Trening bez Villi, uraz Pablo
22.09.2008; 19:22
Piłkarze Valencii po wymęczonym zwycięstwie w spotkaniu z Osasuną nie mieli wiele czasu na odpoczynek i regenerację sił. Zawodnicy Ches już dziś spotkali się na zajęciach, które prowadził szkoleniowiec Unai Emery. Wśród trenujących zabrakło Davida Villi, natomiast w trakcie ćwiczeń boisko na noszach opuścił prawoskrzydłowy Pablo Hernandez.
Już sam występ El Guaje w niedzielnym meczu był bardzo niepewny. Gwiazdor Los Ches narzekał bowiem na uraz i losy jego udziału w potyczce z Osasuną ważyły się do ostatnich chwil. Ostatecznie król strzelców ostatniego EURO rozegrał pełne 90 minut, znacznie przyczyniając się do zwycięstwa Blanquinegros i zaliczając asystę przy jedynej bramce spotkania. Na dzisiejszym treningu El Guaje jednak już się nie pojawił, który otrzymał wolne, by spokojnie wrócić do pełni fizycznej sprawności.
W pierwszej części zajęć z całą drużyną normalnie trenował rekonwalescent - Carlos Marchena, natomiast podczas małych gierek groźnie wyglądającego urazu doznał Pablo Hernandez. Zawodnik, jak podaje klub, lekko skręcił kostkę, jednak uraz ten nie jest zbyt poważny i najprawdopodobniej nic nie stanie na przeszkodzie, by utalentowany zawodnik mógł kontynuować treningi. W zajęciach wzięło również udział dwóch zawodników z drugiej drużyny - Pierrick i Olcina.
Już sam występ El Guaje w niedzielnym meczu był bardzo niepewny. Gwiazdor Los Ches narzekał bowiem na uraz i losy jego udziału w potyczce z Osasuną ważyły się do ostatnich chwil. Ostatecznie król strzelców ostatniego EURO rozegrał pełne 90 minut, znacznie przyczyniając się do zwycięstwa Blanquinegros i zaliczając asystę przy jedynej bramce spotkania. Na dzisiejszym treningu El Guaje jednak już się nie pojawił, który otrzymał wolne, by spokojnie wrócić do pełni fizycznej sprawności.
W pierwszej części zajęć z całą drużyną normalnie trenował rekonwalescent - Carlos Marchena, natomiast podczas małych gierek groźnie wyglądającego urazu doznał Pablo Hernandez. Zawodnik, jak podaje klub, lekko skręcił kostkę, jednak uraz ten nie jest zbyt poważny i najprawdopodobniej nic nie stanie na przeszkodzie, by utalentowany zawodnik mógł kontynuować treningi. W zajęciach wzięło również udział dwóch zawodników z drugiej drużyny - Pierrick i Olcina.
KOMENTARZE
Dobrze, że Villa dostał wolne bo już jak był w składzie na mecz to były obawy przed groźniejszym urazem.
I pytanko.
Dlaczego Marchena trenował tylko przez "pierwszą część zajęć"?
Jednym z takich asów był Moretti. O czym myślał kiedy np. wyrzucał piłkę z autu na odległość kilku metrów prosto pod nogi rywala? To że nie potrafi skonstruować akcji ofensywnej to wiemy, ale żeby nie potrafić dośrodkować (tak żeby piłka nie wyszła poza boisko)?
« Wsteczskomentuj