Sezon 2008/2009 rozpoczęty!
13.08.2008; 09:39
Prezentacją zespołu oraz spotkaniem rozegranym w ramach Trofeo Naranja Valencia CF zainaugurowała wczorajszego wieczora sezon 2008/2009. Drużyna prowadzona przez Unaia Emery’ego pewnie pokonała holenderskie Vitesse 3-1, a dwie bramki strzelił niezawodny David Silva.
Mecz toczył się przy wyjątkowo parnej aurze, co zdawało się jeszcze bardziej osłabiać przyjezdnych. Valencia zagrała dobre zawody, a jedynie liczne zmiany w czasie spotkania uchroniły gości przed wyższą porażką. Emery wystawił niemal dwie inne jedenastki na każdą połowę meczu. I tak w pierwszej odsłonie okazję do gry otrzymał David Villa, który próbował zdobyć swojego gola nr 1 po powrocie z Euro 2008. Tymczasem po wznowieniu na placu gry pojawił się David Silva, który wkrótce zaliczył dwa trafienia, czym przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy. Obaj odczuli wdzięczność kibiców zgromadzonych na Estadio Mestalla, którzy unisono skandowali ich nazwiska, a także hasła skierowane pod ich adresem, jak
Valencia CF 3: Guaita, Del Horno, Albiol (Helguera, min. 46), Villa (Morientes, min. 46), Baraja (Albelda, min. 46), Angulo (Silva, min. 46), Pablo Hernández (Joaquín), Mata (Vicente, min. 61), Alexis (David Navarro, min. 46), Edu (Manuel Fernandes, min. 46) i Miguel.
SBV Vitesse 1: Van der Sman, Verhaegh, Sprockel, Drost, Van der Strujik, Claudemir, Junker, Kolk, Prijor, Yakubu i Schreuder.
Gole: 0-1 Prijor (min. 18), 1-1 Miguel (min. 28), 2-1 Silva (min. 58), 3-1 Silva (min. 75)
Niespełna godzinę przed spotkaniem odbyła się natomiast prezentacja zespołu. Uroczystość uświetnił Paco Camarasa, były kapitan zespołu, który wzniósł triumfalnie puchar zdobyty w ostatniej edycji Copa del Rey. Następnie z szatni na murawę Estadio Mestalla wybiegali piłkarze owacyjnie witani przez 26-tysięczną publiczność. Na początku we fleszu reflektorów znaleźli się bramkarze: Ludovic Butelle, Vicente Guaita oraz Timo Hildebrand, później obrońcy: Curro Torres, David Navarro, Asier del Horno, Ivan Helguera, Alexis Ruano, Miguel Brito, Emiliano Moretti i Raul Albiol, pomocnicy: Hugo Viana, Manuel Fernandes, Pablo Hernandez, Edu Gaspar, Joaquin Sanchez, Juan Mata, Carlos Marchena, David Albelda, Vicente Rodriguez i Ruben Baraja, a także napastnicy: Javier Arizmendi, Nikola Zigic, Miguel Angel Angulo, Fernando Morientes, David Jimenez Silva i David Villa. Nie zabrakło również członków sztabu szkoleniowego, z Unaiem Emerym na czele, oraz ulubieńca sympatyków Ches - Españety.
El Moro
Joaquin
Angulo
David Albelda
David Villa
Unai Emery
Pamiątkowe foto
Españeta ;)
Mecz toczył się przy wyjątkowo parnej aurze, co zdawało się jeszcze bardziej osłabiać przyjezdnych. Valencia zagrała dobre zawody, a jedynie liczne zmiany w czasie spotkania uchroniły gości przed wyższą porażką. Emery wystawił niemal dwie inne jedenastki na każdą połowę meczu. I tak w pierwszej odsłonie okazję do gry otrzymał David Villa, który próbował zdobyć swojego gola nr 1 po powrocie z Euro 2008. Tymczasem po wznowieniu na placu gry pojawił się David Silva, który wkrótce zaliczył dwa trafienia, czym przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy. Obaj odczuli wdzięczność kibiców zgromadzonych na Estadio Mestalla, którzy unisono skandowali ich nazwiska, a także hasła skierowane pod ich adresem, jak
¡Villa, quédate!,
¡Silva, quédate!(Villa, Silva zostają!). Holendrzy, grający bez jakości czy mocy w środku pola, kompletnie oddali inicjatywę Valencii. Udało im się jednak zdobyć bramkę z kontrataku – w 18. minucie głównie dzięki opieszałości defensorów Guaitę pokonał Prijor. Nietoperze odpowiedziały 10 minut później, gdy prosty błąd Van der Smana wykorzystał Miguel Brito. W drugich 45 minutach gospodarze całkowicie panowali nad sytuacją, podczas gdy na boisku pojawił się i David Albelda, częstowany miksem gwizdów i braw przy każdym swoim zagraniu - część kibiców do dzisiaj nie wybaczyła byłemu kapitanowi pozwania klubu do sądu. Silva, z dwoma bramkami na koncie oraz kilkoma spektakularnymi akcjami przesądził o 19 wygranej Valencii CF w turnieju o Trofeo Naranja. Bramki Valencianistas są do obejrzenia w VCF Video.
