sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia w katastrofalnym stylu przegrała swoje pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej Primera Division. Czary goryczy przepełnia fakt, że rywal - RCD Mallorca - przed tym spotkaniem nosił niechlubne miano czerwonej latarni ligi, a ostatnie zwycięstwo odniósł 26 października 2008 roku, i to w konfrontacji z Espanyolem Barcelona, obecnie przedostatnią drużyną ligi BBVA. Mimo to Nietoperze poległy 1:3.

Unai Emery w tym spotkaniu nie mógł skorzystać z zawodników pierwszej jedenastki: kontuzjowanych Renana, Manuela Fernandesa, Joaquina i Davida Villi. Jednak ciężko znaleźć wytłumaczenie dla decyzji szkoleniowca, który w pierwszej jedenastce nie wystawił Emiliano Morettiego i Rubena Barajy. Jedynym wytłumaczeniem jest chyba tylko to, że trener postanowił oszczędzać wyżej wymienionych na rewanżowy mecz Pucharu Króla z Sevillą.

Entrenador drużyny z Balearów, Gregorio Manzano, mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. W pierwszej jedenastce Barralets wybiegli napastnicy: Aduriz i żyjąca legenda drużyny - Juan Arango. Na skrzydłach biegali Jurado i Fernando Valera, a w środku pola mieli rządzić Marti i Mario Suarez. I rządzili.

Tak jak w ostatnich spotkaniach z Villarreal czy Athletic Bilbao Nietoperze zaczynały efektownie i skutecznie, tak teraz mecz zaczęła Mallorca. W 8 minucie na bramkę Guaity uderzał Fernando Valera. Młody portero sparował strzał, ale do piłki dopadł Jurado i wpakował ją do bramki Valencii. Los Ches starali się natychmiast odpowiedzieć, ale miękka wrzutka Silvy do Maty nie przyniosła efektu. Tymczasem swoje ataki z łatwością przeprowadzali gospodarze. Guaita musiał bronić strzały kolejno Jurado i Arango. Ataki Valencii przypominały natomiast walenie głową w mur.

W końcówce pierwszej połowy stało się coś, czego nawet najwięksi pesymiści wśród kibiców Valencii nie mogli przewidzieć. W 39 minucie Jurado po minięciu Raula Albiola przedzierał się w pole karne Nietoperzy, po czym przewrócił się w nim, a sędzia Iturralde González podyktował jedenastkę. Nie wiadomo, na jakiej podstawie arbiter przyznał rzut karny gospodarzom, ponieważ o ile Albiol rzeczywiście faulował zawodnika Mallorki, zrobił to przed polem karnym. Jednak stało się. Strzałem z wapna Guaitę pokonał Marti. Nasi nie zdołali nawet jeszcze pomyśleć o krzywdzie, jaką wyrządził im rozjemca tego spotkania, a już przegrywali 0:3. Varela popisał się kapitalnym podaniem do Jurado, a ten popędził na bramkę Valencii i nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję naszemu portero. 45 minut i było praktycznie po meczu. Tak słabo, chaotycznie i bez polotu grającej Valencii nie widzieliśmy już dawno. Chyba ostatni raz za czasów kadencji trenera, który nazywał się Ronald Koeman. To mówi samo za siebie.

Nasi gracze zasługują na rozgrzeszenie chyba tylko dlatego, że w drugiej połowie podjęli walkę o zejście z murawy z honorem. Emery wpuścił na boisko Rubena Baraję i Vicente. Te ruchy wyraźnie ożywiły ofensywne poczynania Nietoperzy, jednak defensywa nadal pozostała dziurawa i chętnie przyjmowała ataki gospodarzy. W stronę świątyni Guaity zmierzała niezliczona ilość strzałów Juana Arango, sam golkiper ratował zespół, gdy bronił uderzenia Mario Suareza, Jurado i Aduriza. Z naszej strony mogliśmy przeciwstawić tylko Vicente, który jako jedyny wykazywał większą ochotę do gry. W końcu próby lewoskrzydłowego przyniosły efekt. W 72. minucie po zamieszaniu w polu karnym dostał piłkę od Davida Silvy i zdobył honorową bramkę. Drużyna Nietoperzy atakowała do końca, jednak Mallorca nie wypuściła takiej szansy z rąk i do końca wynik nie uległ już zmianie.

