sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Powołania do reprezentacji rozdane

Lolek, 09.11.2009; 13:34

Tym razem pięciu Valencianistas

Na tę chwilę kibice Valencii czekali od dłuższego czasu. Prezentujący ostatnio świetną formę Pablo został powołany do reprezentacji Hiszpanii, co może zwiastować stałą już obecność piłkarza w kadrze. Vicente del Bosque znalazł również miejsce dla kontrkandydata Hernándeza - Jesúsa Navasa. Obaj piłkarze będą mogli wykazać się podczas meczów z Argentyną (14 listopada) oraz Austrią (18 listopada).

Poza tym w kadrze znalazło się czterech graczy Valencii. Wygląda na to, że czasy dominacji Nietoperzy w reprezentacji znów idą w dobrym kierunku. Świadczyć o tym może fakt, iż tylko Barcelona ma tyle samo powołanych zawodników. Oto pełna lista graczy, którzy mają szanse zagrać w wyżej wymienionych meczach.

Bramkarze: Iker Casillas (Real Madryt), José Manuel Reina (Liverpool), Diego López (Villarreal).

Obrońcy: Raúl Albiol (Real Madryt), Joan Capdevila (Villarreal), Alvaro Arbeloa (Real Madryt), Andoni Iraola (Athletic), Carlos Marchena (Valencia), Gerard Piqué (Barcelona), Carles Puyol (Barcelona), Sergio Ramos (Real Madryt)

Pomocnicy: Xabi Alonso (Real Madryt), Sergio Busquets (Barcelona), Cesc Fábregas (Arsenal), Xavi Hernández (Barcelona), Andrés Iniesta (Barcelona), Pablo Hernández (Valencia), Juan Manuel Mata (Valencia), Jesús Navas (Sevilla)

Napastnicy: Dani Güiza (Fenerbahce), David Silva (Valencia), Alvaro Negredo (Sevilla), David Villa (Valencia)

Kategoria: Ogólne | Super Deporte skomentuj Skomentuj (32)

KOMENTARZE

1. goly09.11.2009; 13:39
Torres kontuzjowany? Cazorla jeszcze w nie najlepszej formie? Świetnie , że Pablo znalazł uznanie w oczach Del Bosque. Oby zadomowił się już na stałe i wygryzł Navasa.
2. Nevan09.11.2009; 14:36
NevanA mnie dziwi fakt, że obrona jest taka słaba. O ile środek daje radę, z Albiolem i Pique na czele, to już Ramos, ani Arbeloa nie mają odpowiednich umiejętności jak na grę w reprezentacji. Ten pierwszy popełnia multum błędów, drugi jest może i pewniejszy w defensywie, ale też nic specjalnego nie prezentuje.

A to że w Hiszpanii nie ma lepszych bocznych obrońców to inna sprawa ;)
3. Barsa09.11.2009; 14:44
BarsaNo ja nie wiem czy aktualnie srodek obrony to Pique i Albiol... obaj ostatnio słabiutko. Raczej postawiłbym na Puyola i... Marchene.

Cieszy powolanie Pablo, swietny gracz... tylko konkurencja w Spain za duza, mam nadzieje, że z Austria zagra drugi garnitur Hiszpanów.
4. velk09.11.2009; 14:54
A byłoby 6 gdyby Albiol nie odszedł :D
Swoją drogą cieszy powołanie Pablo do kadry, oby dostał szansę gry na więcej niż 10 minut i się wykazał :) Amunt.
5. Alba09.11.2009; 15:06
AlbaDel Bosque raczej nie da do pierwszego składu C.Marcheny skoro nawet w VCF siedzi na ławce, a szkoda....

