sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

"Nie muszę niczego udowadniać"

Dzidek, 08.07.2009; 19:20

W ten sposób Vicente Soriano wypowiedział się po konferencji prasowej Manuela Llorente, który stwierdził, że ma uzasadnione wątpliwości co do planu przywrócenia finansowej płynności Valencii.

Nie muszę pokazywać włodarzom Valencii żadnych dowodów. Jesteśmy w posiadaniu 51% akcji klubu i obecni zarządcy muszą nam ustąpić. Nasze zapowiedzi udowodnimy czynami – mówił dla RTVV obecny właściciel większościowego pakietu akcji.

W imieniu firmy Inversiones Dalport, Vicente Soriano poprosił w prywatnej rozmowie z Manuelem Llorente o zwołanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy, którego celem byłoby odwołanie obecnego zarządu i ponowne głosowanie ws. powiększenia kapitału.

Kategoria: Ogólne | Super Deporte | RTVV skomentuj Skomentuj (21)

KOMENTARZE

1. SokolVCF08.07.2009; 20:00
SokolVCFMa gość jaja trzeba przyznać.
2. VooDoo08.07.2009; 20:07
VooDoomusisz , musisz , ponieważ nikt ci nie wieży!
3. bialy_wilk08.07.2009; 20:12
oby mial racje
wreszcie by sie skonczyly problenmy Valencii i sepy z Realu czy Barcelony nie krazyly by juz nad Valencia
4. m198808.07.2009; 20:39
m1988Gdyby wszystko było ok. to po co by było utajniać szczegóły? Sam już nie wiem co myśleć o tej całej sprawie.
5. pedro108.07.2009; 21:07
Ma jaja? Raczej jajecznicę i popaprane w głowie. Tego hochsztaplera trzeba przegnać z VCF tak szybko jak się pojawił. Do spółki z Solerem to największy szkodnik i zakała klubu. Wymyślił z grubasem bluff i myśli, że ktoś się na to nabierze. Każde kłamstwo ma krótkie nogi i za jakiś czas wyjdzie szydło z worka. Niestety już teraz udało mu się storpedować akcję podwyższenia kapitału. Podwyższenie oznacza, że musiałby wyłożyć dużo kasy. Soler jeszcze więcej.
Owszem, musi udowodnić, że nie kłamie. Pokazanie jakiegoś świstka papieru nie jest żadnym dowodem. Nie mam żadnych wątpliwości, że żadne pieniądze z tej spółki-widmo nie wpłyną na konto VCF. Już teraz, na odległość, daję mu kopa w tyłek. Niech wyfruwa do najlepiej do Urugwaju. Tam może jeszcze kogoś nabrać na swoje sztuczki.
6. villa1108.07.2009; 21:09
Myślę,że Soriano kręci ,a Llorente wie co robi.Sytuacja finansowa klubu jest bardzo trudna , a poważna firma nie wykłada takich pieniędzy na klub sportowy w dobie kryzysu.A ponadto jest zbyt wiele niejasności i pytań bez odpowiedzi związanych z tą firmą.Dla mnie to zbyt piękne i za proste,aby mogło być prawdziwe.
7. lisovski08.07.2009; 21:09
lisovskiSzkoda, ponieważ nie ufam Soriano a jego wypowiedz potwierdza moje obawy.Jako kibic Valenci chciał bym wieżyc ze jest wiarygodny ale brzmi to jak echo z naszego sejmu.
8. lisovski08.07.2009; 21:28
lisovskiWielu z was skreśliło Lorente z powodu sprzedaży Raula Albiola ,a mysle ze zasługuje on na wieksza nienawiesc z powodu sprzedarzy Mendiety .Ale kim jest Soriano?
9. Fuh08.07.2009; 22:20
FuhSprzedaz Medniety, a Albiola to dwie rozne sprawy, sprzedaz Raula byla gorszym posunieciem. Jesli chodzi o Soriano to nie wierze mu w zadne slowo i nie tylko ja (: Klamczuch z niego i kretacz jakich malo, ciekaw jestem tylko co sie stanie po emisji akcji, 3xS dokupia akcji, czy sie jednak wycofaja? Nic mnie juz nie zdziwi, chociaz gdyby sie okazalo ze Soriano mowi prawde to bylbym zaskoczony^^
10. lisovski08.07.2009; 22:26
lisovskiFuh:swieta prawda lecz to pokazuje wklad obu dzialaczy w histori klubu .
11. Fuh08.07.2009; 22:26
FuhVilla sie wypowiedzial oficjalnie
12. SokolVCF08.07.2009; 22:40
SokolVCFWole obietnice Soriano, niż dennego Llorente który do tej pory równo dawał dupy.
13. lisovski08.07.2009; 22:45
lisovskiAle kiedy ?Gdy zprowadzl Beniteza? czy gdy Valencia zdobywala PU.Daj mu szanse!
14. benji08.07.2009; 22:57
benjiMimo, że Llorente zdołał narazić się większości kibiców sprzedażą Albiola, wydaje się, że w tej sytuacji spora ich część jest w stanie mu zaufać. Swoją drogą dobry to pomysł na ankietę - komu bardziej ufasz, soriano, czy llorente.