Valencia została po prostu upokorzona na Ono Estadi. Zespół, który celuje w Ligę Mistrzów, nie może pozwalać sobie na takie kompromitujące wpadki. Nie popisał się szkoleniowiec, który stwierdził, że nieobecnośc Davida Villi i Joaquina nie zostanie zauważona. Tymczasem brak tych zawodników był aż nadto widoczny - bez nich drużynie kompletnie nie szło konstruowanie akcji. Dziś w oczy wszystkim kibicom zajrzał duch Valencii jeszcze nie tak dawno dowodzonej przez Koemana. Valencii grającej bez duszy, bez agresji, bez polotu. Valencii dostającej lanie od największych słabeuszy Primera Division. Takiego występu naszej drużyny nie chcemy oglądać nigdy więcej.

Kategoria: Ogólne | Własne skomentuj Skomentuj (54)

KOMENTARZE

1. Fuh25.01.2009; 18:10
FuhDla Morientesa nie ma juz miejsca w Vcf, to co on robi to porazka najwieksza na boisku.
2. morientes1825.01.2009; 18:12
fuh idz lepiej zagraj ku..bocie pilki bys niepotrafil kopnoc ahahahahaha pozdro
3. hypo2125.01.2009; 18:24
hypo21Taka prawda. Moro to cien siebie z dawnych lat. Nikt nie umniejsza jego umiejetnosci. Ale "trzeba wiedziec, kiedy ze sceny zejsc"
4. Adr25.01.2009; 18:25
AdrNie oglądam więc teoretycznie nie powinienem się wypowiadać, ale 3:0 z Mallorcą?? Od jakiegoś czasu gramy tylko do przodu zabrakło przodu czyt. Joaquin, Villa i 3:0 do tyłu:( Co tu więcej gadać zabrakło naszego atutu w postaci gry ofensywnej i została defensywa która jest jedną z najgorszych w lidze! Jak pomyślę co by było jakbym napisał takie słowa jeszcze jakiś czas temu co to by było - słynąca z gry defensywnej Valencia jest w tym elemencie gry jedną z najsłabszych drużyn w lidze...
5. Fuh25.01.2009; 18:29
Fuhmorientes18, pozwol ze nie bede komentowal Twojej wypowiedzi, bo z Debilami nie ma co dyskutowac, pozdrawiam.
6. fundmental25.01.2009; 18:43
"del horno, moretti, silva, mata y vicente todos son zurdos. Esta tactica de Unai no funciona"
spostrzegawczy komentator :)
7. billie_25.01.2009; 18:43
niedzielne popołudnie a chłopcy wybiegają na boisko mallorki jak na trening. i co oglądamy? oglądamy ślamazarną grę naszego klubu. nie chce mi się dzisiaj pisać felietonu w tych komentarzach. wystarczy, że panowie schodzą do szatni, przegrywając 3-0 a najbardziej spodobała mi się tabelka gdzie w oddanych strzałach przy mallorce widnieje liczba: 10, przy valenci liczba: 1. drugiej połowy już nie oglądałem, nie miałem siły.

+ del horno po raz kolejny potwierdza swoją kapitalną grą, że jest to punkt bez którego nasza drużyna nie jest w stanie normalnie funkcjonować, gdyby nie on, dzisiaj byłoby dziesięć.

