sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia - Racing - analiza rywala.

Ulesław, 12.04.2008; 12:14
Dzisiejszego wieczora czeka nas jeden pierwszych meczów o wszystko - jak spotkanie z Racingiem określił Ronald Koeman. Z tej okazji, obszerną analizę naszych dzisiejszych rywali przygotował popularny portal Foroche, poddając jak zwykle drobiazgowej obserwacji system gry, poszczególne formacje i najważniejszych zawodników naszych przeciwników. Zachęcamy do lektury, jak zwykle, na początek krótka historia klubu z Santander.

Racing Santander, założony w 1913r., jest jednym z 10 klubów, które w sezonie 1928/29 zapoczątkowały historię rozgrywek Primera Division. Klub ze stolicy Kantabrii za najlepsze lata w swojej historii uznać może sezon 1930-31, kiedy to uplasował się na drugim miejscu w klasyfikacji Primera Division, wyprzedzony jedynie przez baskijskie Athletic Bilbao. Późniejsze lata to systematyczny spadek znaczenia klubu, który po sezonie 1942-43 spadł nawet do Terceta Division (hiszpańska 4 liga – przyp. red.). Powrót do rozgrywek najwyższej klasy miał miejsce po sezonie 1950/51, dokładnie po 10 latach nieobecności w Primera Division. Kolejne lata to oscylowanie pomiędzy pierwszą a drugą, a następnie drugą a trzecią hiszpańską ligą. Dopiero od 1994r. Racing systematycznie utrzymuje się w Primera, choć na przełomie wieków, po zajęciu 19 miejsca w lidze klub opuścił grono najlepszych drużyn, w rok później do niego powrócił. W obecnym sezonie Racing jest rewelacją rozgrywek i ciągle walczy o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów.

Klubowe statystyki:
Liczba sezonów w Primera: 40
Liczba sezonów w Segunda: 32
W Segunda B: 1
W Terceta: 4
Najlepsze miejsce w Primera: 2 (1930/31)
Najgorsze miejsce w Primera: 19 (2000/01)
Uczestnictwa w międzynarodowych turniejach: 3 - Turniej Międzynarodowy w Paryżu (1931); Puchar Intertoto (2003); Puchar Pokoju (2007).
Liczba reprezentantów Hiszpanii: 7
Pierwszy reprezentant Hiszpanii: Oscar (17 maja 1925r.)
Ostatni reprezentant Hiszpanii: Salva (26 stycznia 2000)

Stadion: El Sardinero.
Inauguracja stadionu odbyła się w 1988r. podczas towarzyskiego spotkania Everton – Real Madryt, zorganizowanego przez ówczesnego burmistrza Santander – Manuela Huertę. Stadion posiada 22.124 miejsc siedzących, zgromadzonych w 5 trybunach. Obiekt jest własnością Zgromadzenia Santander, a poza spotkaniami Racingu odbywają się tam mecze reprezentacji Kantabrii. Na tym obiekcie trzykrotnie występowała też reprezentacja Hiszpanii, ostatni raz w czasie eliminacji do Mistrzostw Świata z 2006r.


Klubowe gwiazdy:

Pedro Munitis:
Urodzony 19. czerwca 1975r. w Santander, najbardziej doświadczony gracz Racingu, mający za sobą występy w Deportivo La Coruna czy Realu Madryt, z którym to ostatnim świętował w 2001 roku Mistrzostwo Hiszpanii, a w rok później tryumf w Lidze Mistrzów oraz Superpucharze Europy. Na swoim koncie ma on też 21 występów w narodowej reprezentacji Hiszpanii, dla której zdobył 2 bramki. W 2006r. Munitis po raz trzeci w swojej karierze trafił do Racingu Santander, a obecnie jest największą gwiazdą klubu ze stolicy Kantabrii. W systemie trenera Marcelino, Munitis najczęściej gra w roli cofniętego napastnika. W obecnym sezonie na boisku przebywał już 1969 minut, uzyskał też 4 trafienia dla klubu.

Mohammed Tchite:
Urodzony w 1984r. w Burundi, reprezentant Demokratycznej Republiki Konga posiada prócz jeszcze dwa inne obywatelstwa: Rwandy oraz Belgii. Początkowo występował w rodzinnym kraju, następnie przeszedł do Rwandy, by w 2003r. przeprowadzić się do Belgii, gdzie reprezentował barwy Standardu Lliege, z którym w sezonie 2005/06 wywalczył wicemistrzostwo kraju. W tamtym sezonie zdobył on 16 bramek w lidze, stając się jej drugim najlepszym strzelcem. Wysoka forma strzelecka skłoniła włodarzy Anderlechtu do złożenia oferty, a w rok później, Tchite, z 20 bramkami na koncie, świętował mistrzostwo kraju z Anderlechtem. Został wówczas wybrany najlepszym afrykańskim graczem w Belgii oraz Piłkarzem Roku w tym kraju. W ostatnim dniu okienka transferowego 2007r. piłkarz podpisał kontrakt z Racingiem. W obecnym sezonie rozegrał w lidze 1437 minut, a bramkarzy rywali zdołał pokonać 6 razy.

