sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Cicho, bo przyjdzie Soldado...

Ulesław, 21.05.2010; 22:44

Dlaczego nie chcę Soldado w Valencii

Uczciwie przepracował dwa lata, by zwrot „Roberto Soldado w akcji” nabrał silnej dwuznaczności. W dwa sezony gry w Getafe dorobił się 24. żółtych i dwóch czerwonych kartek. Carlos Marchena, spec od podkładania nóg rywalom i łapania piłki w ręce, wyjątkowy kolekcjoner sędziowskich upomnień, byłby dumny z takiego wyniku.

Do tego hektolitry wyplutej śliny i siarczyste bluzgi, spadające na cały sędziowski ród. Nie, Roberto Soldado nie jest typem piłkarza, któremu powierzyłbym rolę zastępowania El Guaje.

Zdumiewa fakt, że podobne objawy, występujące rzadziej, ale w większym natężeniu, zanotowano u jego rówieśnika i kolegi ze szkółki Realu Madryt – Alvaro Negredo. W porządku, może i piłkarze nie muszą być dżentelmenami, przeprowadzającymi kulawe staruszki przez jezdnię, ustępującymi miejsce w autobusie kobietom w ciąży, zabierającymi ubogie sieroty na wycieczki i regularnie opłacającymi składki na wojennych inwalidów, ale Soldado i Negredo zdecydowanie zbyt poważnie wzięli sobie do serca rolę napastników.

Wszyscy pamiętamy irytujący obraz nagminnie łapanego na spalonym Davida Villi. Wyjątkowo sceptyka, jeśli idzie o wiarę w zdrowe oczy hiszpańskich arbitrów. Wymachując chorągiewką, sędziowie Villę denerwowali. Soldado doprowadzają do pasji.

Proponuję proste doświadczenie myślowe. Wyobraźmy sobie, że złośliwy los znów związał w Pucharze Króla Valencię i Deportivo. Na domiar złego, do konfrontacji dojdzie w czasie hucznego Las Fallas. Akcje Valencii, eufemizując, kleją się niespecjalnie, a niewielu nawet udaje smutek z tego powodu. Éver Banega całą noc spędził na internetowym czacie, Silva stracił czucie w nogach, a Pablo, poproszony przez Manuela Llorente, osiem godzin pozował do fotografii i bawił gości swym uśmiechem podczas nadzwyczajnego zjazdu akcjonariuszy. Piłkarze Lotiny, realizując przemyślany plan taktyczny, nie mają litości dla gry i pastwią się nad widowiskiem. Jednym słowem – katastrofa. Na trybunach tylko dusze potępione, skazane na wieczną nudę. Aż nagle, przypadkowo obudzony César wybija piłkę, która przelatuje nad ślamazarną defensywą Superdepor. Podanie przejmuje głodny bramek David Villa i złowrogo sunie w kierunku bramki Aranzubii. Sędzia liniowy, leniwie opędzający się od much, macha w górze chorągiewką, a główny arbiter odgwizduje spalonego.

Co robi Villa? Bulwersuje się i beszta sędziów, złorzeczy im do kamery. Siada na ziemi, kręci głową, zaciska pięści, rwie kępy murawy. A teraz odeślijmy Villę do swoich, na Camp Nou i zastąpmy go Soldado. Co robi były Królewski? Gołymi rękami morduje arbitrów i całe ich rodziny.

Naprawdę się boję, że Żołnierz wyrwie kiedyś chorągiewkę z narożnika boiska i przebije nią sędziego liniowego, gdy ten podniesie swoją, albo udusi sznurkiem gwizdka głównego arbitra, który na własną zgubę dopatrzy się faulu w powietrznej szarży na bramkarza. O Negredo się nie lękam - jestem pewien, że prędzej czy później za podobny akt wyląduje w izolatce.