Druga sprawa nie rozumiem dlaczego powołania dostaje Sergio .
6. zając43509.11.2009; 15:09
zając435Pablo wygryzł Navasa! :)
7. Alba09.11.2009; 15:17
AlbaNie wygryzł , przecież obaj dostali powołania .
8. Nevan09.11.2009; 15:23
Nevan@Barsa- Moze i słabo, ale Puyol a już tym bardziej Marchena też nic specjalnego nie pokazują. Zresztą co takiego zrobił Albiol i Gerard P.? Albiol czerwień dostał niesłusznie. Obiektywnie oczywiście, a Pique tak jak zawsze, czyli bardzo pewnie. ;)
9. mlody09.11.2009; 15:40
mlodyJeśli dobrze liczę to oprócz 5 graczy Valencii i Barcelony zostało powołanych tylu samo piłkarzy Realu Madryt.
10. Vicente.Rodriguez09.11.2009; 15:51
Vicente.RodriguezJa bym poparł kolege z Barcelony ;)
dla mnie powinna wyjsc obrona Puyol Marchena, nawet jesli prezentuja słabo formę w klubach to i tak zawsze w reprezentacji graja bardzo dobrze. Carlos przeciez w sezonie 2007/2008 grał tak sobie, a to co na EURO2008 wyprawiał-najlepszy obronca! wiec i tym razem zaufałbym weteranom. Owszem Pique gra takze dobrze, ale zobaczymy...Arbeloa jak dla mie nie powinien łapać sie do pierwszej 11. Mur beton Capdevila, a reszta, na EURO było idealnie(Marchena, Puyol, Ramos)...
Pomoc? Szkoda że nie ma Senny i Cazorli, bo jak dla mnie Alonso gra tak sobie. Wyjdzie pewnie Silva, Xavi, Alonso, Iniesta(chociaz widziałbym Pablo). A Torres? Villa bankowo iii...czyżby Negredo...
11. Brozinho09.11.2009; 15:59
Newan - nie wiem komu kibicujesz, jak często ogladasz football, ani ile masz lat, i niezależnie od odpowiedzi na te pytania twoje zdanie ma taką samą wartość jak i moje, ale twoja wypowiedź razi...
Ramos to z pewnością jednen z 4 najlepszych prawych obrońców na świecie, a sam uważam go za najlepszego(jeśli nie teraz to za rok dwa)
Na równi z nim można mówić o Lahmie, Danim Alvesu, i Maiconie. Reszta nie liczy się wogóle. A kogo ty znasz lepszego ze piszesz że w Hiszpanii brakuje dobrych bocznych obrońców ?
Ramos na PO nie jest wiele gorszy od CR9 na PS. Zastanów się zanim coś powiesz.
Co do Albiola jako najlepszego stopera in Spain to również dyskusyjna sprawa, aczkolwiek nie tak bulwersująca jak ta o Ramosie. Ja osobiście myślę że Pique z Puyolem puki co są najlepsi, ewentualnie Marchena ale jak u niego z formą nie wiadomo.
Pozdrawiam i życzę rozwagi w dobieraniu zdań, w równie rozważnie dobranych tematach, na które będziesz w stanie się konstruktywnie wypowiedzieć.
12. velk09.11.2009; 16:10
mlody dobrze liczy, jest także 5 zawodników Realu.
13. pck09.11.2009; 16:12
pckBrozinho - też lubię Football Managera, ale niestety rzeczywistość jest inna. Maicona wygryzł ze składu 21-latek o nazwisku Santon, a Ramos i jego młodzieńcza niefrasobliwość w obronie przeszły już chyba do legendy. Więc za 5 lat, jeśli w ogóle. Tak czy inaczej wymieniłes medialne TOP4. Ale przyznaje, w fm'ie jest genialnym OP.