Ezequiel Garay:
Lider defensywy Racingu urodził się w 10. października 1986r. w argentyńskim Rosario. Zanim w 2005r. trafił do Hiszpanii, występował w Newell's Old Boys. Piłkarz nie tylko pewny w defensywie, świetnie grający głową, ale też i obdarzony potężnym uderzeniem, dzięki czemu często egzekwuje rzuty wolne oraz karne. W minionym sezonie zdobył w barwach Racingu aż 9 bramek w lidze oraz 2 w Pucharze Króla, a świetną formą zdobył sobie uznanie w oczach selekcjonera drużyny narodowej Argentyny, w której zadebiutował 22. sierpnia 2007r., w przegranym przez Argentynę 1-2 meczu z Norwegią. Obecnie głośno jest o zainteresowaniu tym piłkarzem wielu europejskich potentatów, mówiło się nawet, iż Garay podpisał już wstępny kontrakt na umowie z Barceloną, w ramach której miałby trafić do Dumy Katalonii za 18 mln euro. W tym sezonie w Racingu Garay rozegrał 2004 minuty, zdobył też 3 bramki.

Ebi Smolarek:
Najsłynniejszy ostatnimi czasy reprezentant Polski do Racingu trafił za 4,8 mln euro z Borussi Dortmund, w którym to klubie w 80 rozegranych ligowych spotkaniach zdobył 25 bramek. Piłkarz ceniony w Racingu ze względu na waleczność, szybkość, technikę, wszechstronność, precyzyjne podania oraz silny i dokładny strzał; do tej pory w rozgrywkach ligowych zdobył on 4 bramki, rozgrywając 1870 minut.



Jorge Lopez:
Jorge Lopez, który w 2003r. trafił do Valencia z klubowego rywala zza miedzy- Villarealu, swoją piłkarską przygodę rozpoczynał w zespole Club Deportivo Logroñés. W związku z niestabilną sytuacją finansową swojego ówczesnego zespołu, młody Jorge zmuszony został zmienić klub. Trafił do Villarealu, barwy którego to zespołu reprezentował przez 4 kolejne sezony. Dobra gra w klubie lokalnego rywala skłoniła włodarzy Valencii do złożenia oferty za zdolnego Hiszpana. I tak w 2003r. Jorge, w wieku 25 lat, po raz pierwszy założył koszulkę z herbem Valencii. I choć szybko stał się podstawowym zawodnikiem pierwszego zespołu, nie mógł reprezentować klubowych barw w europejskich pucharach. Wespół ze swoim byłym klubem- Villarealem, rozegrał bowiem mecze w ramach Pucharu Intertoto, co wykluczyło go z możliwości gry w Pucharze UEFA z Valencią.

Rozgrywając 26 spotkań w pierwszym swoim sezonie w Valencii, popisał się także zdobyciem 4 bramek dla klubu, ponadto jedno trafienie zaliczył w przygotowaniach przedsezonowych. Te 5 bramek stanowi cały dotychczasowy strzelecki dorobek Jorge Lopeza w barwach Valencii.

Kolejny sezon nie był tak udany dla Jorge- stracił miejsce w składzie, został wypożyczony do Mallorcii, w której rozegrał jednak 29 spotkań, raz wpisując się na listę strzelców. Po powrocie z wypożyczenia, w kolejnym sezonie(2005-06), rozegrał tylko 5 spotkań, gdyż kontuzja wykluczyła go z gry na długie miesiące, a do gry powrócił dopiero podczas przygotowań do nowego sezonu. Również w minionym sezonie nie miał zbyt wielu okazji do gry, dlatego 2007r., po wygaśnięciu wiążącego go z Valencią kontraktu, Jorge przeszedł za darmo do Racingu Santander, gdzie obecnie rozegrał 2471 minut, 5-krotnie wpisał się też na listę strzelców, m.in. w poprzednim spotkaniu z Valencią, zdobywając jedyną bramkę w meczu.


Trener: Marcelino Garcia Tonal
Marcelino Garcia Toral, były piłkarz Sportingu Gijon, Racingu Santander oraz Levante, trenerską karierę rozpoczynał w rezerwach Sportingu Gijon, by po kilku latach pracy z młodzieżą zająć się prowadzeniem pierwszej drużyny tego klubu. Swoją szansę jako szkoleniowiec pierwszej drużyny otrzymał głównie z powodu kłopotów finansowych klubu, którego nie stać było na zatrudnienie szkoleniowca z głośnym nazwiskiem, ale Marcelino szybko udowodnił, że wszelkie obawy odnośnie jego pracy są nieuzasadnione. Prowadzony przez niego Sporting bliski był awansu do Primera Division, jednak w końcówce sezonu ostatecznie nie zdołał uplasować się w ścisłej czołówce. Po dwóch latach pracy w roli pierwszego trenera Sportingu, przyjął propozycję włodarzy Recreativo, z którym to klubem już w pierwszym roku swojej pracy uzyskał awans do Primera Division, a po roku nie tylko wykonał plan minimum – utrzymanie w lidze, ale zdołał zająć z Recreativo świetną, ósmą pozycję w końcowej tabeli. Od obecnego sezonu Marcelino trenuje Racing Santander, który pod jego wodzą szybko stał się rewelacją rozgrywek, a obecnie ciągle walczy o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. Zespół Racingu słynie przede wszystkim z żelaznej defensywy i starannej gry w ofensywie, co zazwyczaj skutkuje niskimi, jedno-bramkowymi zwycięstwami. Bilans bramkowy Racingu wynosi zaledwie 35 bramek zdobytych, ale i tylko 30 straconych, co jest drugim wynikiem w lidze (wspólnie z Realem) – jedynie Barcelona straciła jedną bramkę mniej w rozgrywkach.