Umiejętności snajperskich może i Soldado nie brakuje, ale już kreowanie gry przerasta jego możliwości. Każdy się złości, gdy coś mu nie wychodzi. Villa złościł się mało, bo mógł i działał wiele. Soldado, nagminnie gubiący piłkę w środku boiska, może osiągnąć w Valencii stan permanentnej furii.

Emocjonalna bomba, która eksploduje na boisku pod byle pretekstem. Furiat i awanturnik. Matki, obeznane z piłką, mogłyby straszyć nim małe dzieci. Skoro Emery eksterminuje Miguela za jego pozaboiskowe harce, jak mógłby zdzierżyć brak profesjonalizmu prezentowany podczas meczów?

Nie jest bynajmniej typem wojownika, który dla dobra drużyny da sobie opróżnić żyły. Nie trzeba być Marco Matterazzim, żeby go sprowokować. Swoich frustracji nie zmienia we łzy i nie wdzięczy się do kamery - gromadzi kartki, bo we wszystkim widzi pretekst do zbluzgania arbitra czy odepchnięcia rywala. Jeżeli z presją nie bardzo radził sobie w Getafe, jak uwierzyć, że w Valencii stanie się choćby cieniem stoika?

Zamiast wydawać 10M € na Soldado, lepiej sprowadzić Aduriza i Colungę. Aritz to mniejsza kopia Villi w kreowaniu sytuacji, zaś Adrian potrafi wykańczać kontrataki. Gdyby dało się z nich zrobić jednego Coluriza, byłby on wartym Nobla klonem El Guaje.

Oczywiście, również Adurizowi nikt nie zaproponowałby nagrody Chrześcijanina Roku, szczególnie po jego boiskowej bójce z kompanem z drużyny, ale Bask przynajmniej nie sprawia wrażenia, jakby największą frajdą w dzieciństwie sprawiało mu wyrywanie kotom wąsów i rozdeptywanie ślimaków. Albo przynajmniej podpalanie mrowisk.

A Soldado tak fantastycznie pasuje do Negredo, że nieludzkie wydaje się więzienie ich w oddzielnych klubach. Trzymam kciuki, by Sevilla wpadła na pomysł zastąpienia Luisa Fabiano piłkarzem Getafe. Wyśniony duet, zdolny sforsować każdą obronę świata. Dobrze ustawionym CKM-em.

Kategoria: Felietony | własne skomentuj Skomentuj (57)

KOMENTARZE

1. idler21.05.2010; 22:56
idlerByłem za nim, gdyż wydawał się dobrym napastnikiem, ale dopiero Ty, Ulesławie, uświadomiłeś mi, że to może rzeczywiście nie być dobry wybór. Awanurników nikomu nie potrzeba. W takim razie byłym za Gignaciem, ale 15mln chyba nie wydamy :(.
2. Ashkan21.05.2010; 23:00
Aduriz jest strasznie słaby , nie wiem skąd taki pomysł ...Colunga jeszcze gorszy .
3. Arek25049421.05.2010; 23:05
Arek250494Może i jest awanturny ale strzelać bramki umie i wychodzi mu to bardzo dobrze. Nie najlepiej sprowadzić Colunge napastnik który ma chyba 6 goli w sezonie , co do Gignacia to on napewno odpada nie wierze w to że w los Ches bedzie duzo strzlać sory ale liga francuska to nie liga hiszpanska jeżeli chodzi o Gameiro jest już napewno lepszym kandydatem od Gignacia ale i tak nie przemawia za mną jego przyjście. Mimo to co napisałeś Ulesław i tak jestem za sprowadzniem Soldado
4. LubieMleko21.05.2010; 23:06
LubieMlekowedług mnie świetny tekst i podpisuję się pod nim...

i z dwójki Aduriz - Colunga zdecydowanie skłaniałbym się ku temu pierwszemu..
5. LSW21.05.2010; 23:33
LSWUlesław
Może zacznij oglądać jazdę figurową na łyżwach :-) Tam wszyscy są grzeczni, kulturalni, uśmiechnięci.