Wreszcie reprezentacja Hiszpanii będzie mieć prawe skrzydło, tylko szkoda, że Pablo za partnera będzie miał tego jeźdzca bez głowy z Realu.
14. Brozinho09.11.2009; 16:27
Jeździec bez głowy ;)
Taki jeździec bez głowy który w wielu meczach jest motorem napędowym Realu, zresztą w reprezentacji też dużo daje.
Ma genialną wydolonść, siłę, szybkość, nigdy nie odpuszcza, w dodatku kiedy Real przegrywa u niego widać złość i zapał do walki. Bardzo dobrze też wrzuca w pełnym biegu, nigdy nie staje na boisku. Jak dla mnie to są włąsnie cechy idealnego bocznego obrońcy.
W FM nie gram wogóle, choć to z pewnością świetna gra, nie mam czasu i zacięcia do tego, a ja lubię być perfekcjonistą. Kiedyś jak grałem x lat temu to miesiąc w świecie gry zajmował mi tydzień w realnym :) więc dałem sobie z tym spokój.
Skoro wspomniana 4 - w twojej opinii jest tylko najbardziej medialna to wskaż mi, tych mniej medialnych którzy są od nich lepsi. Ja na przykład bardzo cenię grę Sagna'ie z Arsenalu, ale nie powiem że jest lepszy od Ramosa.
Santon to młoda gwiazdka, której największym atutem piłkarskim jest ... wiek, nie jest na pewno słaby, ale minie sporo czasu zanim będzie można o nim powiedzieć że jest jednym z najlepszych piłkarzy świata.
15. siarka00709.11.2009; 17:53
siarka007brozinho, skończ. Kompromitujesz się.
16. siarka00709.11.2009; 17:57
siarka007Jeśli widziałeś jakiekolwiek spotkanie Ramosa w tym sezonie, to powinieneś wiedzieć, że gra piach. Nawet kibice Realu sadzają go na ławkę, więc o czymś to świadczy (co nie znaczy że jest złym piłkarzem, po prostu jest zbyt 'spontaniczny', przez co w defensywie ostatnio... hmm, jest nie za ciekawie u niego).
17. CheS_9109.11.2009; 18:03
Brozinho
Cechy które wymieniłeś do Ramosa jak najbardziej trafne,tylko Sergio stracił formę jakiś rok temu,tak jak siarka mówi nawet kibice Realu sadzają go na ławce,ponieważ Ramos w tym jak i w poprzednim meczu jest kompletnie zdekoncentrowany,nie wie co się dzieje na boisku,wiele strat,głupich faulów,fakt jest jak ty to nazwałeś "waleczny" czy coś takiego,ale co z tego że większość meczy kończy,a raczej ich nie kończy ponieważ dostaje czerwoną kartkę. Według mnie forma Sergio odeszła razem z Capello w Realu,wtedy Ramos był najlepszy na swojej pozycji,co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń,ale to co wyprawia teraz Ramos to się w głowie nie mieści
18. poczwi09.11.2009; 18:07
A czy pan dziwoląg widział, kto dostał czerwoną kartkę w derby Madrytu?A kto irytował swoim zachowaniem Luisa Aragonesa na Euro 2008?Myślę, że Ramos jak na swój wiek jest już na tyle doświadczony (kadry młodzieżowe i seniorska), że powinien umieć dostosować się taktycznie, co często mu nie wychodzi.Nie neguję opinii, że jest dobry, ale czy najlepszy?Chyba jeszcze nie. Co do naszych zawodników, to ewidentnie z kopaczami Barcy stanowią o sile ofensywnej zespołu.Oby tak dalej. A pan Nevan już od jakiegos czasu bierze aktywny udział w tworzeniu społeczności VCF.pl i gorliwie kibicuje drużynie z Levantu, a opinii pana Broziho wczesniej nie udało mi się dostrzec, więc prośba o nie wytykanie kto, gdzie i ile ma lat , bo nie o to tutaj chodzi.Jeśli istnieje potrzeba dowartościowania siebie to są znacznie lepsze sposoby, niż napinka w komentarzach.Poza tym, nie sądzę by było to az tak bardzo BULWERSUJĄCE i NIEKONSTRIKTYWNE/bez odbioru
19. sebol09.11.2009; 18:19
sebol@Brozinho

Myślę, że się mylisz w ocenie Sergio Ramosa i zważając na opinię Nevana, moją i Pck przegrywasz 3:1.

Sergio Ramos od dłuższego czasu (ja wiem? 1,5 roku?) jest zaledwie cieniem tego Ramosa, który rządził na prawej obronie Realu i dla którego swego czasu trener (Capello?) specjalnie obmyślał taktykę, do której dostosował się później selekcjoner La Furia Roja. Problemy Ramosa zaczęły się po dłuższej przerwie związanej z kontuzją i moim zdaniem po wyleczeniu się Hiszpan już nie wrócił do dawnego poziomu. Był notorycznie ośmieszany przez skrzydłowych, jego akcje ofensywne straciły na dynamice, a ilość błędów jakie popełnia jest mu wybaczana za długo. Nie zapomniał może jak znaleźć się w polu karnym rywali podczas stałego fragmentu, ale poza tym do tej pory nie brylował. W momencie transferu Arbeloy ośmielałem się nawet podejrzewać, że jest on w stanie posadzić Sergio na ławce (niestety Arbeloa jest jeszcze słabszy)

Z Ramosem jako typem do top5 bocznych right-backów świata zgodzić się nie mogę - Alves owszem - ciągle wielka klasa, Lahm - hmmm, nie wiem, jak to zwykle wygląda, ale w meczu z Schalke hasał po lewej stronie - swoją drogą grał znakomicie, Maicon - tutaj zwracam się szczególnie do Pck - to jak dla mnie w tej chwili najlepszy prawy obrońca świata. Jest pewny siebie, sieje popłoch na prawej flance, często asystuje - zwykle wygryza Alvesa ze składu Canarinhos. Santon? Jest dopiero wprowadzany, często z powodu Maicona grywa na lewej obronie, a jeśli już na prawej to w przypadku braku Brazylijczyka lub w ramach rotacji w mniej prestiżowych meczach. Chociaż muszę przyznać, że jak w Champions League Inter grał z United i młodziutki Santon został postawiony naprzeciw Ronaldo, powstrzymywał go wyśmienicie. Pojawił się jeszcze Sagna - też gracz solidny. On z kolei nie jest aż tak ofensywny, jak grający do niedawna na PO w Arsenalu Eboue. Sagna potrafi oczywiście włączyć się do akcji i finalnie asystować, oglądało się już takie mecze kiedy to robił(a choćby ostatnio w derbach z Tottenhamem), Francuz jest przykładem solidności, wie jaka jest jego rola na boisku i tym imponuje - nie sprawia bynajmniej wrażenie dynamicznego technika jak Alves czy Maicon.