Marcelino określany jest jako trener niezwykle ostrożny i pracowity, starannie dobierający taktykę na każde spotkanie. Wielką wagę przykłada do gry defensywnej, która jest kluczem do osiągania przez Racing świetnych ligowych wyników. Fachowcy podkreślają płynność i skuteczność gry formacji obronnej, powolne i dokładne rozgrywanie akcji ofensywnych, ale jednocześnie zabójcze, szybkie kontrataki, które nierzadko przynosiły Racingowi zwycięstwa. Dzięki świetnej pracy w roli trenera zespołu z Santander, Marcelino łączony jest z wieloma klubami, m.in. Sevillą czy Valencią, których działacze widzieliby go w roli nowego trenera drużyny.

Taktyka klubu: (4-4-1-1)
Racing to przede wszystkim drużyna doskonale poukładana, w której każdy zawodnik dobrze wie co należy do jego zadań. W ataku może i brak typowego łowcy bramek, ale świetną pracę wykonują tam kreatywni zawodnicy, tacy jak Munitis czy Smolarek, wspomagani partnerami rozstawionymi na skrzydłach.

Bramkarz Tono jest obecnie jednym z bardziej cenionych w lidze, cechuje się przede wszystkim dobrym refleksem oraz grą nogami.

W obronie, z prawej strony biega waleczny i dosyć wszechstronny Pinollos, po przeciwnej stronie zazwyczaj występuje były zawodnik Betisu – doświadczony Luis Fernandez, świetny taktycznie i nierzadko nieoceniony przy akcjach ofensywnych. W środku prawdziwy skarb Racingu – Ezequiel Garay, lider defensywy, nie tylko dobry w kryciu i grze głową, ale doskonały egzekutor rzutów wolnych i karnych. Wspomagany zwykle przez Oriola bądź Ayoze, z których pierwszy rosły, choć może nieco powolny, potrafi dobrze grać głową, zaś drugi cechuje się głównie świetną grą taktyczną.

W pomocy swoją rolę odgrywa doświadczony Aldo Duscher, obdarzony świetnym przeglądem pola, dobry zarówno w destrukcji, jak i konstruowaniu akcji ofensywnych. Wspomaga go zwykle Gonzalo Colsa, ofensywnie usposobiony zawodnik, znajdujący się ostatnio w świetnej dyspozycji. Lewe skrzydło zajmuje Oscar Serrano, który z łatwością potrafi minąć kilku zawodników i wspomagać kolegów z ataku; po drugiej stronie biega Jorge Lopez, piłkarz może niezbyt szybki, ale świetnie wyszkolony technicznie i niezwykle niebezpieczny dla defensywy rywali.

W ataku nieoceniony wkład w grę wnosi Pedro Munitis, ciągle szybki, zwrotny, kreatywny i niezwykle nękający rywali. Towarzyszy mu Smolarek bądź Tchite; Polak może jeszcze niezbyt zachwyca liczbą zdobytych bramek, ale zwykle ciężko pracuje dla całej drużyny, zaś Tchite to zawodnik grający na granicy spalonego, bardzo szybki, a inną jego zaletą jest strzelecki instynkt, dzięki któremu reprezentant Konga z 6 bramkami na koncie lideruje wśród najlepszych strzelców drużyny.

Dzisiejsze spotkanie dla obydwu zespołów będzie niezwykle ważne: Racing walczy o prawo gry w Lidze Mistrzów, co dla kantabryjskiego klubu byłoby historycznym osiągnięciem, zaś Valencia pragnie wreszcie wyjaśnić swoją ligową sytuację. Przed meczem obydwaj trenerzy zapowiadali walkę o wszystko, więc możemy być pewni czekającego nas wspaniałego widowiska. Początek spotkania na Estadio Mestalla dziś o godzinie 20.00

Kategoria: Ogólne | Foroche, AS skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. miancio12.04.2008; 18:36
miancioCiekawie to Ule rozpracowałeś. Szczególne brawa za 'gwiazdy' :)
2. Ulesław12.04.2008; 19:30
UlesławJa tam tylko tłumaczyłem. Foroche zawsze świetne analizy przygotowuje :]
3. miancio12.04.2008; 19:40
miancioNie umniejszaj swoich zasług ;) Kawał dobrej roboty i tyle :)