sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Trzy punkty na Estadio Benito Villamarín

Karol Kotlarz, 21.04.2019; 22:50

Guedes zapewnia wygraną

Na kłopoty Gonçalo Guedes – dwie bramki Portugalczyka dają Valencii wygraną 2:1 z Realem Betis. Dla gospodarzy gola strzałem z rzutu karnego zdobył Lo Celso. „Nietoperze” kończyli mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Rodrigo Moreno.

Marcelino zdecydował, że w meczu z Betisem linię ataku stworzy duet Mina – Guedes, zaś na lewe skrzydło wróci Czeryszew. Od pierwszych minut, zgodnie z przewidywaniami, to gospodarze przejęli inicjatywę i zdominowali posiadanie piłki. Szanse na zdobycie gola miał dwukrotnie Tello, lecz za każdym razem Hiszpan nie trafiał w bramkę. Valencia schowana w defensywie i czekająca na kontry nie stworzyła sobie dogodnych okazji do zdobycia gola, a w jej grze brakowało dokładności.

W 30 minucie meczu urazu przy próbie sprintu doznał Czeryszew, a kilka chwil później został zmieniony przez Rodrigo, co spowodowało przeniesienie Guedesa na lewe skrzydło. Zmiana ta przyniosła skutek w ostatnich chwilach pierwszej połowy. Rodrigo zagrał piłkę do biegnącego po lewym skrzydle Guedesa, ten ściął z futbolówką do środka, zmylił defensorów Betisu i sprzed pola karnego oddał strzał na bramkę. Po chwili Pau López musiał wyciągać piłkę z siatki, 1:0! Gol zdobyty przez Portugalczyka był 4500 zdobytym przez Valencię w rozgrywkach Primera División.

Po zmianie stron to Valencia ruszyła odważniej do przodu. Strzału głową próbował Coquelin, lecz piłka poszybowała obok słupka. Podopieczni Marcelino wywalczyli korner, który został krótko rozegrany przez Daniego Parejo. Kapitan Valencii dostrzegł niekrytego Guedesa przed polem karnym Betisu. Portugalczyk opanował piłkę i posłał mocny, płaski strzał na bramkę gospodarzy, z którym nie poradził sobie Pau López. 2:0!

Drugi gol podciął nieco skrzydła drużynie Betisu, która popełniała coraz więcej błędów, a gra układała się pod dyktando Los Ches. Podopieczni Quique Setiéna nie złożyli jednak broni, szukając szans na gola kontaktowego. Strzałem głową zaskoczyć Neto spróbował Júnior Firpo, lecz brazylijski golkiper pewnie złapał piłkę. Na murawie pojawiło się dwóch zmienników – Lato i Gameiro zastąpili Minę i Guedesa.

W 78 minucie meczu arbiter podyktował rzut karny dla Realu Betis, po tym jak Gabriel Paulista zagrał w polu karnym ręką. Do piłki postawionej na jedenastym metrze podszedł Lo Celso i pewnym strzałem pokonał Neto. 2:1. Gospodarze zachęceni zdobytą bramką poszukiwali wyrównania. Kilka chwil po golu szansę mieli Loren oraz Tello. Powracający do zespołu po kontuzji Rodrigo zakończył mecz przed czasem, po tym jak orzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Osłabiona Valencia musiała zmierzyć się z atakami Betisu, pozostając w defensywie. Po jednym z ataków podopiecznym Marcelino udało się przeprowadzić kontrę, lecz osamotniony Gameiro zdołał oddać strzał tylko wprost w golkipera gospodarzy. W odpowiedzi strzały Guardado, Leóna i Laineza bronił Neto. Piłkarze Valencii zdołali jednak utrzymać korzystny wynik i ostatecznie wygrali na Estadio Benito Villamarín 2:1. Tym samym „Nietoperze” nie tracą tempa w walce o 4. miejsce promowane grą w Lidze Mistrzów.

LaLiga, 33. kolejka

REAL BETIS – VALENCIA CF 1:2 (0:1)

Bramki: Guedes (45’, 0:1), Guedes (48’, 0:2), Lo Celso (78’, 1:2)

Real Betis: Pau López, Tello, Mandi (57’ Loren), Feddal, Bartra, Junior, Kaptoum (74’ Lainez), Guardado, Joaquín, Lo Celso, Jesé (68’ Sergio León).

Valencia CF: Neto, Wass, Garay, Gabriel Paulista, Gayà, Parejo, Coquelin, Carlos Soler, Czeryszew (33’ Rodrigo), Guedes (76’ Gameiro), Santi Mina (68’ Lato).


Wybierz gracza meczu
José Gayà
Ezequiel Garay
Gonçalo Guedes
Neto
Dani Parejo

Kategoria: Mecze | własne | LasProvincias | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (10)

KOMENTARZE

1. LimaK21.04.2019; 23:09
Ale była nerwówka (zupełnie niepotrzebna)...

Najważniejsze jednak, że Valencia wygrała ;)

AMUNT VALENCIA! :)
2. JaroVCF199221.04.2019; 23:42
Nie oczekiwałem tu że wygramy w pięknym stylu . 3 pkt są i to bardzo ważne. Po Atletico teoretycznie mamy w miare spoko kalendarz w La liga , więc 4 miejsce jest możliwe
3. chiefer21.04.2019; 23:53
chieferMimo dość słabej dzisiaj gry (głównie się jednak broniliśmy), nie mam prawa krytykować naszego zespołu. Zwłaszcza przy zwycięstwie nad niełatwym przeciwnikiem. Wręcz przeciwnie, muszę ich pochwalić, że pomimo zmęczenia, nierównej kondycji i okresowego spadku formy naszych gwiazd - wciąż mamy szansę na LM i dwa (a nawet cztery) puchary.