Aduriz i Colunga to co najwyżej przeciętni piłkarze. Soldado jest od nich lepszy. A że czasami pomacha rękami czy przeklnie pod nosem? To co z tego? Potrzebujemy napastnika do strzelania goli, a nie zabawiania piłkarzy żartami czy uczenia ich kultury. Chce klnąć, to niech klnie na sędziów, ale niech przy tym gole strzela.
6. Barsa21.05.2010; 23:45
Barsa2 czerwone i 24 żółte?! Czyli trener w 6 spotkaniach musi się bez niego odbyć, brakuje jednej żółtej i już byłoby 7 meczów... Dojdzie do tego pewnie jakąś miesięczna kontuzja, no i koleś nie gra 2-3 miechy... Ja dziękuję za takiego grajka.
7. Serano21.05.2010; 23:58
SeranoNo, no, no. Sądził człowiek, że to będzie niezła osoba by spróbować zapełnić lukę po DV, a tu niezłe ziółko z niego jest.
8. Qnick198622.05.2010; 00:05
Qnick1986Tekst nie ukrywam świetnie się czyta, ale prawdy w nim tyle co w obietnicach wyborczych kandydatów na prezydenta. Mnóstwo koloryzowania, wyolbrzymiania i dywagacji. Nie każdy w Valencii musi być grzecznym chłopcem z włoskami na żelu. W tej drużynie trochę mi brakuje takiego typowego wojownika, który zabija wzrokiem. Niby w Hiszpanii dominuje technika, więc filigranowi zawodnicy mają swój raj, ale taki "zbój" który nie boi się zagrać z obrońcą bark w bark i wrzucić mu pod nosem kilka bluzgów nie musi być skazany na porażkę. Jeden BAD BOY w klubie nie zaszkodzi. A co? Niech się boją!:D

Miguel to dla mnie bardziej typ nieokrzesanego, niezdyscyplinowanego imprezowicza który ma czasem na wszystko wyje... Wydaje mi się mało podobny do Soldado.

Aduriz? Colunga? DŻOŁK?
9. Lolek22.05.2010; 00:10
LolekMy możemy gdybać, kłócić się... a o wszystkim i tak zadecyduje zarząd. Zobaczymy jak to będzie. Na kłótnie przyjdzie jeszcze pora ;] Póki co zostaje nam patrzeć jak rozwinie się sytuacja, oby wybór Llorente był najlepszy z możliwych...
10. pajacyk22.05.2010; 00:16
pajacykwg soccernet nie 24 żółte, tylko 22 (w lidze 20). obie czerwone dostał w sezonie 08/09. w ostatnich dwóch sezonach strzelił 33 bramki (liga + puchar) - wynik naprawdę solidny - myślę, że na poziomie Villi sprzed transferu do Valencii. A jeśli jest rozbójnikiem, to co z tego? - Valencia ostatnio niemal słynęła z charakter(k)u (vide Albelda, Marchena, Angulo, Ayala, Carboni itd...). Jeden więcej różnicy nie robi. Trzeba tę nadpobudliwość tylko odpowiednio skanalizować - to już zadanie dla trenera.
dla mnie soldaddo to jedyna poważna propozycja.
pzdr!
11. LSW22.05.2010; 00:16
LSWBarsa

A u was nie ma/ nie było piłkarzy którzy na blisko miesiąc znikają na Puchar Narodów Afryki? Do tego z miesiąc kontuzji, pauzy za kartki i z 2-3 miesiące wtedy taki piłkarz nie gra.
A jak jest muzułmaninem to w okresie ramadanu nie nadaje się do gry.
12. lisovski22.05.2010; 00:19
lisovskiSzkoła realu ot co!Piłkarz wykreowany na kolekcjonera pucharów.
13. Nizioł22.05.2010; 00:55
NiziołWzmianka o Depor, fajnie.

Ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że Ulesław wyolbrzymił problem Soldado. Obrazując w taki sposób jego charakter , osoba nie oglądająca w ogóle spotkań z nim w akcji na pewno się przestraszy. Już pierwszy komentarz potwierdza, że mam racje oraz to jak duży wpływ Ule wywierasz na swoich czytelników. Uważam, że tekst jest nieco ubarwiony i ubrany w za "grube" słowa. ;)

Soldado to najlepszy kandydat na zastępce Villi przy waszych możliwościach finansowych, dlatego mam nadzieje że sprowadzicie Aduriza :]

14. Algir22.05.2010; 00:57
Aritz Aduriz zobaczył w tym sezonie tylko 1 ż.kartkę mniej od Soldado.
Argumenty w tekście są bez sensu.
15. velk22.05.2010; 01:50
No to Gameiro albo Boselli. Choć napaść na Soldado a'la Ulesław słabo przekonywująca ;)
16. lasio22.05.2010; 06:36
przeczytałem tylko przedmowę. Ule, przestań
17. Krzysiek22.05.2010; 08:18
KrzysiekA tam, moim zdaniem ten tekst jest trochę przesadzony. Owszem Soldado może nie należy do najspokojniejszych, ale nie róbmy z tego niewiadomo jakiego problemu.
Ja w dalszym ciągu podtrzymuje swoje zdanie, że Soldado byłby dobrym następcą Vill. Zresztą to chyba dobrze, że Soldado ma charakter, a nie jest taką zwykłą "melepetą.
18. Mati22.05.2010; 08:44
Potrzeba nam strzelca:) a Soldado moim zdaniem jest dobrym. A co do charakteru... coz jestesmy chyba najostrzej grajaca ekipa w la liga. Niech sie nas boja ! Przeciez nie mozemy grac placzkami jak c.ronaldo...
19. Ulesław22.05.2010; 08:54
UlesławDorobek kartkowy nagromadzony w dwa sezony. 4 z 24 żółtych kartek otrzymał w Pucharze Króla. Mimo wszystko, jak na kogoś, kto niespecjalnie powinien mieć okazję do taktycznych przewinień, wynik imponujący. Zapewne ścisła czołówka, jeśli chodzi o snajperów. Może nawet rekordzista?

I Soldado to nie jest "sympatyczny rozbójnik", który poderwie drużynę, a rywale przed nim drżą. To piłkarz, do którego sprowokować łatwiej niż Zidane'a, a swoje frustracje przemienia nie w łzy - jak Ronaldo - a w bluzgi i złorzeczenia, naskakując na rywali i arbitrów. Stąd masa kartek. Pozwolę to sobie dopisać do tekstu, bo widzę, że nie jest to jasno ujęte.
20. Assist_magik22.05.2010; 09:21
Assist_magikJak nie możesz pokonać przeciwnika to.. zabij go ;) chyba doskonale pasuje to powiedzenie do naszego bohatera ;]
21. Krzysiek22.05.2010; 10:12
Krzysiek@Ulesław
To chyba lepiej jak Soldado nie mazgaji się jak Krystyna tylko po prostu woli się wyżyć w taki, a nie inny sposób. Już wolę, żeby ktoś potrafił coś komuś wygarnąć, niż siedzi taki mazgaj i nic nie gada.
Ja uważam, że Soldado by do nas jak najabrdziej pasował. Zresztą i tak narazie nie ma się co na niego nastawiać, bo nic nie słychać, żeby klub był nim poważnie zainteresowany.
22. Mati22.05.2010; 11:58
A moze zarzad nikogo nie kupi i w ataku bedzie gral Zigic, Chori albo Mata? wtedy Silve na skrzydlo na zmiane z Vickiem a w srodku Mehmet albo Sofiane moga sprawdzic sie...
23. kay_8422.05.2010; 12:02
Ja też bym z Soldado uważał, ani nie ma on już specjalnie więcej potencjału do odkrycia, ani nie osiągnął jakiegoś wybitnego poziomu. Poza tym w tym sezonie był dość nieregularny - owszem hat tricki z Xerez i Racingiem, ale przeplatane seriami meczów bez gola.
Nie wydaje mi się specjalnie lepszą opcją od Aduriza a ten będzie do wzięcia za zapewne mniejszą cenę.
Colunga to przynajmniej jeszcze zawodnik, który nie pokazał pełni swojego potencjału, jakkolwiek dziwnie nie brzmiało by to w odniesieniu do piłkarza 26-letniego.

