Kontuzja Maduro niegroźna
12.02.2008; 04:50
Uraz, którego Hedwiges Maduro nabawił się podczas niedzielnego meczu z Betisem Sevilla nie przeszkodził mu we wzięciu udziału w poniedziałkowej sesji treningowej.
Holender opuścił plac gry z powodu lekkiego zwichnięcia w kostce. - Początkowo odczuwałem ból, lecz następnego dnia mogłem już normalnie trenować - relacjonował Maduro. - Mam stosować zimny opatrunek przez dwa dni i to wszystko. Będę do dyspozycji trenera na kolejny mecz ligowy.
W poniedziałkowych zajęciach w Paternie udziału nie wzięli: Miguel, Morientes, Caneira i Alexis. Portugalczyk zakończył spotkanie z Betisem z przeciążeniami mięśniowymi, choć nie przeszkodzą mu one w ewentualnym występie z Getafe. Pod okiem fizjoterapeutów ćwiczyli natomiast Vicente i Baraja.
Holender opuścił plac gry z powodu lekkiego zwichnięcia w kostce. - Początkowo odczuwałem ból, lecz następnego dnia mogłem już normalnie trenować - relacjonował Maduro. - Mam stosować zimny opatrunek przez dwa dni i to wszystko. Będę do dyspozycji trenera na kolejny mecz ligowy.
W poniedziałkowych zajęciach w Paternie udziału nie wzięli: Miguel, Morientes, Caneira i Alexis. Portugalczyk zakończył spotkanie z Betisem z przeciążeniami mięśniowymi, choć nie przeszkodzą mu one w ewentualnym występie z Getafe. Pod okiem fizjoterapeutów ćwiczyli natomiast Vicente i Baraja.
Kategoria: Raporty Medyczne | www.marca.com skomentuj (11)
KOMENTARZE
-> 25 goli w pierwszym sezonie w "Ches"
-> ponad 60 bramek zdobytych dla Valencii
(Villa wyprzedził też Ramona Baraję)
-> 3 gole na ostatnim mundialu w Niemczech
->najskuteczniejszy hiszpański gracz eliminacji do ME2008
W tym sezonie El Guaje takze jest najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem Nietoperzy, co stanowczo przeczy komentarzom "znawców futbolu" i "realistów" za razem, jakoby David nie pasował do obecnej taktyki.
Słaby fizycznie? Złamana w wieku 4 lat kość udowa mogła całkowicie zniszczyć mu karierę. Jednak dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości Villi, cały świat jest dziś pod wrażeniem jego umiejętności. Czy to nie dowód zarówno fizycznej, jak i psychicznej siły tego piłkarza?
Każdy, kto choc troche zna Villę, wie, ż jest on obdarzony wszystkimi cechami rasowego snajpera - szybki, dobrze wyszkolony technicznie, dysponujacy silnym i precyzyjnym uderzeniem, a do tego instynktem strzeleckim. Wszystko to czyni z niego łowcę bramek o ogromnym potencjale, jednym słowem gracza idealnego, a w obecnej sytuacji niezastąpionego.
Jego ewentualny transfer byłby najgorszą decyzją Koemana, włączając w to wszystkie poprzednie błędy szkoleniowca. Nie mam w zwyczaju nikogo obrażać, lecz ktoś cieszący się z ewentualnych pieniędzy uzyskanych za Villę jest po prostu niedorozwinięty umysłowo albo nie zalezy mu na sukcesach Valencii. Bo albo chcemy coś znaczyć w piłkarskim swiecie, albo bawimy się się w Ajax, czy Lyon. Jeśli tak, to sprzedajmy jeszcze Silvę (bo jest młody i dostaniemy za niego dużo pieniędzy), a kupmy kolejnego Zigicia, fernandesa itd. Może być też np. Asamoah, bo jest silny fizycznie. Tylko później nie rozpaczajmy z powodu słabych wyników w LM (gdzie jedyne dwie bramki dla Valencii w tym sezonie zdobył David Villa).
Może się nie znam, ale ja wolę "Dzieciaka".
Jeśli jednak będzie chciał odejść, nie zatrzymywałbym go na siłę. I nie miałbym do niego wcalu żalu. Villa ma już 27 lat i powiedzmy sobie szczerze z obecną Valencią nie ma co liczyć na wielkie sukcesy, a w przyszłym sezonie niemal na pewno nie zagra z VCF w LM.
A co do Lyonu, to nieźle palnąłeś. To od lat klub ze ścisłej czołówki europejskiej i akurat od nich powinniśmy się wiele nauczyć. Szczególnie pracy z młodzieżą. Nie wyprzedają bez opamiętania piłkarzy. Pamiętasz chyba nasze perypetie z Kallstroemem. Myślę, że poradzą sobie w LM z ManU.
Jedyne pytanie w tej sytuacji brzmi - ile the blues są gotowi za niego zapłacić?
A co do Chelsea - są w stanie kupić właściwie każdego, jeśli będą tylko chcieli. Abramovich ma tyle kasy, że może spełnić wszystkie życzenia Granta.
Jeśli odejdzie Drogba raczej będą zainteresowani jakimś napadziorem o zbliżonych warunkach fizycznych. A nasz Villa nie jest wielkoludem. Ale kogo oni chcą, a kogo nie, nikt z nas tak naprawdę nie wie.
Soler już zaczyna trząść gaciami i sąduje, jak można dogadać się z Albeldą.
Mam nadzieję, że będzie o tym news.
Radze to obejrzeć i posłuchać jak majaczy ten komentator. Nie wiem co to za język, albo czy sobie nierobi jaj ale brzmi bardzo śmiesznie.
Racja Abramovich może spełnić każde życzenie Granta ale puki co to on nie chce Villi w Chelsea. Mourinho chciał a nie Grant. Ale jak już miałby odejść to za ile? Za to marne 30 mln euro czy za tyle ile w tamtym sezonie chciał Soler czyli całą klauzurę Davida i ani grosza mniej. Ale ja mam nadzieję że Villa zostanie w Valencii przez najbliższe 7 lub 8 lat :)
AMUNT!!!
« Wsteczskomentuj