sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Za mikrofon w siedzibie Punto Radio chwycił niedawno dyrektor sportowy Valencii, który pod każdym niemal kątem analizował obecną sytuację w klubie.

Hiszpan odniósł się także do kwestii umowy szkoleniowca drużyny, która wygasa w czerwcu przyszłego roku. Fernando Gómez Colomer nie mówi ani słowa o oziębieniu stosunków na linii dyrektor-trener, lecz opowiada się po stronie zwolenników z wolna, ze spokojem podchodzących do sprawy przedłużenia kontraktu.

Wyrównana kadra

„To było moim oraz szkoleniowca życzeniem, nie udało się jedynie wypożyczyć Nacho Gonzàleza. Prawdą jest, że nie mieliśmy wiele do powiedzenia, chcąc zatrzymać Silvę, Villę oraz Renana. Przez ten okres pracowaliśmy nad tworzeniem zwartej drużyny, a także wkomponowaniem do zespołu zawodników kupionych za małe pieniądze”.

Związek z Vicente Soriano

„Zawszę będę dziękował Soriano za to, że powierzył mnie to stanowisko, dzięki niemu mogłem ponownie pracować dla Valencii. Ja, jako członek zarządu, nigdy nie byłem przeciw Vicente Soriano, oprócz jednego razu, kiedy prosił mnie o zgodę na zamknięcie sprzedaży parceli stadionu. Co do reszty, to oczywiste, że nie miałem nic wspólnego z tym, w jakim położeniu pod koniec swej kadencji znalazł się Vicente. Musiałem zdecydować: Vicente Soriano czy Valencia CF… a więc wybrałem Valencię”.

Relacje z Manuelem Llorente

„Wprawdzie teraz jemy mu z ręki, ale ja jestem zadowolony zarówno z osobistych, jak i z zawodowych relacji z Manolo”.

Granero mógł być „Nietoperzem”

„Tak, postanowiliśmy o tym wspólnie, zaklepaliśmy jego transfer, z Getafe rozmawialiśmy także o innym zawodniku, a mianowicie o Uche. To jasne, że Madryt miał pierwszeństwo, mógł go odzyskać, choć początkowo nie planowali tak tego rozegrać, Getafe było nastawione na rozmowę z nami. Można powiedzieć, że powstał wtedy pewien konflikt: ja chciałem pozyskać kreatywnego pomocnika, Unai bardziej nalegał na środkowego, który w głównej mierze odpowiadałby za zadania defensywne”.

Cel – zakwalifikowanie się do Champions League

„Takie są nasze intencje, w tym roku trzeba awansować do Champions League oraz walczyć w Pucharze Króla i UEFA”.

Przedłużenie pracy z Unaiem Emerym

„Będziemy musieli ocenić pracę, jaką zrealizował na przestrzeni całego sezonu. Wielu uważa, że jeśli zajmie choćby czwartą lokatę, to „musi pozostać”. Lecz zajmując czwartą pozycję na koniec sezonu wcale nie musi znaczyć, że na tym stanowisku faktycznie zostanie… tak samo, jeśli osiągnie zaledwie szóste miejsce, to nie jest od razu powód do tego, by kogoś zwolnić. Ja bym z tym zaczekał”.

Kategoria: Wywiady | ElValencianista.com skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. LSW20.09.2009; 00:22
LSWJa osobiście nie przepadam za Emerym i chciałbym, aby zakontraktowali w końcu trenera na poziomie, co w ostatnich latach jest problemem w VCF. Nie sądzę, żeby nie było na to kasy, bo tyle ile możnaby wydać na 2-3 letni kontrakt dobrego trenera wydawali na odszkodowania.
Nie lubię Emerego, bo boi się zaryzykować i zagrać odważnie. Nawet jak nie idzie, to gra to swoje 4-5-1. Boi się zagrać z Silvą lub Matą na skrzydle, bo któregoś musiałby posadzić na ławie. Boi się zagrać w środku pola rombem z jednym DM-em.
A każdy ślepy widzi, że jak gramy z Silvą i Villą na szpicy, to tracimy połowę z gry, bo każda górna piłka jest stracona. Do tego rywale bez problemu taktycznie nas ogrywają, bo wystarczy dwóch obrońców do pilnowania Villi i Silva nie ma do kogo podać.
Denerwuje mnie to ciągłe liczenie na geniusz Silvy i Villi, na to że Silva znów fenomenalnie uderzy lub poda, że Villa jakimś cudem znów umieści piłkę w siatce w trudnej sytuacji.
Najbardziej ceniłem w VCF to, że mimo iż na boisku mogło być kilku znakomitych graczy, to najsilniejszy i tak był zespół. 11 graczy których nie można tak po prostu zatrzymać, nawet jak któryś wyleciał ze składu to wchodził inny z ławki i gra się nie zmieniała. Wg mnie Emery nie robi zespołu. Jak wyleci Silva, Villa czy Mata, to gramy jak dzieci we mgle. Ze słabymi wygrywamy, ale z silnymi drużynami są problemy.
2. Fuh20.09.2009; 00:45
FuhOstatnio nie jest tak zle. Z Przodu widac calkiem niezla wymiennosc pozycji i jak narazie to wyniki go bronia ;) Z RV zagralismy super w ofensywie i gdyby byla troche lepsza skutecznosc to moglobyc duzo wiecej. Mamy poczatek sezonu, wiec ciezko cos wiecej powiedziec. Zobaczymy jak bedzie pozniej (: Ja bym chcial, zeby wrocil Kike, jednak juz niedlugo, a mianowicie za tydzien, po porazce Atletico z Vcf, pewnie zostanie ich trenerem ;) Unaiowi brakuje jeszcze troszke odwagi, bynajmniej w tamtym sezonie brakowalo, poczekajmy na mecze z potentatami i wtedy bedzie mogli powiedziec cos wiecej ;)
3. Algir20.09.2009; 09:52
Gdy czytam ten wywiad, przypomina mi się stara historia z lampą i stołem - ten sam klub, tylko inny trener...
4. zając43520.09.2009; 10:40
zając435Ja poczekam na mecze z Barcą i Realem, żeby wystawiać ocenę Emeremu.
5. CheS_9120.09.2009; 11:33
Zając,i co jak przegramy to co Emery Fuera ??? Lubię Emerego jednak nie powiem że na ławce chciałbym trenera pokroju Beniteza,dobrego stratega,taktyka,jednak na razie potrzeba nam transferów a głownie wymienić środek pola,kupić solidnego rozgrywającego i ofensywnego pomocnika,bo Banega nie będzie grać wiecznie a przecież (nie daj boże) trafi mu się jakaś kontuzja :/
6. wk20.09.2009; 12:37
wkTutaj trzeba się zgodzić z LSW. Wiadomo co się dzieje, jeśli nie gra Silva... Wtedy pozostaje się tylko modlić o szczęśliwy remis.
7. kadravcf20.09.2009; 13:38
kadravcfCarleto strzela pierwsza bramke dla ELCHE ;]