+ morientes. ech, zero gry, zero widoczności, po raz kolejny. swoją drogą, ten morientes z komentarzy to debil niezły. stare to a głupie.

tyle na temat meczu, pozdrawiam!
8. billie_25.01.2009; 18:45
del horno na liście transferowej! za symbolicznego peso, czy euro, nie wiem jaka waluta w hiszpanii.

pozdrawiam! :)
9. Allen25.01.2009; 18:50
AllenAle zenua;/ I to z najslabszym zespolem. Bez komentarza.
10. fundmental25.01.2009; 18:51
@ billie
nie wiem gdzie się dopatrzyłeś pozytywów w grze del horno...
euro czy peso??? - bez komentarza.
11. macio2125.01.2009; 18:52
macio21no i sprawdzily sie moje słowa,vicente wszedł,i mamy honorową bramkę.
12. billie_25.01.2009; 18:54
fundamental, zabiłeś mnie.

czy zauważyłeś, że o grze del horno tak jak i przy użyciu słowa "peso" pisałem w 100% ironicznie? =))
13. fundmental25.01.2009; 18:56
@ billie
14. fundmental25.01.2009; 18:57
luz :)
15. scorpio8525.01.2009; 19:00
Czy ja dobrze widzę?? Dostajemy baty od najgorszej drużyny w Primera?? Może mi ktoś to racjonalnie wytłumaczyć??
16. hypo2125.01.2009; 19:00
hypo21Zal w ogole komentowac mecz. Pozytywow zadnych, no moze takie, ze Emery zauwazy, ze Del Horno i Moro juz nie powinni nawet w 18 meczowej sie znajdowac. Wstyd, na ich miejscu nie wracalbym do Valencii, a jechal od razu do Sevilli i wrocic dopiero po pewnej wygranej tam. Ale cos sie boje o najblizszy mecz...
17. canizares25.01.2009; 19:02
canizaresMówicie że Moro powinien wiedziec kiedy ze sceny zejsc. To co po kilku latach po 30kariere ma skonczyc?. Ludzie patrzcie co on zrobil dla nas w poprzednich latach.Moze nie za wiele ale jak na jego wiek gral solidnie a teraz gorzej bo gra zbyt malo.Jeśli on odejdzie to niewiem kto bedzie zmiennikiem villi przy naszym budzecie
18. billie_25.01.2009; 19:04
zigic powinien grac za kazdym razem, kiedy byla potrzeba zeby gral morientes.

pozatym:

"Ludzie patrzcie co on zrobil dla nas w poprzednich latach.Moze nie za wiele "

rozśmieszyłeś mnie do łez! serio! :))
19. billie_25.01.2009; 19:05
i niech ktoś nie napisze zaraz "billie_, zigicia już nie ma, hahahahaha" ...

jak był - to miał grać kiedy była taka potrzeba.
a w sytuacji takiej jak dzisiaj - mata do ataku, vicente na jego miejsce.

