Ważą się losy udziału Valencii w Lidze Mistrzów. Unai Emery pozbył się złudzeń w czasie ostatniego spotkania z Atletico Madryt - Valencia nie jest przygotowana do gry trójką środkowych pomocników, dlatego w derbowym spotkaniu na El Madrigal prawdopodobnie znów zobaczymy Blanquinegros w ustawieniu 4-2-3-1. Z całą dostępną siłą ofensywy od pierwszych minut: Joaquinem, Matą, Pablo i Villą.

Na dzisiejszym treningu zorganizowanym w ośrodku El Saler, Emery ćwiczył ustawienie z Cesarem w bramce, Miguelem, Albiolem, Maduro i Alexisem w obronie, Marcheną i Barają na pozycji defensywnych pomocników, Joaquinem i Pablo na skrzydłach oraz Matą i wysuniętym Villą. Tak samo wyglądać ma jedenastka Valencii w pierwszej minucie meczu z Villarreal. Ewentualne korekty będą kosmetyczne - nie jest pewne, czy w roli cofniętego napastnika nie zagra Pablo, a Mata zacznie mecz na skrzydle, choć zapewne obydwie wschodzące gwiazdy Valencii i tak często będą wymieniać się pozycjami.

Na treningu, poza kontuzjowanymi: Fernandesem, Silvą i Vicente, nie był obecny Hugo Viana - Portugalczyk dostał oficjalne pozwole nie na opuszczenie ćwiczeń. Ogółem, pod okiem Emery'ego ćwiczyło dziś 22 zawodników:César, Renan, Guaita, Miguel, Curro, Albiol, Maduro, Alexis, Moretti, Carleto, Del Horno, Albelda, Marchena, Edu, Baraja, Míchel, Joaquín, Mata, Pablo, Angulo, Morientes i Villa. Jutro po obiedzie zespół uda się w krótką podróż do sąsiedniego Vila-Real, gdzie o 21.00 zostanie rozegrany mecz, który może zadecydować o przyszłości Valencii w europejskich pucharach.

Tweetnij