Dzisiejszy dzień moze okazać się kluczowy dla przyszłości Davida Silvy. Późnym popołudniem ma bowiem dojść do kolejnego spotkania przedstawiciela kanaryjczyka - Julio Llorente z zarządem Valencii, celem którego będzie ustalenie warunków nowego kontraktu piłkarza. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, do negocjacji może włączyć się FC Barcelona, która gotowa jest zaoferować za filigranowego skrzydłowego ok. 20 mln Euro.

Zdaniem prezydenta Valencii - Vicente Soriano, do żadnego transferu gwiazd Che nie dojdzie, a zarówno Silva jak i Villa sezon rozpoczną w barwach Che. Słowa te poprzeć należy jednak konkretnymi czynami, co zdaniem Llorente, zarząd Valencii na chwilkę obecną nie uczynił. Młody pomocnik zarabia stanowczo za mało, jak na gwiazdę swojego formatu i jeśli w najbliższym czasie się to nie zmieni, agent piłkarza grozi jego odejściem. O nowego pracodawcę Silva nie musiałby usilnie zabiegać, gdyż z ofertami dla niego ustawiła się już spora kolejka, z Realem Madryt i wspomnianą Barceloną na czele. O usługi pomocnka zabiegał też ostatnio Machester United, jednak ten ofertę angielskiego klubu odrzucił, nie chcąc opuszczać rodzinnego kraju. Gdzie ostatecznie zagra świeżo upieczony Mistrz Europy? Tego dowiedzieć się możemy już w przeciągu najbliższych godzin.

Tweetnij