no i del horno playmaker, wiadomo.
20. pedro125.01.2009; 19:10
To Valencia z taką grą powinna zajmować miejsce na samym dole tabeli, nie Mallorca. Przypominają mi się czasy Koemana. Styl gry (jeśli tę kopaninę można nazwać stylem) niczym się nie zmienił. Dno.
Chyba tylko Vicente przjawiał większą ochotę do gry, choć często mu nie wychodziło. Żenująca postawa VCF to w dużym stopniu zasługa Emerego. Ostatnio bajdurzył, że liga to dla niego priorytet, chociaż wyraźnie widać że podporządkował skład w niedawnych meczach pucharowi. Niech sobie ten puchar w d... wsadzi.
Niech sprzedają czym prędzej Villę za te 70 mln, bo facet tu się zupełnie zmarnuje.
21. canizares25.01.2009; 19:11
canizaresnie za wiele w porównaniu co w realu lub w reprezentacji. Dla nas w tamtym sezonie przez pewien moment gdy villa miał kontuzje strzelal tylko on bramki nawet zostal p[ilkarzem miesiaca wedlug nas a o jeszcze poprzednich dobrych wystepach nie bede wspominal bo strata czasu
22. bialy_wilk25.01.2009; 19:15
oddajemy lepszych zawodnikow na wypozyczenie a slabszych zostawiamy sobie
szkoda porazki
dlaczego Vicente tak pozno wszedl?
Marchena od poczatku jako defensywny pomocnik na jedna z najgorszych druzyn w primera
dlaczego nie gral Moretti?
23. hypo2125.01.2009; 19:19
hypo21nie no prosze cie. jak zawodnik, ktory nie gra nic, doslownie nic, moze byc "nie do zastapienia"?
24. bialy_wilk25.01.2009; 19:29
na otarcie lez
Valencia wygrywa z Espanyolem w Al Ain International Cup U-17
wygralismy 2:1 a bramki zdobyl Francesko Garsea
25. goly25.01.2009; 19:29
A się zastanawiałem czy obejrzeć meczyk czy jechać na halę pograć w nogę, teraz widzę, że dobrą decyzję podjąłem :P
26. Mauser25.01.2009; 19:29
obraz nedzy i rozpaczy,nie ma kilku podstawowych grajkow i wszystko sie sypie. A moze problem tkwi w nastawieniu. Moze nasi chlopcy zlekcewazyli Majorke ?
Emery mogl wystawic nieco lepszy sklad, mial ograniczone pole manewru owszem ale mogl zrobic to lepiej. Ale i tak wiadomo ze to pilkarze a nie trener odpowiadaja za to co dzis sie stalo... byla realna szansa na walke o v-ce mistrzostwo teraz bedzie walka o mmiejsce 4 :/ zal
27. Lu_Bu25.01.2009; 20:09
Lu_Buco trener mial robic jak kazdy zawodnik zagral totalny piach przeciez praktycznie nikt nie gral dobrze,kpiny jakies teraz bedzie nerwowo bo mozemy poza pierwsza 4 wypasc
28. falcao25.01.2009; 20:16
Nie wiem czemu, wszyscy nastawiaja sie od poczatku sezonu o walke o wice mistrzostwo a nawet mistrzostwo przecież z góry bylo wiadome, ze jak przychodzi nowy trener to raczej bedzie potrzebowal wiecej czasu na ogarniecie kataklizmu po koemanie. Kolejna sprawa jest miara sil na zamiary i tutaj jest problem bo w obecnej sytuacji 3-4 miejsce jest naprawde bardzo dobra lokata, nie uważam los ches za slaba druzyne ale narazie niestety takie sa realia. Marzenia o potrójnen koronie beda musialy zaczekac, dopatrzmy sie pozytywów w przeciagu tego sezonu one sa chocby w postawie indywidualnej zawodników takich jak joaquin vicente czy mata sa problemy z forma silvy i villa ale w/w trojka swietnie sobie radzi zwlaszcza forma tego pierwszego jest ogromnym zaskoczeniem. Podsumowujac wypowiedz gra vcf 'zaskakuje' jednych pozytywnie innych negatywnie ale patrzac obiektywnie 'zmienia sie' na pewno na plus.
29. leon25.01.2009; 20:27
leonMamy kłopoty w ataku a oddaliśmy Zigicia do racingu. On tam już 2 bramki strzelił!! A w jakiej formie jest Moro to kazdy widzi. O meczu brak pomysłu na gre środek pola kompletne dno obrona tez ogólnie zero pozytywów po meczu kompromitacja i tyle!
30. ruben12325.01.2009; 20:31
Chlopaki przestancie biadolic. Wiadomo , dalismy ciala na maxa , wiadomo ze jak na razie gramy fatalnie na wyjazdach, nieregularnie i mamy mase kontuzji i pecha do arbitrow.

