Niezadowolony Joaquin szuka klubu
29.05.2008; 18:29
Skrzydłowy Valencii nie może pogodzić się z brakiem powołania na nadchodzące Mistrzostwa Europy, rekompensując sobie wyjazd poszukiwaniem nowego pracodawcy.
Agent Joaquina, Eduardo Espejo, spotkał się dzisiejszego dnia z Juanem Sanchezem, by omówić kwestię obecnego statusu piłkarza z Kadyksu w zespole Nietoperzy.
- Najważniejsza dla niego jest oczywiście Valencia, ale chcielibyśmy wysłuchać oferty innych klubów. Musimy siąść i przemyśleć sytuację, aby w przyszłości wyeliminować niepowodzenia, jakie spotkały Joaquina w minionym sezonie – tłumaczył przedstawiciel piłkarza w rozmowie dla Canal 9.
Espejo podał do wiadomości, że „Joaquinem interesuje się kilka klubów z Anglii i Włoch”, co niewątpliwie pozwala wierzyć w przeprowadzkę zawodnika.
- Mimo że nie był to udany sezon, Joaquin otrzymał kilka wartych uwagi propozycji – mówił. – Nie zasłużył na to co spotkało go za sprawą Koemana. Ten traktował go jak gówno, za każdym razem mieszając z błotem.
W odwiedzinach u sekretarza technicznego zjawił się również Federico Pastorello, agent Emiliano Morettiego, który usłyszał kategoryczny sprzeciw ze strony Sancheza w związku z ofertą Juventusu Turyn. Za pozostaniem Włocha optuje tak Juan Sanchez jak i nowy trener drużyny, Unai Emery.
Agent Joaquina, Eduardo Espejo, spotkał się dzisiejszego dnia z Juanem Sanchezem, by omówić kwestię obecnego statusu piłkarza z Kadyksu w zespole Nietoperzy.
- Najważniejsza dla niego jest oczywiście Valencia, ale chcielibyśmy wysłuchać oferty innych klubów. Musimy siąść i przemyśleć sytuację, aby w przyszłości wyeliminować niepowodzenia, jakie spotkały Joaquina w minionym sezonie – tłumaczył przedstawiciel piłkarza w rozmowie dla Canal 9.
Espejo podał do wiadomości, że „Joaquinem interesuje się kilka klubów z Anglii i Włoch”, co niewątpliwie pozwala wierzyć w przeprowadzkę zawodnika.
- Mimo że nie był to udany sezon, Joaquin otrzymał kilka wartych uwagi propozycji – mówił. – Nie zasłużył na to co spotkało go za sprawą Koemana. Ten traktował go jak gówno, za każdym razem mieszając z błotem.
W odwiedzinach u sekretarza technicznego zjawił się również Federico Pastorello, agent Emiliano Morettiego, który usłyszał kategoryczny sprzeciw ze strony Sancheza w związku z ofertą Juventusu Turyn. Za pozostaniem Włocha optuje tak Juan Sanchez jak i nowy trener drużyny, Unai Emery.
KOMENTARZE
niech odchodzi nic wielkiego przez ostatnie lata nie pokazal. udawaly mus ie pojedyncze spotkania a wdrugich przechodzil obok meczu.wreszcie przejrzeli na oczy. mamy pablo, arizmendę i sprowadzmy sisiego.
Luke - mamy Arizmendiego, powiadasz? Tiaaa, to mamy bardzo wiele...
Widzę, że ostra propaganda anty-Joaquinowska robi swoje, a w połączeniu z zakończeniem sezonu i korzystaniem z daru zapominania, jakim człowieka Bóg obdarzył, Ximo wychodzi na najgorszego gracza sezonu. Moim zaś nieskromnym zdaniem, w porównaniu z wieloma innymi zawodnikami, Joaquin rozegrał nad wyraz udany sezon.
Bo tak, Ximo miał 3 gole w lidze i 3 asysty - dramat nie gra, a ubóstwiany przez wszystkich Silva 4 gole i 5 asyst. A Ximo grywał i na lewej stronie, i w środku ataku, zaś Silva większość spotkań jako nieco cofnięty napastnik.
Nie chcę tutaj uniżać zasług Silvy, który jest piłkarze absolutnie kluczowym, ale zaprotestować przeciwko bezpodstawnemu, quasi-uzasadnionemu krytykowaniu Joaquina.
Gdyby było do wyboru: sprzedaż Joaquina albo Silvy, wybór byłby oczywisty: adios Ximo. Ale błędem byłoby zostawianie wówczas Arizmendiego z Pablo na prawej stronie - ja bym sprzedał też Arizmendiego, a sprowadził o niebo lepszego Jonasa, żeby w klubie było 2 piłkarzy zdolnych stwarzać prawą stroną jakieś zagrożenie.
Arizmendii to drewniak !!
Johny - też nie trafiłeś, bo bronię niektórych piłkarzy - takiego Helguery to obrony bym się nie podjął, choćby mi kto płacił. Zaś jest trener, którego zawsze broniłem i bronił będę - Quique Flores jest on się łaskaw nazywać.
zeby to nie bylo zaycie a gra to mozna by bylo zaryzykowac z Sisim i Pablo na prawej stronie ale to moga byc wielkie gwaiazdy jak i rowniez wielkie rozczarowania
Tak jakoś się dzieję, że świat podzielić można na zwolenników oraz przeciwników talentu naszego Ximo, ale prawda jest taka, że mało rozegrał spotkań, w których pokazał swoją kompletną wartość (co nie oznacza, że takowych nie było wcale).
W klubie dokonuje się mały remanent teraz i uważam, że na odejściu tego pana specjalnie nie stracimy. Z pewnością kilkanaście baniek udałoby się za niego wyciągnąć i sprowadzić dobrą alternatywę. W każdym razie o wiele bardziej taka opcja do mnie przemawia niż sprzedaż Silvy, czy Villi.
tyle!
- Konsekwencja jest zawsze najważniejsza
Za Ximo płakać nie będę, mamy Pablo(dobrze mi się kojarzy to imię).
« Wsteczskomentuj