Do zapełnienia Top5 brakuje jeszcze 2 graczy (skreśliłem Ramosa, jako moim zdaniem upadłego cracka oraz Lahma, który gra na lewej obronie). Kogo bym dorzucił? Swego czasu brylował w Juve Grygera, nasz Miguel nie odbiega znacznie od wcześniej wymienionych (na pewno jest lepszy od cieniuśkiego Bosingwy), ale jako numer 4 wybieram Glena Johnsona, który był gwiazdą Portsmouth, a po przejściu na Anfield udowodnił swą wartość. Po obejrzeniu wczorajszego meczu ManU-Chelsea na numer 5 wskazać mógłbym Ivanovica, ale może to trochę za mało, choć to nie był pierwszy wybitny występ Serba. Ostatni typ: Rafinha - oglądając Bayern-Schalke upodobałem sobie grę tegoż gracza i w tej chwili nie mam lepszych pomysłów, i umieszczam w zestawieniu trzeciego Brazylijczyka. Polemika mile widziana.

EDIT:

Zważając na opinię moją, Nevana, Pck, Siarki007, Poczwi'ego i Chesa_91 jest już 5:1. Większość zgadza się, że Sergio Ramos póki co daje ciała.
20. Barsa09.11.2009; 18:30
BarsaCi co piszą, że Pique gra dobrze... na pewno nie oglądają meczów Barcy, ostatnio Pique gra co najwyzej poprawnie, jezeli nie słabo... Ile w tym jego winy, a ile tego, że Puyol podszedl ostatnio na prawą, a Gerard musi grac z Dymtro albo Rafa to już inna sprawa ale srednio sobie radzi.
Co do Albiola to ja tez byl nie popadał w hurra optymizm tylko dlatego, ze kiedys grał dla VCF... teraz nic szczegolnego nie gra. Na pewno lepiej od nich dwóch w tym sezonie gra Puyol... a dlaczego Marchena? Bo oprocz Pique chyba najlepiej rozumie sie z Carlesem.

Sergio Ramos... no idzcie na rm.pl i napiszcie tam, ze on słąbo gra hehe... Tak serio, to wedlug mnie to obok Maicona i Alvesa pierwsza trójka prawych obronców swiata, z tym, ze najbardziej chimeryczny z tej trójki, nieraz jest dluzsze okresy pod formą i ja tam za nim nie przepadam, koles nieraz przesadza poprostu na boisku.
21. Mico09.11.2009; 18:34
MicoMówiąc obiektywnie, to sądze że Navas gra w tym sezonie lepiej od Pablo, jednak nie jest to jakaś duża różnica. Poza tym, czy Navas nie ma przypadkiem Nostalgii??
22. Nevan09.11.2009; 19:02
NevanA gdzie ja drogi panie Brozinho napisałem, że Ramos jest słaby? Ramos jest dobry, ale nic więcej. Pod pryzmatem takiego Xaviego, Iniesty czy choćby Villi jest słaby, po prostu słaby. Ja wiem, że inne pozycje i w ogóle, ale nie o to mi chodzi. Po prostu Ramos to najsłabsze ogniwo repry. I tu dochodzimy do tego o co mi chodziło. Boki w reprezentacj zdecydowanie wyróżniają się na tle innych formacji. Negatywnie.

Jeszcze argumentów Ci trzeba? Proszę bardzo. Pan Sergio Ramos zawalił Hiszpanii puchar Konfederacji w meczu z USA przyjmując piłkę na 5 metrze pola karnego. Dalej? Ktoś wspomniał o sobotnich derbach. Dycha dla tego pana! Może i Aguero strzelił by bramkę, może i by Atletico uwierzyło w siebie, ale...
No właśnie, Aguero i tak strzelił tą bramkę, mimo wszystko przez Ramosa, bo zostawił Real z 3 obrońcami i Marcelo, który nie nadaje się na lewego obrońcę. A do Roberto Carlosa brakuje mu jeszcze lata świetlne.