Pamietajcie jednak cele: La Liga - barca ma juz mistrza a real na bank wicemistrzostwo a to dlatego ze czy graja dobrze czy zle Real wygrywa mecz za meczem. Dzis Sevilla przegrywa , Atleti i Villareal remisuje i teoretycznie nic sie nie stalo po naszej porazce.Gramy nadal w puefea i copa del rey , a z wszystkich mankamentow Unai zdaje sobie sprawy. Problem ze on moze tlumaczyc ze gra sie 90 min a nasi pilkarze maja to w dupie.

Emery nie jest glupi , wie ze jesli tak dalej bedzie to trzeba wystawic rezerwy i zaryzykowac na p.uefa badz copa del rey bo liga najwazniejsza.

A w la liga walczymy o 4 miejsce bo na wiecej nas nie stac z taka defensywa.
31. ruben12325.01.2009; 20:32
P.S. Zigic strzela gola za golem:)
32. SokolVCF25.01.2009; 20:32
SokolVCFKurczę szkoda, że dostaliśmy. Nie jesteśmy w stanie walczyć na 3 frontach. Teraz są tego skutki.
33. pulsar8325.01.2009; 20:43
Który to już karny z rzędu przeciw VCF??To zaczyna się robić naprawdę żenujące, Zigic oddany a w Racingu gra opiera się na nim i widać, że chłopak umie sobie poradzić pod bramką przeciwnika i z regularnością ostatnio bramki zdobywa, może warto go zatrzymać w drużynie, zmienników nie ma niestety, gra opiera się na Villi i Joaquinie w tej chwili, bez nich nie ma VCF w ofensywie niestety, Albiol wychwalany pod niebiosa a przecież gra przeciętnie w tym sezonie i popełnia sporo błędów, czasem niemiłosiernie ogrywany przez napastników, mam nadzieję, że Villa i spółka będą strzelać zawsze o jedną bramkę więcej.
34. k_tronic25.01.2009; 20:43
nie ma co sie oszukiwac tylko obiektywnie stwierdzic ze nasz srodek pomocy z wyjatkiem Silvy to zawodnicy co najwyzej gwarantujacy gre o miejsca 8-14 im wczesniej wladze klubu to zrozumieja tym szybciej zaczniemy doganiac czolowke ktora przes ostatnie 2 lata strasznie nam uciekla nie ma co narzekac bo chyba tylko naiwni mogli myslec ze to Valencia bedzie rozdawac karty w lidze jak narazie i tak jest lepiej niz mozna bylo sie spodziewac
35. Mistic25.01.2009; 21:49
MisticStary ale czy np. ja nie jestem z klubem ? jestem i to w 200% ale fakt ze Moro prezentuje sie słabo, jest rzeczą oczywista. A jako że mam na względzie dobro drużyny to chcę aby się go pozbyto i to jak najszybciej. Myśląc o przyszłości klubu wolałbym widzieć co mecz Michela, Pierricka lub Olcine w ataku niz Moro, dla którego ten sezon moze byc ostatnim nie tylko w VcF ale i w karierze.
Na chwile obecna prawda jest taka, że bez Villi, Joaquina lub tez w druga stronę gdy obaj są a brak Silvy, Valencia spisuje sie słabo, jest jak dobrze naoliwiona maszyna, jednak działa niezawodnie tylko wtedy, gdy na boisku są: Villa, Silva, Joaquin , Albiol , Mata... Na chwile obecna Valencia nie ma ławki rezerwowych, brak jakichkolwiek wartościowych zmienników nie licząc Vicente, który moim zdaniem powinien cały czas grac w 1szym składzie... i mimo wszystko zobaczcie jak mizernie wygląda nasz środek pola, gdy brak tam Fernandesa.
Póki co ja wierze w Emery'ego i mam nadzieje, że ten zagości w Valencii troche dłużej niż 1-2 sezony...pożyjemy zobaczymy... Amuncik ^V^
36. matiass25.01.2009; 22:08
APOKALIPSA!!!