Zastanawia mnie czy nie byłoby opcji wyrwania Llorente z Atheltic ale pewnie trzeba by wysupłać ze 20 mln e...

Gignac - chyba spora zagadka bo kto tak na prawdę jest w stanie śledzić na bieżąco najnudniejszą ligę w Europie... statystyki nie powalają ale we Francji to jest norma, że królem strzelców zostają piłkarze z 15 bramkami. Ja bym z tej całej ekipy zaryzykował chyba właśnie jego...
24. Krzysiek22.05.2010; 12:13
KrzysiekLlorente jest nie do wyrwania, przynajmniej dla nas, bo 20 mln raczej nie wydamy. Zresztą on nie dawno przedłużył kontrakt z Baskami, więc raczej nigdzie się nie wybiera.
25. Desultory22.05.2010; 12:21
Ule, gdybyś był reżyserem dzisiejszej wersji czerwonego kapturka, miałbyś znakomitą osobę do obsadzenia roli wilka!
26. grzesiu 8322.05.2010; 12:45
Ale nie robcie z Soldado potwora! Ayala byl grzeczny? Llorente z Bilbao tez? Kazdy pilkarz klnie, kopie i pluje, pilka nozna to gra dla facetow a nie zakonnic! :) To kupmy ksiedza postawmy go w ataku, a potem placz ze w ataku mamy CIOTE!
27. grzesiu 8322.05.2010; 12:49
I jeszcze jedno kupmy Aduriza, tylko ze ma lat 30 i zagrany jeden dobry sezon bo w Bilbao niczym wielkim sie nie wyrozniał bo gdyby grał wielka pilke to by go nie wywalili do Mallorci!
28. Vicente.Rodriguez22.05.2010; 12:50
Vicente.RodriguezDla mnie Soldado mogłby być, ale dosc czesto oglądam lige argentyńską i np. Martin Palermo albo Mauro Boselli, reprezntanci Argentyny są jak dla mnie bardzo dobrymi grajkami. Liga argentynska stoi na b. wysokim poziomie , nie tak jak sie wiekszosci wydaje. Boselli w Estudiantes ładuje bramke za bramką, w samej Clausurze ma 13. Zreszta jest tam kilku dobrych piłkarzy, Jose Ernesto Sosa( w Bayernie chyba był przez kilka miesiecy), podobny stylem do Silvy ale duzo szybszy i zwrotniejszy. Przydałby sie ktoś szybszy bo takie Maty czy Silvy to slimaki. Albelda też nie za szybki, Pablo raczej tez, jedyny as- Villa juz odszedł. Możnaby takze sciagnąc kogos do obrony z Estudiantes np. Clemente Rodriguez, Christian Cellay czy Leandro Desabato. Chyba oni są już starsi troche, ale jak patrze na Alexisa, Maduro to tamci piłkarze ich bija na głowe. Zreszta nawet jak ktos ogldał finał klubowych mistrzostw swiata Barcelona-Estudiantes to wie jak grają. Chociaz przegrali, to dopiero Pedro w 89 dał remis i potem dogrywka.
W przypadku odejscia Silvy(oby to sie nie stało) proponuje popatrzec na Sose tymbardziej ze testował go juz Bayern.