Na koniec wam powiem, że przez chwile zwątpiłem. Uwierzyłem że Ramos rzeczywiście jest dobry, a ja tego nie zauważam. Dopiero opinie całej reszty mnie przekonała, że to nie ja mam coś niepokolei... ;)

Aha- AMUNT!
23. kubik09.11.2009; 19:51
Albiol i Pablo w tej chwili nie powinni grac w pierwszej 11 reprezentacji. Pablo sie nie nada, to niemal pewne. Natomiast Albiol przez ostatnie sezony nie błyszczał. Ani w Valencii ani w Realu
24. Brozinho09.11.2009; 20:03
Siarka - ja się kompromituje tym ze potrafię wytoczyć sensowne argumenty i skonstruować zdanie podwójnie złożone ? Jak w takim razie skomentujesz swoją pożałowania godną wypowiedź, pozbawioną merytorycznej treści. Co ona świadczy o tobie ? Nie chcę się wdawać w pyskówki rodem z WP więc jest to ostatni raz kiedy odpowiadam na takie "prowokacje"

Sebol - fajnie że potrafiłeś przynajmniej wdać się w kulturalną i sensowną polemikę. Natomiast w większości nie podzielam twojego zdania, aczkolwiek nie zamierzam się specjalnie upierać przy moim zdaniu ani też narzucaj moje poglądy komukolwiek, bo światowej klasy ekspertem nie jestem, choć uważam że o piłce wiem 100x więcej niż 95% statystycznych Polaków, którzy "wiedzą wszystko o wszystkim" (o boksie, skokach narciarskich, piłce ręcznej, bolidach kubicy, preferencjach seksualnych braci Kaczyńskich, tarczy antyrakietowej, antykoncepcji ssaków morskich i tańcu na lodzie Mariusza Pudzianowskiego - nie nie obchodzi mnie że on na lodzie nie tańczył).
Zgodzę się że Sergio Ramos nie jest od dawna w optymalnej formie, co nie zmienia ani troche tego, że na swojej pozycji jest fantastycznym piłkarzem ! Nie jest ani wolniejszy, ani mniej przebojowy, ani mniej waleczny. Statystyczny kibic (ale i dziennikarz sportowy) nie jest w stanie odróżnić takich podstawowych rzeczy jak potencjał, umiejętności, forma, czy dobra gra. I tak oto w naszej lidze Małecki z dnia na dzień staje się najlepszym podobno piłkarzem Wisły, Brożek z bohatera patałachem. 1 rok temu Lewandowski był bożyszczem, wszyscy widzieli go w Juventusach, Milanach, Manchesterach i bóg jedne wie gdzie jeszcze, a 2 tygodnie temu wszyscy wyzywali go od gwiazdorków, zadufanych w sobie miernotach. Mój dziadek stwierdził nawet że jest słoniowaty i leniwy ! W następnych 2 meczach strzelił 2 gole i nagle owa "słoniowatość" zniknęła, ba nawet zrobił się mniej zadufany w sobie...
Konia z rzędem temu kto udowodni mi że grał lepiej w ostatnich meczach niż miesiąc temu, albo że grał z większym niż wtedy zaangażowaniem co mu zarzucano.
Pomijam już kwestię że w każdej jedenastce kolejki najlepszym obrońcą jest ten który strzeli bramkę.
Przykładów mógłbym mnożyć - ale i tak nikt tego nie przeczyta, bo umiejętność czytania i słuchania tego co ktoś inny ma do powiedzenia jest w głębokiej recesji.
Zmierzam jednak do tego, że Ramos gra jak grał i nic się nie zmieniło. Wcześniej jednak przychodził jako młoda gwiazdka, kosztował kupę kasy więc każdy zachwycał sie jego każdym byle kopnięciem. Czas minął Ramos się przejadł więc prasa daje tłumowi to czego chce - sztucznie pompuje inne gwiazdki połowy seznou. Gibbsa, Santona, Rafaela itd.
A co się dzieje z Raomosem ? Gra dalej jak grał. Ta sama szybkość, błyskotliwość, energia, zaangarzowanie, walka, ten sam charakter zwycięscy.
Kolejną przypadłością kibica jest niezrozumienie zasad footballu. Nie chodzi tu o reguły gry. Chodzi tu o chemię, lub jak kto woli, mechanikę działania zespołu, jak powstają akcje, co sprawia że raz się wygrywa, raz przegrywa, a czasem pada remis.
Co decyduje o tym że piłkarz zagra tak a nie innaczej, i kiedy trener będzie z jego postawy zadowolony, a kiedy dostanie w szatni burę. Tak się niestety składa, że niezwykle rzadko kibic przejawia podstawowe zrozumienie tego zagadnienia. Baa, mam wrażenie że jest niemało trenerów, których wiedza o tym "arkanum" nie odbiega zasadniczo o typowego szalikowca.
Od zawsze było tak że kibice nie potrafili docenić gry zawodników. I tak zawsze było że każdy potrafił zapamiętać bramkostrzelnego napastnika, a o obrońcach zwykle się zapominało. Środkowi obrońcy jednak z regóły są wyżej cenieni od ich kolegów z bocznych stref. Kibic widzi jak niewzruszony John Terry dumnie odbiera piłkę napastnikowi, który rozbija się o niego niczym piana morska na skale. Taki wspaniały defensor - "ostoja defensywy" wychodzi zwycięsko z 90% starć, heroicznie broniąc bramki ukochanej drużyny. Z drugiej strony jest ten "jeździec bez głowy", baznadziejnie broniący, bez przerwy tracący piłki, przewracający się o własne nogi boczny obrońca - Bosingwa.
