sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Z obozu rywala - Almeria

Ediss, 13.09.2008; 20:49
Patrząc na dzisiejsze spotkanie przez pryzmat tabeli rozgrywek Primera Division, należy je uznać bezsprzecznym hitem kolejki. W końcu w szranki stają dwie drużyny z topu tabeli (co innego, że rozegrano dopiero 1 kolejkę), a mianowicie plasująca się na drugim miejscu Valencia CF, oraz podejmująca ją na swoim boisku trzecia w klasyfikacji UD Almeria.

Meczom takim jak ten zawsze towarzyszy duża doza emocji, a także w tym, szczególnym przypadku dodatkowa porcja podtekstów. Związane one są z osobą trenera Valencii, Unai Emerym, który w ubiegłym sezonie dyrygował poczynaniami Almerii i udało mu się z grupą mało znanych piłkarzy osiągnąć znakomity rezultat, jakim z pewnością było 8 miejsce na mecie rozgrywek. Nic więc dziwnego, że nastroje w jakich do spotkania podchodzą poszczególni zawodnicy Almerii są wyjątkowe, tak jak wyjątkowym człowiekiem dla całej UD Almerii okazał się Unai Emery.

Nic dziwnego w fakcie, że temu spotkaniu towarzyszy tak duże zainteresowanie mediów, które w szczególności na bohaterów wywiadów upodobały sobie zawodników Almerii, którym najczęściej zadawali pytanie: Jak wyobrażasz sobie powrót Emery’ego na Estadio Mediterraneo. We wtorek na łamach internetowego wydania dziennika As pojawił się wywiad z Diego Alvesem, piłkarzem z kilku powodów szczególnym. Poza faktem, iż w Almerii był jednym z ulubieńców Emery’ego to ten na dodatek szukając nowego bramkarza dla Valencii rozpatrywał kandydaturę swojego byłego podopiecznego.

Po gładkim debiucie z Athletic Bilbao przyszedł czas na mecz z dużo trudniejszym rywalem, Valencią. Jak do niego podchodzicie?

DA:Zaczęliśmy rzeczywiście dobrze, lecz teraz gramy mecz, w którym będziemy potrzebowali więcej koncentracji. To duże wyzwanie, ale chcemy do niego podejść.

Jak odbierasz przyjazd do Almerii Unai Emery’ego?

DA:Był dla mnie jak ojciec. Zawsze służył dobrą radą, bardzo wiele mu zawdzięczam i chciałbym podziękować za to. Jest to człowiek, który lubi strategię i wie jak ją odpowiednio wykorzystać, gdyż jest bardzo inteligentny. Musimy być ostrożni.

Byłeś zaufanym człowiekiem Emery’ego i nigdy go nie zawiodłeś. Teraz gdy jest już trenerem Valencii również stawia na brazylijskiego bramkarza. Jak to odbierasz?

DA:To prawda. Bardzo się cieszyłem kiedy byłem pierwszym brazylijskim bramkarzem w Hiszpanii, teraz jest mi jednak raźniej, gdyż towarzyszy mi krajan.

Jak myślisz, jakie przyjęcie zgotują Emery’emu kibice na Estadio Mediterraneo?

DA:Powinni przyjąć go jako osobę, która uczyniła dla tego klubu bardzo wiele pozytywnych rzeczy, lecz teraz jest już w innej ekipie. Przed meczem możemy pozwolić sobie na uprzejmości, lecz w trakcie każdy musi bronić własnych interesów.

Rozmawiałeś już z Renanem?

DA:Niestety, gdyż był powołany na mecz reprezentacji, lecz mam nadzieje, że nawiążemy kontakt w tym tygodniu.

A jakie są słabe strony Twojego kolegi z bramki Valencii?

DA:To mogę powiedzieć Negredo, ale nie będę się dzielił takimi informacjami publicznie (śmiech). Moim zdaniem Renan to wielki bramkarz, jest w stanie dokonać niebywałych rzeczy, ale proszę nie zapominać, że my także mamy świetnych atakujących, jak Negredo.

Masz jakieś osobiste oczekiwania od rozpoczynającego się sezonu?

DA:Mamy założony cel jako drużyna, lecz zawsze miło jest zdobyć indywidualne wyróżnienie.

Czy rozmawiałeś kiedyś z trenerem o dokonaniach jego brata, Luisa Miguela Arconady?

DA:Odbyliśmy krótką rozmowę, lecz mam nadzieję, że dowiem się czegoś więcej o jednym z najlepszych bramkarzy hiszpańskiej piłki nożnej.

Środowe wydania prasowe donoszące o wydarzeniach z Almerii nie były tak optymistyczne dla pracowników tego klubu, szczególnie dla wszystkich ludzi związanych z infrastrukturą. W wyniku ulewnych deszczy wszystkie urządzenia znajdujące się na Estadio Mediterraneo znalazły się w stanie podtopienia. W siedzibie klubu, pokoju medycznym, szatni oraz sklepie z pamiątkami podłoga została zupełnie pokryta wodą, przez co uniemożliwiony został trening. Gonzalo Arconada został zmuszony do organizacji zajęć w hali, gdzie piłkarze Almerii rozegrali mecz piłki siatkowej. Niestety dla Arconady również te zajęcia zostały przerwane z powodu powodzi.
Pracownicy odpowiedzialni za oczyszczanie terenu musieli podjąć wszelkie starania, aby pozbyć się zalegającej na płycie boiska wody i przygotować murawę do niedzielnej potyczki z Valencią, jednak stan płyty ciągle pozostawia wiele do życzenia.

Środa obfitowała również w wydarzenia na niwie gospodarczej. Po pierwsze działacze Almerii uzyskali porozumienie z głównym sponsorem zespołu, a podpisanie umowy ma być ogłoszone przed meczem Almeria-Valencia.