Soldado mnie przekonuje chociaz za tych argentynczyków nie trzebaby duzo płacic.
Taki Banega własnie z Boca, czyli z Argentyny sie wziął.
29. grzesiu 8322.05.2010; 12:52
Swietny pomysl z Palermo :) hehehe stary dziad!!!
30. Vicente.Rodriguez22.05.2010; 13:08
Vicente.RodriguezNie no ten Palermo to stary, ale podałem tylko jako przykład. Chodzi o to ze wszyscy szukaja z Europy a tu juz tak kolorowo z nastepcami nie jest, bo albo drodzy albo nie z ligi hiszpanskiej itd. A kluby z Hiszpani bardzo czesto korzystają z piłkarzy z Ameryki Pd, wiec dlaczego nie sprobowac..
31. grzesiu 8322.05.2010; 13:15
A moze za Ville trzeba było sprobowac sciagnac Keirrsona? Ja bylbym ZA! :)
32. Krzysiek22.05.2010; 13:18
KrzysiekKeiriison? Już wolę tego Sosę. Choć w Bayernie nic ciekawego nie pokazał.
Keirrison jest przereklamowany, przyszedł za dużą kasę i praktycznie nic nie gra.
33. grzesiu 8322.05.2010; 13:25
Sosa był w Bayernie i nic nie grał a w Valencii ma byc zbawca :) DOBRE to jest he he he
34. woker18222.05.2010; 13:26
woker182@ Vicente - a wiesz, że istnieje w lidze hiszpańskiej coś takiego jak ograniczenie liczby zawodników spoza UE? :) Zresztą nie za dużo nam tych argentyńczyków? Ja mimo wszystko jestem za Soldado, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kogoś innego. A i pierwszy raz od dawna muszę się z Ule nie zgodzić, ja uważam, że napad Negredo - Soldado może być zabójczy i to w tym bardziej piłkarskim sensie ;) . Bardzo chętnie widziałbym taki u nas... No, ale oby działacze coś wymyślili, bo samym Zigiciem, Chorim i Aaronem to raczej ciężko będzie.
35. grzesiu 8322.05.2010; 13:29
Interesujemy sie Sergio Garcia z Betisu! Llorente i Emery bardzo go chca! :)
36. Krzysiek22.05.2010; 13:31
Krzysiek@grzesiu 83
Nie żadnym zbawcą, po prostu jedną z potencjalnych opcji.
Kandydatów jest wielu, to tylko taki przykład. Owszem jak napisałem wcześniej w Bayernie słabo mu szło, ale może dlatego, ze trafił na erę Riberiego i nie miał szans na grę. A w Argentynie idzie mu nieżle. U nas napewno miałby większą szansę na rozwój niż w Niemczech.
37. grzesiu 8322.05.2010; 13:33
Tak gral malo bo byl Ribery! a moze jest slaby co? liga argentynska to nie hiszpanska i nie kazdy jest super talentem!
38. Krzysiek22.05.2010; 13:35
KrzysiekMylisz się, Ribery był jednym z powodów jego nieudanej przygody w Europie, bo obaj grają na identycznej pozycji. I wiem, że Sosa grał tylko podczas jego nieobecności, których jak wiadomo było niewiele.
39. grzesiu 8322.05.2010; 13:38
Aha i na tym opierasz poglad ze jest dobry tak? GRATULUJE! Jakby był dobry to by znalazł klub jakiś w Europie a nie uciekał do Argentyny :)
40. Krzysiek22.05.2010; 13:41
KrzysiekNie opieram na tym żadnych poglądów, podaje tylko jeden z powodów.
Moim zdaniem Sosa ma talent i potrzebuje tylko klubu, który pozwoli mu się pokazać, czyli np. nas.
41. grzesiu 8322.05.2010; 13:45
A np Keirrson takiego klubu nie potrzebuje? Troche powagi proponuje
42. lisovski22.05.2010; 13:46
lisovskiStrasznie nas nakręciłeś na tego Soldado Ulesławie !
43. Krzysiek22.05.2010; 13:48
KrzysiekNo Keirrison miał już taki klub w postaci Benfici i nic nadzwyczajnego tam nie pokazał, a wiem, że grał dosyć często.
Zresztą o Keiriisonie nawet nie mamy co marzyć, Barca go nie sprzeda, bo to ich "perełka", zresztą jak już powiedziałem wcześniej, nie chcę go u nas, wolę Sose.
44. sirdavids22.05.2010; 13:51
