Valverde już zdecydował
16.01.2010; 16:43
Kłopoty rywala w defensywie
Ernesto Valverde potwierdził kadrę na jutrzejsze derby pomiędzy Valencią i Villarreal. Goście wydają się mieć spory problem w obronie, jednak wyznacznikiem tego będzie naturalnie końcowy rezultat.
W jedenastce El submarino amarillo nie zobaczymy na pewno Venty oraz Marcano. W ostatniej chwili nominację otrzymał Gonzalo Rodríguez, który narzekał na bóle w mięśniu płaszczkowatym. Reszta zawodników jest dostępna i gotowa na pierwszy gwizdek dokładnie o godzinie 21.00.
Lista powołanych:
Bramkarze: Diego López, Oliva
Obrońcy: Gonzalo, Ángel, Godin, Capdevila, Kiko
Pomocnicy: Bruno, Senna, Cani, Cazorla, Pires, Escudero, Fuster, Ibagaza, Marcos Gullón
Napastnicy: Rossi, Nilmar, Llorente
KOMENTARZE
Ważne, by z Villarreal wykorzystać maksymalnie nasz potencjał w ofensywie, co w obliczu osłabień w defensywie rywali nie powinno być szczególnie trudne. Amunt Ches!:)
Amunt!
Naszą domeną są głupie błędy, a myśle, że akurat na Villarreal będzie pełna mobilizacja i damy radę. Amunt Valencia ;)
Po pierwsze spojrzmy na gre naszych w defensywie.Mecz z Depor pokazal jak z naszymi obroncami mozna sobie w dziada grac.Miguel i nasz o dziwo najczesciej wystawiany super-obronca Navarro byli ogrywani jak dzieci.
Po drugie - slaba gra Valencii na Mestalla.
Po trzecie - Villareal z nami latwo sie gra , oni maja na nas patent i swoja szybka gra z klepki latwo neutralizuja nasz srodek co chwila stwarzajac sobie okazje strzeleckie.
Jutro moim zdaniem zeby nie przegrac Unai musi:
1.Wystawic Cesara bo Moya to najgorszy golkiper w VCF jakiego widzialem i wpuszcza kazdy strzal na bramke.
2.Obrona w skladzie Miguel-Alexis-Dealbert-Mathieu. Precz z Navarro ktory gra teraz slabiutko i z beznadziejnym ostatnio Bruno.
3.W srodku nie ma mowy o Fernandesie ktory z Depor zagral fatlanie. Ever oczywiscie a obok niego Marchena lub Albelda.
4.Mata od pierwszych minut ale od 60 minuty zmiana na Vicente.
5.Precz z jezdzcem bez glowy Joaquinem! Pablo nie jest w pelni przygotowany wiec ja bym dal tu Silve.
6. Na miejscu Unaia dalbym z przodu Ville z Zigicem.Zigic ostatnio gra znakomicie i coraz lepiej wkomponowuje sie w sklad.
Frajerskie remisy ze Sportingiem i Atletico nie wynikały ze słabej gry. Barcelona też powinna przegrać. Mallorca słaba nie jest. Z Realem też nie powiem żebyśmy grali źle. Resztę się wygrało między innymi z mocną wtedy Sevillą.
Bilans punktowy przesłania nieco rzeczywisty obraz naszej gry. Wydawałoby się, że jesteśmy super świetni na wyjazdach, a za przeproszeniem gówno prawda. Gramy bezbarwnie z przebłyskami i mamy niejednokrotnie wiele szczęścia. Do tego wyjazdy graliśmy tylko z ogonem tabeli.
U siebie natomiast często gramy pięknie, ciśniemy cały mecz i by pod koniec stracić taką bramkę, że idzie się załamać.
W rundzie rewanżowej nasza statystyka może stanąć na głowie.
Nie ma co się tak czepiać tej obrony. Podchodzicie zbyt krytycznie. Każda formacja obronna w niemalże każdym zespole zalicza babole co mecz i często tylko frajerstwem napastnika nie kończy się to bramką. Jak nasz Villa, Pedro, Silva etc. wkręca w ziemię obrońców rywali to normalne ale nasi to już mają być nie do przejścia.
Każda obrona popełnia błędy. Lepszą jest ta która traci w efekcie mniej bramek. Nasza póki co straciła 17 w 17 spotkaniach i jest 4 w lidze, a jutro może być 3. Nie jest tak źle.
Nie można ciągle narzekać. To biadolenie było przez pewien czas zmorą tej strony. Wszyscy szukali tylko dziury w całym. Teraz są wyniki i jest tego mniej ale widzę, że zdarzają się przebłyski. Już przed meczem co niektórzy zakładają, że faworytem jest przeciwnik. A ch..a prawda!
Dobrze, że nasi zawodnicy nie myślą tak jak ty rubenie bo pewnie by oddali walkowera;)
ROZPIEPRZYMY VILLAREAL !! po prostu;)
Taka malutka analiza dla tych co cieszą się, że mecze z czołówką gramy na wyjazdach w rundzie rewanżowej.
Wygraliśmy poza domem z zespołami z miejsc:
20,18,16,15,14,12,8
Z miejscem 7 porażka i z 4 remis.*
*tabela po 17 kolejkach
Nie żebym nie wierzył w zdobycze punktowe na boiskach drużyn z czuba tabeli, ale daleki jestem od myślenia że będzie o wyjazdowe punkty równie łatwo jak do tej pory.
villarreal jest powaznie oslabiony w defensywie dlatego mysle, ze strzelenie nawet 3 czy 4 goli jest jak najbardziej mozliwe. mam tylko nadzieje, ze villa sie przebudzi i zamiast myslec o narodzinach swego kolejnego potomka zacznie myslec o tym jak pokonac diego lopeza.
jesli chodzi o statystyke meczow wyjazdowych. prawda, ze gralismy na razie z mniej wymagajacymi ekipami, ale dotychczas, tj. za czasow beniteza, ranieriego, floresa, bylo tak, ze wlasnie z nimi tracilismy najwiecej punktow. przynajmniej to udalo sie emery'emu poprawic.
qnick, pytales jakis czas temu o olsena, wiec odpowiem. z newsow czy innych raportow, jakie czytam na oficjalnej, wynika, ze chlopak niczym sie nie wyroznia. zazwyczaj graczem meczu zostaje michel, paco alcacer lub tez wczesniej np. carles z olcina. atutami norwega sa szybkosc i wyszkolenie techniczne, lecz szwankuje skutecznosc. nie potrafie powiedziec czy bedzie z niego dobry napastnik, ale chociazby takiemu bojanowi nie dorownuje. predzej z isco wyrosnie nam pilkarz wielkiego formatu. przybyciu olsena towarzyszyl niesamowity szum, plotki o tym, ze mamy wreszcie supersnajpera, swiatowy talent, ale wszystko to zweryfikonane zostalo na boisku. obiecywali nam gruszki na wierzbie, a norweg jest po prostu zwyklym grajkiem.
Co do dzisiejszego meczu liczę na zwycięztwo, Villa musi wkońcu trafić, nie trafiał już sporo czasu i musi się przełamać teraz. W ataku Zigic z Villą, Zigic coraz bardziej udowadnia swoją przydatność i musi po prostu zagrać. Villareal jest dobrym zespołem i będzie ciężko, ale jakoś znajdziemy klucz do ich bramki.
Podczuwam takie napiecie jak przed DeRbami Lodzi :D
« Wsteczskomentuj