MOTM dzisiaj to zdecydowanie Neto! Gdyby nie on, to te kilka groźnych strzałów Betisu zamieniło by wynik spotkania może i nawet na 4:2. Muszę w końcu jasno to powiedzieć, Neto to najjaśniejszy punkt naszej drużyny. W karnych jest beznadziejny, ale na linii bije nieodżałowanego Alvesa na głowę. Neto jest pewny nawet gdy inni zawodzą.
Poza tym - Guedes wart jest każdego grubego miliona wydanego na niego z klubowej kasy. Liczę na to że za jakieś dwa lata, po strzeleniu kolejnych 20-30 bramek, jego cena się potroi i klub będzie mógł szastać na rynku transferowym.
4. los ches22.04.2019; 05:16
los chesO co chodzi z Rodrigo?
Wczoraj dwie żółte kartki, mało biegał, słaba gra, podobno nie cieszył się z pierwszej bramki.
5. Cirian22.04.2019; 07:49
Cirianchiefer zgadzam się w 100%. Zanim przeczytałem Twój wpis, zabierałem się za napisanie, że w kontekście całego meczu jego interwencje mimo wszystko okazały się ważniejsze, niż gole Guedesa.
6. craven12122.04.2019; 09:09
craven121Wyśmienita gra Guedesa. Dla mnie jest tylko jeden bohater i jest to GG7. Zawiódł mnie Paulista bo naprawdę słabo wczoraj grał. Mnóstwo nie pewnych i zapalnych interwencji. Rodrigol fajnie wszedł w mecz a też zrobił trochę szumu to i Goncalo miał łatwiej bo już go nie kryli tak intensywnie. Tutaj jednak trzeba wspomnieć o sabotażyscie Rodrigo; nie wiem co chciał uzyskać wskakując na plecy piłkarza Betisu z wymierzonym kolanem mając przy tym żółtą kartkę.
7. kurzica22.04.2019; 09:28
Chyba najlepsze co mogliśmy dla siebie zrobić w kontekście obecnej sytuacji to lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Getafe i Sevillą. Nie zdziwię się, jeśli to zadecyduje o rozłożeniu miejsc 4-6.

To co mnie też bardzo ucieszyło to skłonność Sevilli do wpadek. Myślałem, że Caparros wprowadził u nich sprawdzony, bezpieczny model który sprawi, że wygrają ze wszystkimi gorszymi na papierze drużynami od nich, a tymczasem wynik z Getafe wskazuje na to, że mogą wtopić z każdym. To oznacza, że być może nie musimy liczyć tylko na siebie.

Swoją drogą czy mamy na sali kogoś kto śledzi grę napastników Getafe? Molinę i Matę? Myślicie, że któryś z nich potencjalnie by do nas pasował?
8. staste7722.04.2019; 10:48
staste77Ważne zwycięstwo na trudnym terenie.
Obyśmy taki wynik mieli na tym stadionie w maju! :-)
Wczoraj wyraźnie zauważyłem jak ważny jest dla nas Rodrigol. Jednak robi różnice. Jego przyjęcia piłki od razu z wyjściem na pozycje, dobre podanie, przegląd pola, ciekawe podania wypuszczające kolegów na dobre pozycje - to wszystko wskazuje na jego klasę i ważną rolę, jaką pełni w naszym zespole. Wczoraj niestety zaliczył głupie żółte kartki. Szkoda, bo bardzo by nam się przydał na Atletico.
9. pedro922.04.2019; 11:10
Betis - Guedes CF 1:2.
Mimo wygranej trzeba sobie powiedzieć, że mecz był nie najlepszy. Betis przegrał głównie dlatego, że był nieskuteczny.
Swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożył Neto, chociaż denerwowały mnie jego niecelne wykopy piłki.
Rodrigo najwyraźniej uznał, że jego powrót na boisko jest za wczesny, więc sam się wykluczył z kolejnego meczu.
Paulista interweniował nieszczęśliwie, jednak chciałbym zwrócić uwagę na błędy popełnione przez lewą obronę Lato/Gaya, która dopuściła do niebezpiecznego dośrodkowania.

Kadra VCF niestety się przerzedza. Teraz wypadł z kadry nie wiadomo na jak długo Czeryszew. Przy takiej liczbie kontuzji i przemęczeniu wydaje mi się, że trzeba się skoncentrować albo na La Liga albo na LE. LE to stroma, wysoka góra. Liga teoretycznie to kilka pagórków, z jednym trudnym do zdobycia szczytem - Atletico.
A propos napastników Getafe - Molina ma już 37 lat, więc odpada. Gdyby Mata był w finansowym zasięgu, wolałbym go od Sobrino. Mimo swoich 31 lat Mata do b.ciekawy piłkarz.
10. obserwator198522.04.2019; 12:09
Absolutnie się nie zgadzam co do opinii użytkownika Staste77 na temat Rodrigo. Bardzo nierówno grający piłkarz, wczoraj też nie zachwycał. Często nieporadny pod bramką przeciwnika, miewa jedynie przebłyski. W meczu z Betisem świetnie zagrał Coquelin. Dużo odbiorów i udanych interwencji w defensywie. Masę zdrowia zostawił na boisku, brawo.