Valencia CF 3: Guaita, Del Horno, Albiol (Helguera, min. 46), Villa (Morientes, min. 46), Baraja (Albelda, min. 46), Angulo (Silva, min. 46), Pablo Hernández (Joaquín), Mata (Vicente, min. 61), Alexis (David Navarro, min. 46), Edu (Manuel Fernandes, min. 46) i Miguel.
SBV Vitesse 1: Van der Sman, Verhaegh, Sprockel, Drost, Van der Strujik, Claudemir, Junker, Kolk, Prijor, Yakubu i Schreuder.
Gole: 0-1 Prijor (min. 18), 1-1 Miguel (min. 28), 2-1 Silva (min. 58), 3-1 Silva (min. 75)
Niespełna godzinę przed spotkaniem odbyła się natomiast prezentacja zespołu. Uroczystość uświetnił Paco Camarasa, były kapitan zespołu, który wzniósł triumfalnie puchar zdobyty w ostatniej edycji Copa del Rey. Następnie z szatni na murawę Estadio Mestalla wybiegali piłkarze owacyjnie witani przez 26-tysięczną publiczność. Na początku we fleszu reflektorów znaleźli się bramkarze: Ludovic Butelle, Vicente Guaita oraz Timo Hildebrand, później obrońcy: Curro Torres, David Navarro, Asier del Horno, Ivan Helguera, Alexis Ruano, Miguel Brito, Emiliano Moretti i Raul Albiol, pomocnicy: Hugo Viana, Manuel Fernandes, Pablo Hernandez, Edu Gaspar, Joaquin Sanchez, Juan Mata, Carlos Marchena, David Albelda, Vicente Rodriguez i Ruben Baraja, a także napastnicy: Javier Arizmendi, Nikola Zigic, Miguel Angel Angulo, Fernando Morientes, David Jimenez Silva i David Villa. Nie zabrakło również członków sztabu szkoleniowego, z Unaiem Emerym na czele, oraz ulubieńca sympatyków Ches - Españety.
Zdjęcia
El Moro
Joaquin
Angulo
David Albelda
David Villa
Unai Emery
Pamiątkowe foto
Españeta ;)
KOMENTARZE
mi sie bardzo podobal Fernandes-uwazam ze bardzo dobrze probowal rozgrywac i po takiej grze moze sobie wywalczyc miejsce w pierwszym skladzie
Albo inaczej: tacy sami, nie ci sami.
Wielki dzień Emerego. Wczoraj Almeria, dzisiaj Valencia. Nie przestraszył się chaosu w VCF jak Marcelino. Wie czego chce. Piłkarze też wiedzą po co tutaj są i wydaje się, że zaczynają wierzyć w sukces pod jego wodzą. Jeżeli Silva podpisze dzisiaj nowy kontrakt z VCF wiara zostanie podtrzymana.
A wracając do tematu to promyczek nadziei w oddali... Czekam na Real :)
A ten Silva, to nie ma co się nim podniecać, świetnie gra, Valencii nie opuści i koniec x]
jesli chodzi o prezentacje- zdecydowanie bardziej udana niz rok temu, duzo sztucznych ognii i bez konfetti:)
jesli chodzi o najlepszych zawodnikow: Ximo, Miguel, Villa i Silva.
co sie stalo z Vicente??? zszedl z boiska strasznie wkur...
Dla Angulo proponowalbym znalezc inny klub, wolny jak slimak.
Albelda dostawal solidne porcje oklaskow za kazde zagranie:)
Zobaczcie jak to można się ucieszyć, że człowiek dostał w twarz xP
Do mnie były te słowa?
Żeby nie było... Czy ktoś wie ilu zawodników Emery widzi w kadrze? Ale tak dokładnie pls.
Posłuchaj gnojku, raz że mój komentarz dotyczy zdania w artykule odnośnie gwizdów względem Albeldy. Czyli jak najbardziej na temat. Po drugie ja nigdy nie spamuje. Po trzecie nie masz prawa zwracac mi w ten sposób uwagi. Uważaj, żebyś czasem sam po pysku nie dostał.
« Wsteczskomentuj