Bójcie się Boga, Nietoperze...
37. pedro125.01.2009; 22:08
Jak na razie Emery popełnia sporo kardynalnych błędów do jakich zaliczam oddanie Zigica i wystawianie 1-szego składu na mecze o krajowy puchar i odpuszczanie w ten sposób ligi. Piłkarze to nie maszyny i takich obciążeń nie wytrzymują. Sevilla też poległa, choć z dużo lepszym rywalem (całe szczęście). Zmienników nie mamy i kiedy najlepsi są nieobecni bądź mają słabszy dzień jest tragedia.
Marchena jako pomocnik to nieporozumienie, Pablo cieniutki, Moro to samo, i wiadomo już że Guaita nie wykorzystał swojej szansy. Navarro za słaby za VCF, a czy Maduro jest lepszy?
Tym meczem nasi zrobili z siebie pośmiewisko. Przegrać z ostatnią drużyną w tabeli w tak żenującym stylu nie jest godne drużyny mającej jakieś aspiracje. I jak teraz Emery rzuci wszystkie odwody na rewanż z Sevillą nie dając zregenerować się najlepszym na ligę chyba zwątpię.
38. Fuh25.01.2009; 22:57
Fuh@ Joaquin Piotr:
Tak napewno EL Moro i Del Horno odrazu po meczu odpalaja Laptopa, wchodza na Vcf.pl i placza jak czytaja komentarze ~~ Dales przyklad z przywiazaniem do klubu, a do czego on sie tyczy? BO jakos nie potrafie zrozumiec. KAZDY ZAWODNIK narazony jest na krytyke, wg Twojego myslenia powinnismy wszystkich chwalic i cieszyc sie ze chca dla nas grac, pomysl czasem.
39. pedro126.01.2009; 09:05
Mamy ekipę najwyżej na puchar UEFA - taka jest smutna prawda. Nie wiem co w VCF robią Pablo, Edu, Angulo, Moro, del Horno i Maduro. Czy kogoś pominąłem? Z takimi asami daleko nie zajedziemy.
Oczywiście Emery nie biega po boisku, ale właśnie on jest odpowiedzialny za dobór składu, za taktykę i motywowanie zawodników.
40. piotrekk19826.01.2009; 10:23
pedro1: o ile Pablo i Edu bym zostawil o tyle o reszcie nie powiem nic dobrego. Co do Moro to on juz sie chyba wypalil, ale chyba troche za wczesnie aby myslec o zakonczeniu kariery. Ciekawi mnie dlaczego Marchena zagral na prawej pomocy i co robil maduro w pierwszej "11". Mam nadzieje ze Alexis wroci jak najszybciej i ze ten mecz z Mallorca to byl wypadek przy pracy. AMUNT!!!
41. LSW26.01.2009; 10:39
LSWMecz przegrany, skład słaby, choć Emery mówi że liga jest najważniejsza. :(

Już nie przesadzajcie z Morientesem, że ma kończyć karierę. Nistelrooy nie tak dawno temu też zgubił skuteczność a po przejściu do RM?

Moro potrzebuje ogrania, wsparcia i zaufania trenera. Potrzebuje też dokładnych dośrodkowań i drugiego napastnika, do którego może zgrywać piłki. To jest typ snajpera. Będą podania otwierające drogę do bramki to będę gole. Ja w to wierzę.


@pedro1

Edu akurat bym nie wyrzucał, bo jak grał to pokazywał że potrafi wnieść do drużyny wiele dobrego.

Poza tym, każdy wymienia ilu to piłkarzy by powyrzucał. Wyrzucić i co dalej? Trzeba mieć sensowną alternatywę. Kogo w ich miejsce? Ja nie mówię, że nie trzeba pozbyć się Maduro, del Horno, Pablo.
Tylko żeby nie skończyć jak z Zigiciem, że lepszego zawodnika nie ma w kadrze, a gorszy został.