Nie dość że próbuje swoich niedorzecznych rajdów kończących się zazwyczaj stratą piłki i kontrą rywala to jeszcze ma czelność nie nadążyć za atakującym w lukę po jego szarży pomocnikiem !! Albo stoi przywiązany do swojej pozycji i jest non stop ogrywany przez pomocników ! Kibic od razu wie kto zasłużył na pochwałę !! Ja nie wiem jak mogą managerowie marnować tyle piniędzy na takich beznadziejnych zawodników !
Czy droczy czytelnicy zastanawialiście się czasem czemu to w 99% wypadków to stoperzy są wyżej cenieni od bocznych obrońców?? Czy na całej planecie nie ma choćby 20 porządnych zawodników na ta pozycję którzy graliby w największych gigantach?? Podczas gdy ciężko jest nam wymienić 5 światowej klasy Prawych Obrońców, Prawych Pomocników czy Napastników możemy wymienić grubo ponad setkę ??
Ale nad takimi rzeczami nie zastanawia się kibic. Nie obchodzi go ta oczywista dysproporcja, tłumaczy ją sobie jako "brak dobrych piłkarzy na tej pozycji" a nie pomyśli że wina leży w jego oczach. Że nie potrafi po prostu należycie ocenić i docenić. Od bocznego obrońcy oczekuje się że będzie równie nie do przejścia jak stoper, równie szybki i przebojowy jak skrzydłowy, kiwać ma jak Leo Messi, a biegać jak Usain Bolt. Nie rozumie tego że przegrywanie pojedynków 1 na 1 w bocznej strefie jest normą, a 80 % dobrych dośrodkowań nie da się zapobiec, nie rozumie tego że to nie boczny obrońca podejmujący ryzyko jest odpowiedzialny za akcję po jego stracie na 60 metrze, ale jego kolego z środka pomocy/obrony, który nie zaasekurował należycie jego pozycji. Nie potrafi docenić marnowania zdrowia i zapieprzania od linii do linii przez 90 minut w pogoni za piłką - widząc natomiast tylko to że jest wiecznie sp spóźniony w interwencjach. Ktoś powie jakoś stoperzy nie popełniają tylu błędów, nie przegrywają tylu pojedynków. TAK.
Tylko ze oni nie uczestniczą w niemal każdej akcji zaczepnej (boczni obrońcy zazwyczaj przebiegają najwięcej w meczach obok DefPom, i zazwyczaj mają najwięcej kontaktów z piłką)nie podejmują ryzyka w ataku, a w obronie cała drużyna pracuje na to żeby środkowy obrońca dołożył tylko jako ostatni, nogę/głowę i zakończył akcje przeciwnika.
Kibic widzi tylko 1 % pracy, widzi tylko skutek a nie nakład energii włożony w jego uzyskanie.
Dlatego tak trudno jest kibicowi ocenić grę obrońcy. Napastnik - wystarczy że strzela gole, popisze się kilkoma sztuczkami, czy 2 razy szybko pobiegnie. Natomiast boczny obrońca ? Ciężko jest ich oceniać. I tu przychodzą z "pomocą" media, tworzące coraz to nowe gwiazdki i równie szybko je niszczące. Kibic wierzy "ekspertom", nie wie nawet że owi "eksperci" w większości reagują tak naprawdę na zapotrzebowanie kibiców - to co robią wszystkie media.
Patrząc na Ramosa - kibic widzi pompowany dawno temu balon, który wybucha tym huczniej im mocniej był napompowany. Oczekuje czegoś czego nigdy nie było, przyrównuje do innych "lepszych" którzy nie są w ogóle lepsi, a tylko bardziej modni. Sebol - Prawy obronca którego cenisz - Dani Alves też jest ostatnio mocno krytykowany - głownie dlatego że ma delikatną zniżkę formy, ale przede wszystkim że nie strzela już bramek i się znudził.
Sergio Ramos nie jest bez wad.
Jest narwany jest - Dani bodajże bardziej.
Łapie kartki - to tylko świadczy o jego zaangażowaniu.
Traci piłkę ? - bo zawsze ambitnie próbuje grać do przodu nie zadowala się remisem.
Czasem przez krewkie usposobienie stwarza niebezpieczne sytuacje, ale be niego byłby zwykłą ciapą i nie był by tak dobrym piłkarzem.
Atuty fizyczne i czysto piłkarskie ma fantastyczne. Nikt nie ma większych referencji żeby być lepszym piłkarzem na tej pozycji. Moze w tej chwili są piłkarze w lepszej od niego dyspozycji. Forma jednak przychodzą i odchodzi, ale piłkarze rodzą się do bycia wielkimi. Widać to u Ramosa w każdym meczu. Nikt nie musi się ze mną zgadzać, drwina jest domeną internetowych dyskusji, ale niech każdy odpowie sobie na pytanie czy rzeczywiście gdyby był trenerem Hiszpanii wybrał by innaczej.

