18-stka powołanych na Barcelonę.
18.03.2008; 18:10
Ronald Koeman po zakończeniu porannego treningu ustalił listę 18. zawodników powołanych na czwartkowy rewanż półfinału Pucharu Króla z Barceloną. Zawodnicy pominięci przy powołaniach będą trenowali Paternie w środę oraz czwartek, zaś cały skład na pomeczowym treningu zbierze się w Wielki Piątek, 21 marca. Poniżej nazwiska piłkarzy, którzy znaleźli się na liście desygnowanych na czwartkowe spotkanie:
Bramka: Hildebrand, Mora
Obrona: Caneira, Miguel, Helguera, Marchena, Albiol i Moretti.
Pomoc: Edu, Mata, Joaquín, Ever, Maduro i Baraja.
Atak: Arizmendi, Silva, Morientes i Villa.
Bramka: Hildebrand, Mora
Obrona: Caneira, Miguel, Helguera, Marchena, Albiol i Moretti.
Pomoc: Edu, Mata, Joaquín, Ever, Maduro i Baraja.
Atak: Arizmendi, Silva, Morientes i Villa.
KOMENTARZE
1. Jak wystawi Maduro to znaczy, że zaczynamy mecz w 10.
2. Jak będzie grać swoim durnowatym 4-3-3 to nasi już mogą iść do domu.
Nieudolną polityką transferową to można m. in. nazwać przedłużenie kontraktu z Barają, zamiast go opchnąć do np Osasuny, która potrzebowała rozgrywającego po odejściu Valdo.
a)Arizmedni - to jest zenada (gorszy jest tylko Maduro o ktorym za chwile), 5 asytst? byc moze, ale ja pamietam tylko jego dobre 20 minut z Barca w CdR, to tyle jesli chodzi o plusy. Ciekaw jestem czy widziales ostatni mecz i piewsze 45 minut w wykonianu Arizmendiego? Charakteryzuje go straszliwa nieporadnosc, brak szybkosci jak przystalo na dobrego skrzydklowego, celnosc podan w % nie przekracza 50. Ogolnie strasznie cienutko sie prezentuje. Moze wine za to ponosi Koeman ktory go wystawial na obronie, ale i tak w ostatnich meczach daje mu szanse w napadzie i pomocy, a ten poprostu sie nie sprawdza. Mozna go spokojnie wyrzucic z klubu, a wziac jakiego mlodego perspektywicznego zawodnika z rezerw.
b)Maduro - plusy? to ze kosztowal tylko 2mln, innych BRAK! 0 kreatywnosci, sporadyczne przechwyty (marnie jak na defensywnego pomocnika), 0-owe zagrozenie dla naszych przeciwnikow, w ogolne nie konstruuje zadnych akcji. Nie, gosciu mnie powala, jest beznadzijny, nawet zadnego wytlumaczenia dla niego nie ma, gra w kazdym meczu i w zadnym absolutnie nie wyroznil sie czyms ponad przecietnosc. Mozna go sprzedac jakims frajerom, ktorzy beda sie ludzic ze z niego cos bedzie, nam na dzis jest potrzebny pilkarz ktory umie grac, a o grze Maduro jak wspomnialem wczesniej nie mozna nic dobrego powiedziec.
c) No i wreszcie Joaquin - masz swoje zdanie, ja mam swoje. To nasz najlepszy zawodnik. Pojawia sie tu znow pytanie czy ogladales ostatni mecz Valencii. Jest chyba takie powiedznie jestes tak dobry ja twoj ostatni mecz. Joaquin od dluzszego czasu utrzymuje super poziom gry. Jest szybki, umie wygrac pojedynek 1 na 1, ma wspaniale dosrodkowania, stanowi ogromne zagroznie dla kazdego przeciwnika Valencii. Nie ma chyba obroncy w lidze hiszpanskiej ktory moglby powstrzymac Ximo. Villi sie nie podoba w Valencii? To Joaquinowi mogloby sie nie podobac, ale on nic nie mowi zakasuje rekawy i dalej gra jak najlepiej. Wierze, ze poprowadzi nas do zwyciestwa z Barcelona, bo tylko on to moze zrobic.
Co do Maduro, to po pierwsze, to nie jest rozgrywający, lecz typowy defensywny pomocnik! Może nie gra rewelacyjnie, ale skoro Albelda jest spalony, to w środku pola wolę widzieć Holendra, niż Sunnego czy Helguerę. Zresztą imho Maduro wcale nie gra gorzej od Albeldy (tego z początku tego sezonu). Według mnie w następnym sezonie Maduro będzie 'wymiatał'. Po prostu teraz doszedł w biegu do drużyny i nie zdążył się jeszcze zgrać.
Jak nie macie nic mądrego do napisania, to odpuście sobie. Komentarze "Arizmendi drewno" nic nie wnoszą do dyskusji i świadczą jedynie o Waszym, nie najwyższym rzecz jasna, poziomie.
« Wsteczskomentuj