Jeżeli rzeczywiście gościu nałapał tyle żółtych i czerwonych kartek. Chociaż brałbym poprawkę, że działo się to jednak przez 2 sezony no to nie wygląda za fajnie. Zagadzam się, że valencii potrzeba piłkarza z klasą...
45. bart12340022.05.2010; 14:18
bart123400Zastanawiam się dlaczego usunięto mój komentarz. Chyba prawda w oczy kole :) Usuń swój śmieszny news/.
46. velk22.05.2010; 14:46
woker182:
Zgadza się, jest limit obcokrajowców w drużynie. Tylko że my tego limitu nie wykorzystujemy ;)
47. Vicente.Rodriguez22.05.2010; 14:47
Vicente.RodriguezJa sie zgadzam że Sosa jest dobry i własnie potrzebuje klubu, ogladam go czesto w Estudiantes i nikt mi nie wmówi że nie ma talentu.
48. grzesiu 8322.05.2010; 14:49
A ja ogladalem Keirrsona i to ze w Benfice mu nie szlo nie znaczy ze jest slaby!
49. Sopel22.05.2010; 14:56
Marouane Chamack - to byłby moim zdaniem idealny zawodnik. Wielka szkoda, że jest już w Arsenalu i najlepsze jest to, że trafił tam z wolnego transferu...
50. grzesiu 8322.05.2010; 15:00
O i to jest ból :(
51. Krzysiek22.05.2010; 15:17
KrzysiekNie stać nas na pensje Chamakha, także nawet nie mamy co marzyć o zawodnikach jego pokroju.
Na pozyskiwanie takich zawodników przyjdzie czas za 2, 3 lata.
52. matys539222.05.2010; 15:46
matys5392Jeden artykuł potrafił całkowicie zmienić podejście kibiców do transferu Soldado :)
Jeszcze nie dawno można było tu czytac komentarze typu: ,,tylko Soldado!" albo ,,on najlepiej zastąpi Ville". A dzisiaj?Z piłkarza który robił dobre wrazenie swoją grą i strzelanymi bramkami zrobiono boiskowego chama.
Zastanówmy się czy napastnicy którzy przychodzili do klubu byli niemal kopią piłkarza który odszedł z Valencii?
Dla przykładu-napastnicy grający w Valencii po Claudio Lopezie:
*Za Lopeza który przyszedł w 1996 roku do klubu a wytransferowany został w 2000 r. do Lazio przyszedł John Carew z Rosenborga.Zupełnie inny typ napastnika.Wysoki,mało zwrotny...Jakieś podobienstwa między nimi???
*Po odejsciu Johna Carew koszulkę z "7" przywdział brazylijski napastnik Ricardo Oliveira.Spodziewano się po nim wielu bramek bo przychodził ze słynnego Santosu.Niestety zawiódł na całej linii.
*Następnym napastnikiem grającym z "7" był David Villa,ktorego jeszcze wszyscy doskonale pamiętają :)
Tak więc czy nowy napastnik Valencii musi być kopią Villi?Dlaczego nie Soldado? A może wspomiany Sergio Garcia? Przecież ma on za sobą występy w Saragossie a przypomnijmy sobie z jakiego klubu do Valencii przybył Villa...
53. Krzysiek22.05.2010; 16:08
KrzysiekSergio Garcia radzi sobie całkiem dobrze w Betisie i on także jest dobrą opcją.
Jednak najlepszą byłby Soldado, mnie ten artykuł nie zniechęcił do niego. Dalej uważam go za bardo dobrego napastnika, który ma przed sobą ciekawą przyszłość, mam nadzieję w Valencii.
54. ulver22.05.2010; 16:23
ulverUlesław
Świetnie napisany tekst i bardzo dobrze się go czyta.
Ale co do Negredo - trochę przesada. Miałem okazję oglądać go w tym sezonie regularnie. Zarobił 3 czerwone kartki. Jedna nie pamiętam za co, ale dwie z pewnością za pyskówki z sędzią. Z tymże ta ostatnia z meczu z Almerią została zamieniona mu ostatecznie na zółtą. Poza tym nie dostał żadnych innych kartek. Owszem jest temperamentny i za osłabienie drużymy w meczu z Almerią powinien dostać burę. Ale nie jest jakimś szaleńcem...
Jeśli w podobny sposób przerysowany jest obraz Soldado... Ale z drugiej strony za coś te kartki zgarnął.