Zdaję sobie sprawę że ten epopeiczny wykład nie zostanie może odebrany zbyt radośnie, jednak wierzę że jest on co najmniej interesującą dygresją, która zachęci co poniektórych do pomyślenia o piłce w szerszy sposób. Football to nie tylko bezmyslna rozrywka dla tępych mas, odereagowywujących swoje problemy emocjonalne na stadionie podczas ogólnej ekstatacji tłumu - przynajmniej nie tylko :)
25. Brozinho09.11.2009; 20:10
Z góry przepraszam za podwójny post - to raczej będzie wyjątek.

Nevan - nie chcę negować twojego zdania, ani tym bardziej wyśmiewać go. Szanuję je i jest ono na pewno w pewnym stopniu prawdziwe. Prawda jednak jest zdecydowanie bardziej skopmlikowaną, i przy ocenie rzeczywistości, najpierw trzeba ja przynajmniej porządnie zdefiniować. Na pewnej płytkiej platformie Ramos jest słaby i wyraźnie odstaje od Xaviego czy Torresa. Zachęcam do spojrzenia na sprawy bardziej wnikliwie przed porównywaniem czego i kogokolwiek.
26. Algir09.11.2009; 20:24
Brozinho, twoja wypowiedź cierpi na przerost formy nad treścią - po wyrzuceniu wszystkich "ozdobników" nie pozostaje w niej zbyt wiele.
Przez ten słowotok nie udało ci się nic przekazać ani udowodnić - Ramos musi poczekać na bardziej konkretnego obrońcę...
27. Nevan09.11.2009; 20:25
NevanA ja to wszystko rozumiem i również akceptuje. Mam tylko nadzieje, że nie odebrałeś żadnego z moich postów jako napinkę czy prowokację ;)

28. LSW09.11.2009; 20:40
LSW@Brozinho

"Łapie kartki - to tylko świadczy o jego zaangażowaniu."
Bzdura. To świadczy o tym, że nie potrafi czysto odebrać piłki.

"Traci piłkę ? - bo zawsze ambitnie próbuje grać do przodu nie zadowala się remisem."
Lepszy remis niż porażka bo się chciało poszarżować. Boczny obrońca to nie piłkarz, który ma prowadzić akcje zespołu. Żaden obrońca nie może pozwolić sobie na ryzykowne i niebezpieczne zagrania w pobliżu pola karnego.

"Czasem przez krewkie usposobienie stwarza niebezpieczne sytuacje, ale be niego byłby zwykłą ciapą i nie był by tak dobrym piłkarzem."
Sztuką jest być na boisku opanowanym. Gdyby potrafił ze spokojem mijać rywali, dobrze przyjąć piłkę, to byłby bardzo dobrym piłkarzem. Przez stwarzanie niebezpiecznych sytuacji nie jest się dobrym piłkarzem, ale właśnie zwykłą ciapą.