I decyzja o wypożyczeniu Zigica, strasznie obciąża konto Emerego. Jeżeli nie będziemy w pierwszej 3, to trzeba znaleźć innego, rozsądnego trenera.
Wielu się pewnie oburzy, ale prawda jest taka, że Emery jest jak Flores: zdolny, ale niedoświadczony i popełniający bardzo proste błędy.
42. Vicente.Rodriguez26.01.2009; 10:54
Vicente.RodriguezMecz fatalny!!!
Ale Baraja i Vicente to jedyne(podkreslam jedyne) pozytywy.
Faktycznie po ich wejsciu gra była lepsza!!!
I niech ludzie nie piszą, ze bez Fernandesa nie ma srodka pola.
Srodka pola nie było jak nie grał Baraja, gdy wszedł zmieniło sie. Vicente, jak w kazdym meczu w tym sezonie ozywia gre i czesto szczela brame.
43. Ruutu26.01.2009; 10:59
RuutuUmówmy się kto to jest Renan a co do Vicente to potwierdza że kiedy gra jest najlepszym lewoskrzydłowym na świecie
Zastanawia mnie dlaczego Emery poważniej traktuje CdR od ligi
44. Matej 1426.01.2009; 11:15
szkoda tej porażki;/
45. bialy_wilk26.01.2009; 11:25
dlaczego nie mozemy zagrac dwoma napastnikami
Silva powinien grac na prawej pomocy pod nieobecnosc Joaquina
na lewej Vicente w srodku Baraja i Edu
w ataku Mata i Morientes
nadal nie wiem dlaczego nie zagral Moretti
jak juz koniecznie chcial wstawic Del Horno na lewa obrone to Morettiego chociaz na srodek obrony by dal-tam tez sobie niezle radzi
Marchena nie jest pomocnikiemk tylko obronca
jesli wystawia sie obronce na pomoc to dla mnie gra sie bardzo defensywnie
Emery chyba juz przed meczem uznal ze Mallorca to strasznie silny przeciwnik
winny tej porazki jest Emery ktory chyba dostal zacmnienia umyslu przy ustalaniu skladu lub pomylil przeciwnikow
ewentualnie obrocil tabele i uznal ze Mallorca jest w czolowce a my na dole

oczywiscie nie chce zmiany trenera
ale popelnil uz nie pierwszy blad w tym sezonie ale musi sie jeszcze uczyc na bledach
przypominam ze zasady awansu do LM sie zmienily i teraz lepiej byc w pierwszej trojce
wtedy mamy bezposredni awansa z 4 miejsca to juz trzeba bedzie walczyc w eliminacjach a przeciwnik bedzie z jednej z lepszych europejskich lig
46. Nevan_1426.01.2009; 12:21
Skoro Moretti nie grał to znaczy ze nie mógł... Ale dlaczego oni grali w białych strojach!?
47. pedro126.01.2009; 12:30
Zebrało się mnóstwo zarzutów wobec Emerego, który chyba stracił kontakt z rzeczywistością. Pewnie miał nadzieję, że z Mallorcą pójdzie gładziutko, bez większego wysiłku, oszczędzając najlepszych na CdR,a tu przykra niespodzianka. I dlatego na ławie siedzieli Baraja, Albelda, Moretti i Vicente. Jego wypowiedzi o tym jak ważna jest liga są wręcz śmieszne wystawiają mu kiepskie świadectwo. Czy Emery nie widzi na treningach kto jest słaby? Jak się ma np. gra Jurado z Majorki do boiskowej miernoty Pablo?
Czy nie czas, żeby dać pograć Michelowi i Carleto? Czy nie warto wyciągnąć ze szkockiego bagna Aarona? O Zigicu już nie wspomnę. Mnożą się pytania, a najgorsze jest to że przypominają się mroczne czasy Koemana. Oby demony Koemana już więcej Valencii nie nachodziły.
48. pedro126.01.2009; 12:35
Zapomniałem dodać, że w tym wszystkim najbardziej mi szkoda Guaity. Jak drużyna gra dobrze, dużo łatwiej się broni. Miałby szansę na ogranie się i zbieranie doświadczeń, a tak pewnie znowu wyląduje na ławie.
49. Kanius26.01.2009; 13:58
Kanius@ Pedro niestety nie możemy sobie ot tak ściągnąć Aarona, dopiero pod koniec sezonu(a nie wiem czy przypadkiem 2 lata będzie u nich grał).
50. fundmental26.01.2009; 14:24
nie wiem czemu wszyscy czepiają się Maduro...czy jest ktoś w zamian na jego miejsce?? marchena?? w tym sezonie jest jednym ze słabszych graczy i zachowuje się podobnie jak Albelda pod koniec kadencjii QSF.
macha łapami, fauluje i ma wiecznie pretensje do sędziów...
trochę więcej spodziewałem się po Pablo.
Edu i Baraja są bardzo pożyteczni nie tylko z tego względu, że tworzą "mózg" drużyny ale to właśnie oni muszą pokazać Fernandesowi jak się gra w środku pola.
co robi Del Horno w podstawonej 11 na mecz PD, tego nie wiem.
Czas Morientesa i Angulo już się chyba skończył, szkoda tylko, że Zigić nie strzela bramek na konto VCF.