Ja pozwolę sobie wytłumaczyć, czemu to Llorente byłbym w stanie w tej sytuacji zaufać... albo inaczej - czemu soriano nie zyska u mnie żadnego poparcia.
Działania tego pana od samego początku opierają się głównie na słowach - obiecywał to i tamto, a efekty jego pracy były żadne. Najlepszym argumentem jest jego kilkunastokrotne zapewnienia o znalezieniu kupców terenów pod Mestalla - ile razy był już bliski podpisania umowy?
I tutaj mamy identyczną sytuację - Soriano przychodzi z pieniędzmi spółki, o której nikt nie słyszał i jeszcze bezczelnie śmie twierdzić, że nikomu informacje o wierzytelności tej organizacji nie są potrzebne. Chociażby zwykły szacunek do kibiców i klubu nakazywałby wyjaśnienie tej sprawy jak najszybciej panie Soriano...
15. benji08.07.2009; 23:06
benjiZa osobą Llorente przemawia w/g mnie natomiast fakt, że jest jedynym od dawna prezydentem, który nie mianował się sam...
16. Ulesław08.07.2009; 23:22
UlesławAle mianował go przysłany przez Bancaję Javier Gomez, bo to Llorente wprowadził go dziesięć lat temu do klubu ;)

To nie jest tak, że Llorente musi być dobry, a Soriano zły. Może i Soriano nie kręci, nie oszukuje i nie jest człowiekiem złym w swej naturze. Llorente działa bardzo roztropnie - jeśli Inversiones ma 500 mln euro na grunty Mestalla (na których przecież trzeba jeszcze coś postawić, za gigantyczne pieniądze), to znajdzie i 46 mln na nowe akcje. A przy okazji Valencia niezależnie od wszystkiego wzbogaci się o 92 mln euro.

Całe to Dalport jest bardzo podejrzane, ale może rzeczywiście są to ludzie, którzy działają na pograniczu prawa i niezbyt lubią jakikolwiek rozgłos. Plan Soriano byłby świetnym wyjściem dla Valencii, wypada czekać i mieć nadzieję, że wkrótce pojawią się nowe informacje na temat tajemniczych inwestorów.

A Soriano nie był jakimś fatalnym prezydentem, choć wszystko szło mu bardzo opornie. Podpisał dobry kontrakt z Mediapro, szalenie komercyjny Real wyciągnął ledwie 3 razy większą kwotę. Wiadomo co było z terenami, ale może wreszcie znalazł sposób by sprzedać je niewyobrażalnie wysokich w czasach kryzysu cenach - parę miesięcy temu inwestorzy proponowali raptem 220 mln, teraz tereny iść mają dwukrotnie drożej. Wiadomo, że wszystko zależy od tego czy to nie farsa, ale w prymitywne oszustwo nie chce mi się wierzyć. Jeśli już, to na przekrętach stoi Inversiones Dalport, ale Valencia nie musi na tym wcale wiele stracić.
17. pedro109.07.2009; 00:03
Błazen - mitoman, i tyle.
Znowu będzie prezydentem. Uwielbia być prezydentem. Zrobi wszystko, żeby być prezydentem.
18. kay_8409.07.2009; 00:16
Im dłużej o tym myślę, tym więcej mam wątpliwości.
Jeśli ktoś kupuje gruny aktualnie warte 220 mln e za 400 mln e to:
a) musi być szejkiem lub rosyjskim oligarchom chcącym mieć swoim ręku zabawkę
b) musi mieć w tym wszystkim innym interes
c) może to być totalna ściema
Punkt a) odpada, szejkowie by się nie chowali za anonimowymi spółkami. Punkt b) jest bardzo wątpliwy. Nawet jeśli zarząd Valencii nie chciał sprzedać gruntów za 220 mln e, to byłby na pewno skłonny je sprzedać za 300 mln e, czyli tyle ile żądał początkowo.
Czemu ktoś miałby jeszcze dopłacać 100-200 mln e?
No chyba, że oprócz Mestalla te nieruchomości wokół nowej Mestalla są aż tyle warte. Tyle, że wtedy może żal je sprzedawać a korzystniej byłoby je komuś wydzierżawiać...?
Z drugiej strony... Soriano to szanowany biznesmen. Raczej nie może sobie pozwolić na jakiś totalny przekręt z jednym największych hiszpańskich klubów piłkarskich.

Największa szkoda, że sprawa może się ciągnąć nawet do końca okna transferowego. Najbardziej stratna będzie Valencia. To nie jest tak, że jeśli Valencia nie straci żadnego z Davidów ani Maty, to już wszystko będzie ok. Nawet gdyby ta trójka miała zostać, Valencia potrzebuje wzmocnień i przebudowy. A ta wojna na górze na pewno temu nie sprzyja...
19. Vicente7309.07.2009; 12:48
Vicente73Ulesław - inwestorzy działający na pograniczu prawa w rajach podatkowych raczej (a nawet jestem pewien), nie ładowali by sie w interesy głośne, a do takich zalicza sie kupno potężnego klubu piłkarskiego! Tym samym - nie wiem za cholerę o co tu chodzi. Zobaczymy po konferencji.
20. pedro109.07.2009; 13:55
Vicente, a ja myślę inaczej - lewe interesy trzeba w którymś momencie zalegalizować, wypłynąć na głębokie wody, wyrobić sobie nazwisko, znaleźć uznanie jako wiarygodny biznesman. Przejęcie klubu to doskonała okazja. To jest oczywiście wariant teoretyczny i optymistyczny.
Przypuszczam, że na konferencji prasowej dowiemy się niewiele. Doskonały w tym jest Soriano. Czego dowiedzieliśmy się po jego konferencji prasowej? Czego dowiedział się Llorente po spotkaniu z Soriano? Jak długo Soriano składał deklaracje o sprzedaży działek, kiedy był jeszcze prezydentem? Jak długo obiecywał wypłatę zaległych pensji piłkarzom? W końcu ludzie przestali traktować go poważnie i został zmuszony do podania się do dymisji. Inaczej do dzisiaj by nas zwodził.
21. Fuh09.07.2009; 15:47
FuhPedro ma racje, tak samo zrobil Abramowicz z Chelsea, inaczej skonczylby jak Chodorkowski.... Pozniej sie "zaprzyjaznil z Putinem", ale to juz pozniej (: