Co dalej z Miguelem?
02.07.2008; 23:18
Koniec Mistrzostw Europy zwiastuje nawał pracy dla Juana Sancheza. Jednym z pierwszych zadań jakie czeka sekretarza technicznego Ches będzie rozpatrzenie wraz z agentem Miguela Brito - Paulo Barbosą ofert za jego klienta. O zainteresowaniu czarnoskórym obrońcą mówi się w związku z takimi klubami jak Milan, Juventus, Fiorentina lecz media milczą na temat konkretnych ofert.
Najbardziej zdeterminowaną drużyną z tej trójki wydaje się być ekipa z Florencji, która podobno kontaktowała się już osobiście z przedstawicielem Miguela w sprawie ewentualnego kontraktu dla Portugalczyka. Problem jednak w tym, że żadna z zainteresowanych drużyn nie chce wydawać na zawodnika 10 mln €, które to według Sancheza mają być ceną wywoławczą. Możliwe jednak, że deklarowana przez samego zainteresowanego chęć opuszczenia Mestalla zmusi władze klubu do spuszczenia z ceny i sprzedaży swojego defensora za mniejsze pieniądze.
O ile sprawa transferu zawodnika nie rozstrzygnie się w przeciągu najbliższych trzech tygodni to będzie on musiał wraz z resztą kolegów wziąć udział w obozie przygotowawczym w Ermelo, bowiem w swoich planach ma go wciąż trener Valencii Unai Emery.
Najbardziej zdeterminowaną drużyną z tej trójki wydaje się być ekipa z Florencji, która podobno kontaktowała się już osobiście z przedstawicielem Miguela w sprawie ewentualnego kontraktu dla Portugalczyka. Problem jednak w tym, że żadna z zainteresowanych drużyn nie chce wydawać na zawodnika 10 mln €, które to według Sancheza mają być ceną wywoławczą. Możliwe jednak, że deklarowana przez samego zainteresowanego chęć opuszczenia Mestalla zmusi władze klubu do spuszczenia z ceny i sprzedaży swojego defensora za mniejsze pieniądze.
O ile sprawa transferu zawodnika nie rozstrzygnie się w przeciągu najbliższych trzech tygodni to będzie on musiał wraz z resztą kolegów wziąć udział w obozie przygotowawczym w Ermelo, bowiem w swoich planach ma go wciąż trener Valencii Unai Emery.
KOMENTARZE
Niestety ale dla obroncow sezon byl praktycznie stracony, ponad 60 straconych bramek zrobilo swoje, praktycznie nikt sie nie wypromowal, wartosc kazdego z defensorow zmalala.
Jedyny plus to zakonczone euro, albiol i marchena wykorzystali szanse, ale kto by ich teraz chcial sprzedawac...
Miguel out, Zabaleta in.
« Wsteczskomentuj