Drugim faktem było podanie do wiadomości jak dużą ilość abonamentów działacze Almerii są w stanie wprowadzić do sprzedaży. Niestety dla kibiców, którzy chcą obejrzeć mecz z Nietoperzami a także innych spotkań rozgrywanych na swoim terenie, okazało się, że chętnych na kupno abonamentu a także jednostkowych wejściówek jest znacznie więcej niż biletów.

Do tego faktu, a także tradycyjnie w tym tygodniu, do meczu Almeria-Valencia w piątkowym wywiadzie dla As’a odniósł się zawodnik Almerii, Mane:

Debiut na swoim stadionie i powrót Emery’ego, czy to nie zbyt wiele emocji?

Emery dowodzi teraz jednym z głównych hiszpańskich klubów i z pewnością bardzo inteligentnie ustawi Valencię, jednak pozostawimy po sobie dobre wrażenie.

Co okaże się kluczem do sukcesu?

Kluczem będzie strategia, jak wszyscy wiemy jest to najmocniejsza strona Emery’ego. Musimy być bardziej skoncentrowani, aby uniemożliwić Valencii zastosowanie elementu zaskoczenia. Musimy także wykorzystać wszelkie nadarzające się okazje..

Jak Twoim zdaniem będzie się czuł Emery?

Z pewnością w trakcie pracy w Almerii zapałał sympatią do klubu więc może czuć się nieco dziwnie, jednak jestem pewien, że przywiezie ze soba dobre wspomnienia. Był z resztą dla nas niezapomniany.

Czy jesteś zaniepokojony spadkiem liczby abonentów?

Zmniejszenie ilości karnetów spowoduje zmniejszenie ilości fanów na trybunach którzy się z nami utożsamiają, a jak wiadomo doping fanów to klucz do osiągnięcia sukcesu.

Jak prezentuje się wasze boisko, które nawiedziła niespodziewana powódź?

Podtopienie murawy wywołało sporo problemów. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby przeprowadzić treningi w innych miejscach. Mamy nadzieję, że w dniu meczu wszystko będzie w najlepszych warunkach.

Czy brak Silvy to dla was szansa?

David jest bardzo ważnym graczem, który gdy tylko dostanie piłkę potrafi samodzielnie ustawić losy meczu. Valencia ma jednak innych klasowych piłkarzy.

Jak obecnie odnoszą się do Ciebie fani?

Kibice są ze mną, dają mi tego dowody na ulicy, kiedy mnie wspierają, chcą żebym został.

Obecny szkoleniowiec Almerii, Gonzalo Arconada w wywiadzie opublikowanym w sobotnim wydaniu Super Deporte poinformował, że z Valencią ma zamiar zagrać w dokładnie takim samym ustawieniu w jakim gracze Almerii wywalczyli 3 pkt przeciwko Athletic Bilbao, a więc: Diego-Bruno,Carlos Garcia, Mane, Juanito-Pellerano, Corona, Ortiz, Piatti-Alvarez oraz Negredo. Arconada takie postępowanie uzasadnił następująco : „Chodzi o budowanie zaufania w zespole, chcę pokazać zawodnikom, że w Bilbao wykonali dobrą pracę i ja to doceniam.” Ponadto Arconada uchylił rąbka tajemnicy, którą jest jego pomysł na pokonanie Valencii: „Nie możemy skoncentrować się na samym Villi, bo są w Valencii inni gracze, którzy mogą przesądzić o rezultacie meczu. Wszyscy wiemy jak wielkim piłkarzem jest David Villa i będziemy musieli na niego uważać, podobnie jak na innych graczy rywala. Grunt to zapanować nad całą drużyną, a nie tylko Villą, bo wtedy zjawią się Joaquin czy Mata, którzy także mogą wytrącić nas z równowagi.”

Miejmy nadzieję, że wszystkie zapewnienia piłkarzy Almerii oraz ich trenera okażą się niewystarczające do pokonania, a nawet osiągnięcia remisu w meczu z Valencią, który odbędzie się w dniu dzisiejszym o godz. 21.00 na Estadio Mediterraneo w Almerii.

Kategoria: Ogólne | Super Deporte/As/własne skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. Kurczak13.09.2008; 21:16
KurczakSuper praca, oby takich więcej. Swoją drogą...

"Środa obfitowała również w wydarzenia na niwie gospodarczej. Po pierwsze działacze Almerii uzyskali porozumienie z głównym sponsorem zespołu, a podpisanie umowy ma być ogłoszone przed MECZE Almeria-Valencia. "

Meczem*
2. Kanius13.09.2008; 22:05
KaniusBarca remisuje z Racingiem, a swoją drogą Zaragozie jakoś słabo idzie może w zimie uda nam się od nich wyciągnąć Zapatera ^^
3. komodo14.09.2008; 11:26
komodoale w sumie trochę miała niefart ta barca. racing miał dosłownie JEDNĄ sytuację bramkową a oni kilkanaście a gol i tak z karnego.
atletico nie potrafiło ograć będąc przez ponad godzinę w przewadze valladolid.
jak dziś wygramy to mamy szansę na samodzielne pierwsze miejsce. oby tak było!
4. marekvalencia14.09.2008; 12:14
swietnie to wszystko opisane i oby takich wiecej
5. Darlene14.09.2008; 14:53
Darlenekomodo - o pechu możemy mówić kiedy np. sędzia nie uzna prawidłowo zdobytej bramki, a w tym przypadku to po prostu słaba skuteczność
6. Arek00718.09.2008; 13:59
Arek007barcelona nie ciekawie zaczela ten sezson