Morera: Villa jest jedną z ikon klubu i nie jest na sprzedaż.
18.06.2008; 12:21
Agustin Morera pełniący w Valencii zaszczytną funkcję prezydenta klubu znalazł ostatnio czas by odpowiedzieć na kilka pytań dziennikarzy. Wiodącą kwestią jego przemówienia było ostateczne rozwianie wątpliwości o chęci sprzedaży kluczowych graczy Valencii, Davida Villi oraz Silvy, na których klub jeszcze niedawno pragnął zarobić.
Morera poruszył kwestię deklaracji Miguela, mówiących, iż wolałby on w najbliższym czasie zmienić klub:
Prezydent tym razem otwarcie zaznacza że Silva oraz Villa muszą zostać w Valencii:
Odnośnie osoby Davida Albeldy stwierdził, że jeżeli chcę on opuścić klub będzie musiał dogadać się z sekretariatem technicznym. Morera ponownie jest przeciw takiemu rozwiązaniu:
Morera poruszył kwestię deklaracji Miguela, mówiących, iż wolałby on w najbliższym czasie zmienić klub:
Wiem, że trener liczy na niego, bo jest świetnym piłkarzem i reprezentantem swojego kraju. Klub pragnie zatem by z nami pozostał. Jeśli jednak bardzo chce odejść, ma na rynku cenę i reszta zależeć będzie od ofert..
Prezydent tym razem otwarcie zaznacza że Silva oraz Villa muszą zostać w Valencii:
Oni świetnie się tu czują. Oczywiście przychodzą oferty i naszym zadaniem jest je analizować.. Indywidualnie na temat Villi dodał:
To jedna z ikon klubu i nie jest aktualnie na sprzedaż.
Odnośnie osoby Davida Albeldy stwierdził, że jeżeli chcę on opuścić klub będzie musiał dogadać się z sekretariatem technicznym. Morera ponownie jest przeciw takiemu rozwiązaniu:
Albelda był i jest jednym z filarów drużyny, cieszymy się że jest w naszej kadrze
KOMENTARZE
Z Silvą natomiast duże plany wiąże Guardiola, a jak uda mu się pozbyć Ronniego, Eto'o i Deco i zarobić na tym interesie sporo kasy to i w tej sprawie zarząd będzie miał guzik do powiedzenia, tym bardziej że Silva chętnie do Barcy by polazł.
-Villa nie odchodzi a wszystkie nadchodzące ofert lądują w koszu.
Podpisałbym kontrakt z Villą na 8 lat i powiedzmy David zarabiałby jakieś 8-10 mln EURO rocznie. A klauzula odejścia to 200 mln Euro.
Inna rzecz, zarobki. Soriano w jednym z ostatnich wywiadów bardzo dobrze zauważył, że w Valencii naprawdę jest chora sytuacja - to nie jest normalne, że ze 30 ludzi zarabiało w klubie mniej więcej te same pieniądze, skoro grą naprawdę wyróżnia się niewielu. Ten człowiek wydaje się być dobrym kandydatem na prezesa, szkoda, że prawdopodobnie znowu nic nie zdziała...
« Wsteczskomentuj