Sporting chce wypożyczyć Del Horno
28.12.2009; 17:55
Kolejny Valencianista w Portugalii?
Asier del Horno nie ma łatwego życia w Valencii. Ciągłe kontuzje uniemożliwiają piłkarzowi powrót do formy sprzed kilku lat. Być może Hiszpan, będzie miał okazje wykazać się w innym zespole. Sporting Lizbona zainteresowany jest bowiem, wypożyczeniem zawodnika do końca tego sezonu.
Brat Asiera, David del Horno, stawił się dziś osobiście w Valencii, żeby porozmawiać o możliwości transferu. Wypożyczenie obowiązywałoby do końca tego sezonu, a Sporting płacił by piłkarzowi 50% wynagrodzenia. Warto zaznaczyć, że Bask, jest jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy w klubie. Rocznie pobiera ok. 4,2 mln euro.
Boczny obrońca nie cieszy się zaufaniem trenera. W tym sezonie wystąpił zaledwie 3 razy. Duży wpływ na to miały kontuzje, które nękały piłkarza przez ostatnie kilka miesięcy.
Według dziennika A Bola do porozumienia może dojść już jutro.
KOMENTARZE
1 mln euro to w cholere pieniędzy w tej chwili dla Valencii.
Nie wiem o co ci chodzi , chcesz żeby został w Walencji i pobierał kase dlatego że nie gra ? juz ponad 1,4 mln euro w tym sezonie wyciągnął z kasy klubu za 3 mecze na poziomie amatorskim.
Niech idzie do Sportingu , oszczędzamy ponad milion euro , sam Del Horno może odzyskać formę i zyskać na wartośći bo stracić juz nie ma z czego. Więcej jak 1,5 mln euro w tej chwili nikt za niego nie da.
Mamy Mathieu który z meczu na mecz gra bardzo dobrze i coraz lepiej. Bruno też może grać na lewej. Nawet wole Alexisa od niego .... przynajmniej nie drogo sobie liczy za kaszane.
No i jeszcze jedno .
Płacić kasę to my możemy tylko tym jugadores , którzy na nią zasługują , każda oszczędność to krok ku stabilnośći finansowej. A te 50 % które oferuje Sporting
to bardzo duża oszczędność. Ponad milion euro ....
i wszyscy podobni ludzie co narzekają że za mało newsów
chcecie więcej niusów, to sobie sami połaźcie po stronach Superdeporte czy Las Provincias i znajdźcie coś sami, a nie tylko marudzicie że na stronie za mało nowości. Sorry bardzo, ale naprawdę jest to żałosne! Redaktorzy poświęcają swój wolny czas na prowadzenie stronki i wyszukiwanie newsów (to jest wbrew pozorom nie taka łatwa robota) i jeszcze dostają opieprz że za mało piszą. Są święta, i nic dziwnego że na stronie mniejszy ruch. Zamiast wymagać od innych, zacznijcie wymagać od siebie! Sam wielce chylę czoła przed całą redakcją i każdym z nich z osobna, bo nasza strona jest na bardzo wysokim poziomie.
Dziękuję wszystkim redaktorom za poświęcenie w prowadzeniu naprawdę wzorowej stronki! Oby tak dalej!
Żeby trochę was rozruszać pozwolę sobie podywagować, że:
- po tym sezonie prędzej odejdzie Silva niż Villa, tym bardziej że mamy następcę Silvy - Choriego,
- Marchena zostanie sprzedany, tym bardziej że nie chce przedłużyć kontraktu,
- odejdą Miguel, Alexis, Zigic, Vicente, i najprawdopodobniej Fernandes, niewykluczone że Banega też,
- to ostatni sezon Barajy w VCF (to już pewne)
Co jeszcze?
- Emery przedłuży kontrakt,
- w styczniu 2010 wznowiona zostanie budowa nowego stadionu (zawarto porozumienie z wykonawcą),
- problemy finansowe i zdrowotne Solera pogłębią się,
- duch Dalporta przestanie straszyć.
Z góry dzięki za odpowiedź :-)
To jakiś wyścig?
Wypożyczenie jest na pół roku. Potem wraca, ale skoro chcą go wypożyczyć tzn., że będzie grał w pierwszym składzie i będzie zauważany. Może wtedy napłyną nowe oferty transferów.
Pamiętasz jak na kilka miesięcy temu były wzmianki (chyba też na vcf.pl), że Marchena chce podwyższenia ktr? Sprawa ucichła, ale zapał Marcheny do przedłużenia ktr najwidoczniej też.
Co do Fernandes, nawet teraz pojawiają się informacje o wystawieniu go na listę transferową (uważam to za duży błąd).
Sprawa Banegi, tak jak wielu innych jest otwarta - jeśli nadejdą ciekawe oferty, pewnie odfrunie.
Pamiętam doniesienia o Marchenia i bardzo mi się nie podoba, jeśli to jest prawdziwe.
Widzę, że polityka transferowa klubu jest fatalna. Ja rozumiem, że finanse klubu są kiepski i trzeba sprzedać co lepszych. Lubię Carlosa i cenię go jako dobrego obrońcę i nie chcę aby odchodził. Jeśli trzeba go sprzedać (to Llorente widzi finanse klubu wiec wie), to ok. Szkoda tylko, że nie słychać o zawodnikach, którzy wcześniej mieliby do VCF dołączyć, pokazać że są wartościowi i mogą grać w pierwszym składzie, a dopiero potem powinno się kogoś sprzedać.
Mam nadzieję, że jak awansujemy do LM i Marchena będzie mógł grać na obronie, tma gdzie lubi, to podpisze kontrakt bez gadania.
Fernandesa bym nie sprzedawał, bo przez pauzowanie jego cena na rynku pewnie spadła, a sam zawodnik ma duży potencjał. Banegę bym sprzedał za >20 mln euro.
Z kolei z del Horno albo rozwiązać umowę, albo trzymać do końca sezonu. Pożyczymy go za głupie 2 miliony i się okaże, że nie będzie kim grać lewej obronie, a terminarz będzie ciężki.
« Wsteczskomentuj