sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Moyà pozostanie pierwszym bramkarzem

Ediss, 22.09.2009; 13:58

Jak przewrotny jest los bramkarza, nie trzeba nikogo przekonywać. Dziś bohater i ulubieniec kibiców, przy najbliższej okazji i niefortunnej interwencji może zostać głównym winowajcą i wrogiem numer jeden nieprzychylnej społeczności kibiców. I choć Miguel Angel Moyá nie zasłużył sobie, aby wyłącznie na jego konto zapisywać cztery stracone dotychczas w ligowych potyczkach bramki, jego udział przy golach strzelonych Nietoperzom przez Real Valladolid i Sporting Gijon jest niezaprzeczalny.

Słaba postawa w ostatnim ligowym pojedynku bramkarza pozyskanego latem z Realu Mallorca, bez wątpienia wpłynęła na jego wizerunek wśród kibiców. Fani, którzy mają w pamięci zeszłosezonowe, wyśmienite występy Césara Sáncheza oraz jego poprawny występ przeciwko OSC Lille, coraz głośniej domagają się, aby to właśnie ten doświadczony portero był numerem 1 w zespole z Estadio Mestalla. Nieugięty w kwestii obsady bramki pozostaje jednak Unai Emery, który już zapowiedział, iż w kolejnych meczach, czyli w wyjazdowym spotkaniu z Getafe i domowym z Atletico Madryt pierwszym bramkarzem ciągle pozostanie Moya.

Emery zdaje się rozumieć, iż słaba postawa Moyi to w pewnym stopniu wynik marnej gry całego bloku defensywnego, który w obecnym sezonie dopuścił się już kilku mało chlubnych interwencji pozwalając przeciwnikom zdobyć aż 6 goli (4 w Liga BBVA i 2 w Lidze Europy). Sam Moya nie pozostaje jednak bierny i nie zamierza unikać odpowiedzialności, czego dowodem może być długa rozmowa z Jose Ochotoreną, podczas której obaj panowie analizowali błędy popełnione przez młodego golkipera.

Kategoria: Ogólne | Super Deporte skomentuj Skomentuj (12)

KOMENTARZE

1. zając43522.09.2009; 14:05
zając435Mamy dwóch dobrych bramkarzy. Jeśli jeden gra słabo, powinien zagrać drugi. Proste.
2. Algir22.09.2009; 14:44
Niekoniecznie. W okresie przygotowawczym została (lub powinna zostać) określona hierarchia bramkarzy - potem powinna tylko być konsekwentnie egzekwowana.
Moya w ciągu 2 miesięcy nie stał się ręcznikiem na poprzecce - posiada spore umiejętności i by w pełni je zaprezentować (oraz nabrać pewności siebie) potrzebuje ciągłej gry a nie zabawy w rotację.
3. Lolek22.09.2009; 14:48
LolekTo nie jest takie łatwe. Nie można dokładnie przewidzieć, który bramkarz zagra lepiej w danym meczu. Oprocz umiejętności dochodzi również stres, pewność siebie, czy też po prostu dobry lub zły dzień. Moim zdaniem Moya powinien bronić dalej- Cesar nie jest niestety nieśmiertelny i karierę skończyć musi. A za sezon lepiej mieć Moyę ogranego niż "zielonego", prawda?
4. Marchena9122.09.2009; 14:54
Marchena91Dla Moyi jest to debiutancki sezon w barwach VCF. Spokojnie chłopak się ogra przez 2, 3 mecze i będzie zapewne bronił tak jak w Mallorce. Gdzie był pewnym punktem drużyny. Ja wam mówię on może zostać bohaterem w meczach z Realem lub FCB :)
5. Nevan22.09.2009; 16:07
NevanCzytając post wyżej przypomniał mi się Hildebrand... Ach. :D
6. VooDoo22.09.2009; 16:59
VooDooPiszecie co najmniej tak jakby to był pierwszy sezon Moya'i w Hiszpanii.Skoro gra słabo - a gra ,to po jakiego grzyba trzymać Cesara na ławce ,który puki co gra bdb? Ile Palop u nas grzał lawę a mimo to ,jak grał/gra po odejściu od nas?To ,że Moya będzie bronił dalej odbieram nie inaczej niż, ostatnią szansę dla niego , bo nie wyobrażam sobie aby w meczu z Atletico bronił dalej ,zakładając ,że z Getafe znów zawali którąś bramę.

7. ruben12322.09.2009; 18:20
Widac coraz bardziej bledy Emerego. Ja do Moyi nic nie mam , ale pewnie jest jedno - w tej chwili najlepszym bramkarzem w VCF jest Cesar! Emery to wie ale poniewaz Cesar juz dlugo nie pogra wiec gra Moya. I to juz nas w praktyce kosztowalo 2 pkt ze Sportingiem.

Kolejnym niezaprzeczalnym bledem Unaia jest brak umiejetnosci zmotywowoania druzyny i przy stanie 2:1 wprowadzenie Albeldy ktory gra koszmarnie, i Michela ktory gra niewiele lepiej. Najwyrazniej Emery zbyt wysoko ceni tych dwoch ktorzy sie dali totalnie zdominowac i to Sportingowi.

Miejmy nadzieje ze szybko wroca Baraja i Fernandes.

Banega dla mnie gra fenomenalnie - az nie moge uwiezyc w to co widze. Ever ma pewne miejce w skladzie gdzie jest najlepszym pomocnikiem.
8. Fuh22.09.2009; 19:30
FuhRuben, jak bylismy na Old Trafford, to krzyczalem "EMERY WPROWADZ XXXXXX BANEGE!" :P Nie wiem czy to slyszales, ale juz wtedy mialem przeczucie, ze to moze byc sezon Evera :) Prawde mowiac jestem nim ZACHWYCONY! Zdecydowanie najlepszy obecnie gracz Vcf!
Amunt Banega!
9. arek_w722.09.2009; 20:02
arek_w7no oczywiście. Amunt Ever !
10. nanek1922.09.2009; 20:35
potrzebuje więcej czasu a z pewnością się ogra ;) no wiecie nowi koledzy z defensywy i brak komunikacji przy 2 bramce... pewnie nie krzyknął "MOYA" hehe xD
11. paweu23.09.2009; 00:25
paweuJa tak pocichutku licze na to iż Moya będzie następcą Canizaresa :) Dajmy mu troche czasu, Ever przecież też na poczatku nie zachwycał a teraz wszycy całują go w pięty ;)
12. staste7723.09.2009; 02:41
staste77Bramkarz potrzebuje pewności siebie. A pewności nie nabierze, gdy będzie czuł, że każdy jego błąd spowoduje posadzenie go na ławę. Wg mnie Emery robi b. dobrze. Moya musi czuć, że trener mu ufa i wierzy w jego umiejętności.