A BTW nie życzcie źle Sevilli;) Silniejsza Sevilla = silniejsza Valencia, gdyż zarząd świadomy konmieczności sprostania silnej konkurencji dodatkowo wzmacnia zespół ;)
Pozatym bez silnej Sevilli, Atletico Villarrealu, Valencii do tego być może Depor - Nie ma zabawy i emocji.

Pozdrawam
55. Ulesław22.05.2010; 19:13
Ulesław@przesadne obrzydzanie Soldado

Zależy jak rozumieć "przesadzanie". Oczywiście, że to wyolbrzymianie, bo mimo wszystko może by jednak Soldado w zakładanych warunkach nie zabił, albo choć rodziny oszczędził, ale nie starałem się dyskretnie przejaskrawiać, by coś po kryjomu przepchnąć. Jeśli hiperbolizowałem, to wyraźnie, wręcz absurdalnie, ale celowo, bo to przykuwa uwagę.

Soldado ma problemy z opanowywaniem się i łapie mnóstwo kartek, często idiotycznych. Komuś to może nie przeszkadzać, dopóki gra w Getafe. Jeżeli będzie się niesłusznie frustrował i może kretyńsko osłabić Valencię w ważnym meczu, to śmiem wróżyć, że głosy się zmienią.

Kay również wymienił inną wadę Soldado - jak strzela, to hattrickami, jak nie strzela, to po kilka kolejek. Zgadzam się, Soldado nie jest zbyt regularny. Nie wiem czy jest gwarancją dużej liczby bramek. Nawet choćby kopnął 15, to może być z niego mniejszy pożytek niż z Aduriza, który prócz niezłego strzelania, potrafi świetnie podawać. Zaliczył Bask w dwa ostatnie sezony ze trzy razy tyle asyst co Soldado. I Aritz nie gubi tak piłek w środku boiska jak Soldado, gdy wpadnie na genialny pomysł, by nieco się pokiwać.

@Negredo (@Ulver)

Wiem, że ostatnią kartkę mu anulowali, ale wiązankę puścił interesującą. Ma wyjątkowo głupią tendencję do osłabiania drużyny, po naprawdę kretyńskim zachowaniu. I też, jak Soldado często się przewraca i ze złością domaga się podyktowania jednej-słusznej-decyzji-arbitra. Wiem, że nie zalewa się przy tym łzami, ale i tak średnio to przystoi. A to, że Negredo nie dostał żadnej żółtej w lidze, uważam za cud.

@bart123400

Przykro mi z powodu Twojego komentarza, widziałem go, też nie wiem co się z nim stało.
56. pedro923.05.2010; 00:04
Ule, nie wiem skąd to uprzedzenie do Soldado. Jakoś sztab techniczny VCF jest zupełnie innego zdania i dla niego Soldado to opcja nr 1, choć trochę kosztowna.
57. caldinho23.05.2010; 12:09
caldinhovicente.rodriguez ta twoja uwaga, że Pablo H. nie jest za szybki to paranoja, czy ty go człowieku w akcji widziałeś?