Wypowiedź szkoleniowca Los Che

Na dzień przed spotkaniem na Sánchez Pizjuán szkoleniowiec Valencii powiedział, że istnieje wiele podobieństw między jego zespołem i Sevillą, a o ostatecznym wyniku spotkania mogą zadecydować nawet najdrobniejsze szczegóły.

O znaczeniu punktów w meczu z Sevillą, po serii spotkań, w których zespół nie osiągał korzystnego wyniku w stosunku do bezpośrednich rywali prezentujących wysoki poziom hiszpańskiego futbolu, Emery powiedział, że chce tylko wygrać nie tylko ten mecz, ale także każdy następny. "Chcemy wygrać i zachować regularność. Musimy zdobyć komplet punktów, gdyż Sevilla jest naszym bezpośrednim rywalem w walce o czołowe lokaty. Nie chcę łamać żadnych trendów, ale potrzebujemy tych punktów"- powiedział.

"Mamy podobne cele, spotkają się dwa ambitne kluby. Logika mówi, że zawsze jesteśmy blisko Ligi Mistrzów i dowodem jest to, że grali oni tam w zeszłym roku, a my robimy to teraz. To są nasi bezpośredni rywale"- dodał. "Aby wygrać musimy zagrać wielki mecz, pozbyć się wad i pokazać z najlepszej strony", kontynuował trener Valencii. Odnosząc się do braku powołań dla Argentyńczyków Evera Banegi oraz Alejandro "Choriego" Domíngueza powiedział, że powodem braku Banegi, jest złe przygotowanie kondycyjne na dzień przed meczem, spowodowane dolegliwościami zdrowotnymi, natomiast Domíngueza zabraknie z powodów medycznych, ponieważ nie mógł on ukończyć dzisiejszego treningu.

Trener nie chciał komentować doniesień, że brak powołania dla Banegi to kara dla zawodnika, który ukończył dwie ostanie sesje treningowe. Według trenera w czwartek wieczorem, po obiedzie pojawiły się u Banegi problemy żołądkowe i to one są powodem absencji zawodnika w poniedziałkowym pojedynku z Sevillą.

"Mamy alternatywę dla Banegi i często kiedy brakowało go na boisku dobrze sobie radziliśmy"- powiedział Emery. W sprawie ewentualnego odejścia Domíngueza w zimowym okienku transferowym, Emery powiedział, że myśli tylko o tym co jest teraz. "Jest z nami, to dla nas potrzebny zawodnik"- powiedział. "Brak obecności "Choriego" w Sewilli jest spowodowana kwestiami medycznymi. Wystarczy pomyśleć o tym, że chociaż mam swoje zdanie, drzwi są dla niego zawsze otwarte. Mam nadzieję, że "Chori" zaprezentuje wyższą wydajność w Valencii"- dodał.

Tweetnij