Sergio Ramos potrafi bardzo dobrze grać w ofensywie. Miguel też. Alves też. Maicon też. Cicihno też. Ale obrońca ma bronić. Nie dośrodkowywać, ale blokować dośrodkowania. To jest priorytet. Jeżeli dodatkowo, podkreślam - dodatkowo, potrafi wspomóc drużynę w przeprowadzaniu ataku to super. Ale jak gra w ataku powoduje, że z tyłu jest luka, że nie potrafi w porę wrócić, to to nie jest najlepszy obrońca. Gdyby grał jako prawy pomocnik, to nie musiałby wracać za każdą akcją, nie musiałby zawsze zdążyć i byłby super pomocnikiem.
Nie można mówić, że Ramos jest w ścisłym światowym top obrońców, skoro popełnia więcej błędów w obronie niż reszta partnerów z reprezentacji. A jeśli nie popełnia, to dlatego, że nie zdążył wrócić.
29. Brozinho09.11.2009; 21:04
@LSW - mimo że powoli powinniśmy się skłaniać do zamknięcia dyskusji o Ramosie na tej stronie, która ja rozbuchałem do dyskusji o postrzeganiu piłki nożnej jako całości.
Cieszę się że w konkretny sposób odniosłeś się do mojej wypowiedzi. Zapewne zgodzisz się ze mną że inteligentny człowiek każde stwierdzenie potrafi przetworzyć tak by świadczyło za jego racją. I tak twoje kontrargumenty są celne, lecz w równej mierze prawdziwe co i błędne. Otóż jest i tak jak to ty przedstawiasz i tak jak to i ja przedstawiałem. Niemniej sam chyba przyznasz że Ramos nie dostaje kartek z powodu swoich braków technicznych, ale z powodu swojego temperamentu i czasem niecierpliwości. On czasem nie rozumie, że nie ma gdzie wepchnąć nogi, nie rozumie że coś może być dla niego nieosiągalne - to cecha mistrzów. To samo było z przyjmowaniem piłki w polu karnym w reprezentacji - pewność siebie w miejscu gdzie powinna być ostrożność. Nie ma piłkarzy bezbłędnych. Powiedz mi który to boczny obrońca jest taki świetny w obronie niby. Pisałem już z czego wynika to wrażenie że boczni bronią gorzej od środkowych - to specyfika pozycji. Ramos ma wszystko czego potrzeba na tej pozycji by świetnie bronić. SZYBKOŚĆ - SIŁA - AGRESJA - PEWNOŚĆ SIEBIE - WARUNKI FIZYCZNE ŻELAZNA KONDYCJA. Problemem Ramosa jest brak autorytetu w postaci trenera który zapanował by nad nim i ukierunkował go na odpowiednie tory. Atmosfera w Realu to przeciwieństwo tego czego on potrzebuje. Przyjdzie Murinho - i jeśli da mu się szanse na 2-3 lata - Ramos może być najlepszym obrońcą na świecie i to nie tylko Prawym.
30. siarka00709.11.2009; 22:03
siarka007'Siarka - ja się kompromituje tym ze potrafię wytoczyć sensowne argumenty i skonstruować zdanie podwójnie złożone ? Jak w takim razie skomentujesz swoją pożałowania godną wypowiedź, pozbawioną merytorycznej treści. Co ona świadczy o tobie ? Nie chcę się wdawać w pyskówki rodem z WP więc jest to ostatni raz kiedy odpowiadam na takie "prowokacje"'

Sensowne argumenty? Przepraszam, nie znalazłem ani jednego sensownego, wstyd mi doprawdy :<
Zdanie podwójnie złożone? U mojej byłej babki od polskiego (którą serdecznie pozdrawiam) usłyszałbyś słowa 'Jest treść, ale gdzie sens?'. Przykro mi to pisać, ale chyba kompletnie nie wiesz w jakiej formie jest Ramos...
Nie chcesz się wdawać w pyskówki, a jednak się wdajesz; zapewne Cię sprowokowałem, więc wybacz po raz drugi.
I na koniec, jako taka 'wisienka w torcie'- brak merytorycznej treści. Hm, czekaj, a to czasem Ty nie piszesz o piłkarzu który od 1,5 roku ma wyraźną zniżkę formy jako o wyśmienitym prawym obrońcy, walecznym itp.?
Nie oszukujmy się, w obecnej formie nie ma co go stawiać obok takich piłkarzy jak Maicon czy Dani Alves, a nawet wcześniej wspomniany przez bodajże Sebola Sagna.
Tym pewnie też Cię sprowokowałem, wybacz po raz... zaraz zaraz, trzeci? Nieważne, przepraszam, że uznałem Ramosa za piłkarza bez formy, na pewno nie mam w tym twierdzeniu ani krzty racji.
Pozdrawiam bez napinki. :)
31. Jacek10.11.2009; 18:21
Jacek Oto moja propozycja składu Hiszpanów (podstawowy):
Bramka-Casllas
Obrona-Albiol,S.Ramos,Puyol i...(Miejsce na wasze pomysły :D)A zmiennicy- Być może Pique za Puyola.
Pomoc-Silva,Iniesta,Xavi i Navas-ale ostatniego nie jestem pewien.Zmiennicy-Riera,Senna
Atak-Wiadomo...Villa i Torres a pierwszymi zmiennikami- Mata i Guiza. Jeżeli komuś się nie podoba to proszę o łagodne komentarze:)
32. Barsa10.11.2009; 19:28
BarsaTaaa pomoc bez defensywnego pomocnika....