Joaquín o swoim występie
23.05.2009; 20:14Prawoskrzydłowy Valencii zaniepokojony był bólem w okolicach lewej kostki po ostatnim treningu, a dziś wierzy, że będzie mógł pomóc zespołowi w walce o czwartą pozycję w La Liga.
Występ Hiszpana od pierwszych minut jest raczej przekreślony, ale prawdopodobnie znajdzie się w meczowej osiemnastce, w związku z czym będzie mógł wziąć udział w dzisiejszym spotkaniu.
„Mam nadzieję, że zagram. Zobaczymy. Niepokoiłem się, bo odczuwałem ogromny ból po tym starciu” – mówił.
Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce na treningu, kiedy Ximo walczył o piłkę z Albeldą. Joaquín padł na murawę i zwijał się z bólu. Służby medyczne natychmiastowo zareagowały na tę sytuację. Piłkarz schodził z boiska kulejąc, a w dłoni trzymał swojego buta.
W ostatnich tygodniach Joaquín Sánchez ćwiczył na pół gwizdka, czego przyczyną był uraz zwichnięcia prawej kostki w meczu z Realem Betis Sevilla. Konsekwencją tego była z kolei absencja zawodnika w spotkaniu przeciwko FC Barcelonie.
Szef sztabu medycznego, Antonio Giner, zapewnia, że tym razem nie jest to zwichnięcie. Wszyscy wierzą, że pochodzący z Kadyksu pomocnik będzie w stanie grać na maksimum możliwości w ostatnich dwóch ligowych kolejkach.
Kategoria: Raporty Medyczne | Las Provincias skomentuj (34)
KOMENTARZE
W tej chwili jestesmy zepolem z kilkoma wielkimi gwiazdami, lecz zepol mamy strasznie niezbalansowany.Swietny atak, przecietna defensywa i bardzo slaby srodek - tak scharakteryzowalbym VCF. Mimo ze od lat graja u nas Villa i Silva, warto zadac sobie pytanie ile razy na przestrzeni ostatnich lat gralismy w LM?
Sevilla - klub z dobrze rozdysproporjonowanym skladem przez caly sezon graja rowno i od lat sa przed nami. Villareal i Atletico - te kluby tez ostatnio wyprzedzaja nas w lidze...
Powiedzmy sobie szczerze - jak gramy w najsilniejszym skladzie i z maximum zaangazowania to jestesmy od tych zepolow lepsi.Z drugiej jednak strony wiekszosc wynikow VCf zalezy w tej chwili od dyspozycji naszej pomocy. Żólwie tempo , niska jakosc , malo zaangazowanie , zbyt duzo bledow, strasznie nierowna forma, kontuzje - to charakteryzuje w tej chwili wystepy Albeldy , Baraji i Edu. A niestety na nich glownie opiera sie gra naszej pomocy. Banega na wypozyczeniu nie gra nic szczegolnego , a Fernandes jest bardzo uniwersalny gdyz ani z niego dobry def pom , ani rozgrywajacy.
Wystarczy spojrzec jak gra nasza ofensywa jezeli linia pomocy gra dobre zawody - z Realem Villa i spolka wchodzili w defensywe rywala jak w maslo. Wystarczy spojrzec na to co robi Villa i Silva w reprezentacji, majac za soba Xaviego i Inieste...
Jestem swiecie przekonany ze nawet jak Villa i Silva zostana , jezeli nie dokonamy kolosalnych zmian w linii pomocy , to dalej bedziemy walczyc o to 4te miejsce - moze sie uda... Skoro mamy w nastepnym sezonie znow widziec te sama VCF ktora wygra 5 meczow z rzedu , potem 4 z rzedu przegra, wygra z Realem na Betrnabeu zeby przegrac na wyjezdzie z Numancia - to po co trzymac Ville i Silve?
Wiem jedno - po pierwsze musimy maxymalnie odchudzic kadre. Za darmo musza odejsc nieuzytki takie jak: Moro,Angulo,Viana, Sunny, Montoro,Torres,Edu a moze za marne grosze opchniemy Del Horno, Albelde. Trzeba bedzie tez cos zrobic z Banega - jezeli nie da sie sprzedac za ok 10 mln to niestety bedzie musial wrocic. Zigica koniecznie trzeba sprzedac a chetnych nie bedzie brakowalo i mysle ze bogate kluby z premiership na pewno sypna groszem. Mowcie co chcecie , ale ja nie widze VCF bijacej ciagle dlugie pilki lub dosrodkowania na Zigica, na pewno nie u Emerego.
Kolejna sprawa - koniecznie sprzedac Joaquina - sory ale po co nam skrzydlowy ktory nie potrafi zdobywac goli, nie potrafi dosrodkowac, ani po minieciu rywala w dogodnej pozycji raz podac dobrej pilki? Precz z Joaquinem!
I tu pojawia sie pytanie: sprzedac Ville , Silve czy obu? Jezeli sprzedamy Silve to pewnie do Barcy.Cena bedzie w granicach 30 -35 mln.Bez Silvy juz gralismy i jakos wygrywalismy , poza tym jest Mata ktory moze w pewnym stopniu zajac miejsce Silvy. W przypadku transferu Silvy ja robilbym wszystko zeby w ramach transferu do nas przyszedl Yaya Toure np Silva = Yaya + 5 mln. Yaya juz byl rozwazany do sprzedania, ponadto byloby to mega-ogromne wzmocnienie srodka pola VCF. Jezeli Barca na to nie przystanie to chociaz wynegocjowac od nich zgode wypozyczenia Bojana.
W przypadku transferu Villi = ja bym negocjowal od 60 mln lub odrobine mniej. Mamy bowiem do czynienia z najlepszym napastnikiem swiata.Strata Villi bedzie na pewno dla VCF mega bolesna - o wiele gorsza niz strata Silvy bowiem wiemy jak VCF gra bez Villi ... Negredo na pewno bedzie dobrym posunieciem, a kase za Ville bym przeznaczyl na wzmocnienie srodka pola klasowym defensynym pomocnikiem.
Aha, po pozbyciu sie Edu swietnym posunieciem bedzie pozyskanie za darmo rewelacyjnie grajacego w tym sezonie De La Panye ktory powienien szybko posadzic na lawce Baraje.
Tak czy siak daleko nam do do Barcelony zarówno z Silvą lub i bez niego. A chłopak pewnie chciałby coś wygrać w swej karierze. Jeżeli ma odejsc to tylko do Barcy bo w Realu się zmarnuje.
Tak, zmian potrzeba. Zgadzam się również z tym, że największych wymaga linia pomocy. Fernandesa chyba zbyt pochopnie oceniłeś, bo w tym sezonie naprawdę nie gra źle. Ja negocjowałbym z Realem opcję Negredo, De La Red/Granero + 30/25mln <-> Villa. Za darmo nie ma co oddawać Edu czy tam Albeldy, bo chociaż lekkiego grosza można na nich zbić. W tej sytuacji nie ma co myśleć o tym, że to legendy klubu, skoro ani jeden, ani drugi nic nie gra. Opcja z De La Penyą też mi się podoba, ale nie wierzę w taki transfer. Już kilka razy się o niego staraliśmy, ale imho, Mały Budda zostanie w Espanyolu.
23 Bramki z czego 8 z karnych i 2 z wolnych o ile pamiętam. A 13 bramek z gry na sezon to nie jest szał.. Dobry jest ale bez przesady. Nikt nie da za niego 60milionów. Jego wartość jest porównywalna do Silvvy i tyle
Przed chwilą wbili nam trzeciego gola... Idę robić prezentację maturalną z polaka.
Dobrze chociaż że nie będę musiał się patrzeć co niektóre nasze gwiazdki. Połowa tego składu nie zasługuje na grę w takim klubie. Niech spieprzają do Manchesteru City:|
Moim zdaniem wszystko trzeba budować od początku. Cesar wprawdzie broni dobrze, ale tylko utrudnia rozwój Renanowi, konieczny jest nam dobry lewy obrońca, bo nie ma żadnej równowagi między prawą a lewą stroną formacji defensywnej. W środku pomocy mamy jeden wielki burdel. Tutaj trzeba na kogoś wydać kasę, trzeba było finalizować transfer vdV, bo nam uciekł z przed nosa, a teraz w Realu się marnuje. Nie mamy też zbyt dobrych DM. O ile Marchena radzi sobie nieźle, to Baraja/Albelda/Fernandes/Edu już nie. Tutaj najodpowiedniejszą postacią byłby silny zawodnik, którego obchodziłoby jedynie to, jak zatrzymać rywala. Historia pokazuje, że takich graczy należy szukać we Francji lub w krajach Afryki. Kolejna sprawa to atak. Treści, jakobyśmy mieli płakać po Villi mnie nie przekonują. Skoro mając go w składzie nic nie potrafimy wygrać, to należy coś zmienić. Negredo przywitam z otwartymi ramionami od zaraz. Wydaje mi się, że era El Guaje w Valencii już minęła. Villa nie będzie chciał kolejny sezon walczyć o 4 miejsce, a i dla dobra Valencii należałoby się go pozbyć.
Emery? Trenera nie zmienia się co rok, nie bądźmy Realem.
« Wsteczskomentuj