ps. czy kiedykolwiek jak grał Zigić, można by mieć do niego pretensje??
jak dostawał kredyt zaufania od trenera to go spłacał.
51. LSW26.01.2009; 15:29
LSW@ fundmental

"macha łapami, fauluje i ma wiecznie pretensje do sędziów"

Ale Marchena zawsze taki był i to jest jego największa zaleta jak i największa wada.

Problem w tym, że Marchena po kontuzji wrócił od razu do gry, nie miał żadnego czasu na wejście w rytm meczowy. Poza tym z kim on gra? Kiedy ostatnio przez dłuższy czas graliśmy obroną w składzie Moretti-Marchena-Albiol-Miguel.

Jak za któregoś stopera pojawia się Maduro, to wtedy ten Albiol/Marchena nie dość że nie mają asekuracji, to nie mają żadnego wsparcia w grze i sami muszą naprawiać błędy Maduro.
A jak jeszcze na lewej czy prawej obronie gra ktoś inny, to dochodzą rajdy zawodników ze skrzydeł czy mnóstwo dośrodkowań i swobody dla rywali.

Prawda jest taka, że nasza czwórka obrońców musi móc spokojnie rozegrać kilka spotkań w optymalnym ustawieniu i wtedy to wszystko będzie się zazębiać.
52. villa526.01.2009; 18:22
villa5Maduro i Del Horno to zdecydowanie najsłabsze ogniwa tej drużyny.To co obaj wczoraj wyprawiali przyprawiało mnie o palpitacje serca.Del Horno można ograć jak dzieciaka, obojętnie kto chce i jak chce.Niech pozbędą się go jak najszybciej.Podobna sprawa ma się do Maduro.Ten chłop nic nie gra, a niemal każde podanie w jego stronę grozi niechybną stratą piłki....On się po prostu nie nadaje do tego zespołu.Gdzie go postawisz on i tak gra słabo, a w obronie może to przynieść tragiczne skutki, tym bardziej że mamy dość niepewnego bramkarza...
53. Mistic26.01.2009; 18:52
MisticNa chwile obecna, obecność Maduro bądź Marcheny na środku obrony = katastrofa...
Carlos gral na Euro fenomenalnie, pozniej przyszła kontuzja po której nasz Kpt. nie może się coś podnieść i prezentuje poziom kreta na żuławach. Oby Alexis szybko doszedł do siebie, bo na gwałt potrzeba nam obok Albiola solidnego defensora.
54. pedro126.01.2009; 20:48
Kanius, jak się chce wiele można zrobić, ale przypuszczam że nikomu nie przychodzi to do głowy. A może Aaron polubił uroki szkockich pubów i zasmakował w lokalnym browarku?