
Taki Zapater to wydatek rzędu 10-12 mln. I racja, że jest to DM jednak, dużo częściej uczestniczy w grze ofensywnej niż taki Albelda. Stylem gry przypomina bardziej Alonso i w/g mnie pasowałby do składu. Z resztą rok temu jeszcze chciał go Quoique, co znaczy, że potrafiłby znaleźć dla niego miejsce na boisku.
Ruiz i Flores mają na pewno długą listę nazwisk na biurku, ale nie można ciągnąć na raz pięciu srok za ogon. Dajcie działać Ruizowi. To profesjonalista.
Byłem zwolennikiem Zapatera jako zmiennika Albeldy, dopóki nie pojawił się Sunny. Po co w drużynie Sunny, jeśli grałby Zapater?
Potzrebny jest organizator, reżyser gry o predyspozycjach ofensywnych. I koniec. Pomysł z Kallstromem wydaje mi się b.dobry, ale z uwagi na Aulasa trudny do ugryzienia. Ruiz rozważa nawet inną opcję - Juninho zamiast Kallstroma. Jest jakaś szansa, gdyż do Lyonu przechodzi Bodmer z Lille.
Z innej beczki - na tapecie jest kolejny defensior - Boumsong z Juventusu. Tym samym linia obrony byłaby skompletowana.
Tapczan, a skąd wiesz o tej klauzuli odstępnego?
« Wsteczskomentuj