sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Gijón — zapowiedź

Michał Kosim | Krystian Porębski, 15.01.2019; 20:30

Walka o ćwierćfinał. I nie tylko

Valencia utrudniła sobie życie bardzo mizernym występem na El Molinón, gdzie Sporting wygrał 2:1. Brak zwycięstwa na własnym stadionie będzie dla Los Ches pożegnaniem z Pucharem Króla i kolejnym kamyczkiem do ogródka tak Marcelino, jak i zespołu.

Pomiędzy obydwoma ćwierćfinałowymi starciami Valencia zmierzyła się u siebie z Realem Valladolid. Po tym spotkaniu nawet część krytyków Marcelino przyznała, że ciężko winić trenera za to, że Rodrigo nie wykorzystał rzutu karnego, a Santi Mina nie trafił do pustej bramki. Oczywiście: można powiedzieć, że od tego są treningi, ale w tym przypadku nie chodzi o brak umiejętności zawodników, a o ich stan mentalny, braki koncentracji i wiary we własne umiejętności.

Wystarczy spojrzeć na Rodrigo: Hiszpan przy stanie 0:0 postanowił poprosić Daniego Parejo, etatowego wykonawcę rzutów karnych i zawodnika rzadko mylącego się z jedenastu metrów, o oddanie mu możliwości wykonania go. Po fakcie łatwo taką rzecz napisać, wiem, ale zanim uderzył powiedziałem na głos: on tego nie strzeli. I nie strzelił. Kwestia zapeszenia? Raczej tego, że już w pierwszej połowie Rodrigo wyglądał na coraz bardziej zrezygnowanego swoimi próbami w polu karnym rywala; zmarnowane okazje nie nakręcały go pozytywnie – jedynie sprawiały, że aż widać było smutek, a być może i zrezygnowanie malujące się na jego twarzy. Wydaje mi się, że w tym wszystkim (pisząc już teraz o całym zespole) brakuje przekucia niepowodzeń w sportową złość zamiast rezygnacji.

Parejo nie strzelał z rzutu karnego, niedługo później wykorzystał jednak podanie Carlosa Solera i wyprowadził „Nietoperze” na prowadzenie. Kapitan niemal rozpłakał się po golu i był to dla mnie moment wręcz wzruszający. Bo to nie jest tak, że zawodnicy Valencii zwyciężać nie chcą czy że grają przeciwko trenerowi. Kilku z kluczowych zawodników zespołu miało wstawić się za zostaniem Marcelino – któremu Parejo rzucił się z pobramkowej radości w ramiona – u osób decyzyjnych klubu. To niedostateczny powód, by trzymać jakiegokolwiek trenera w nieskończoność przy braku wyników, jednak jest to fundament do zmiany sytuacji.

Innym z nich jest moim zdaniem skuteczność. Valencia jest pod tym względem najgorsza w lidze, wykorzystując zaledwie 17 z 263 strzałów w tym sezonie. Ktoś mógłby powiedzieć: strzał strzałowi nierówny. Między innymi po to powstała statystyka expected goals (xG), która mówi jasno: Valencia wykorzystuje zdecydowanie najmniej sytuacji, które powinny zakończyć się golem w całej lidze. Expected points? Gorsza tylko Huesca; Los Ches według tego modelu powinni być na trzecim miejscu w tabeli. Teksty o skuteczności nie są herezjami Marcelino czy Alemany’ego, a faktem i oceną na podstawie tych samych kryteriów, które są stosowane względem pozostałych 19 zespołów ligi. Jaki jest styl gry – wszyscy widzimy, jednak mając 32 punkty (właśnie tyle wynosi współczynnik xPTS Blanquinegros) byłoby dużo łatwiej zmienić zupełnie rozsypaną mentalność zespołu. Ba, prawdopodobnie nie byłoby wtedy czego naprawiać pod tym kątem.

Jeśli Marcelino nie zmieni wyników, te statystyki go nie uratują. I nie będzie to nic dziwnego. Jest to jednak podstawa, obok zaufania zapracowanego w zeszłym sezonie, do dania mu szansy na przekucie wszystkich liczb w najważniejszą: tą na tablicy wyników. Dziś przed zespołem dobra okazja ku temu, by spróbować zagrać ofensywnie, odważnie, z pewnością siebie. Tylko czy będzie miało to wreszcie miejsce? Oby. Cierpliwość jest na wyczerpaniu nawet tych kibiców, którzy woleli postawić na przepracowanie tego okresu i ciągłość projektu.

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Krystian Porębski.

Jak ocenisz grę zespołu przeciwko Valladolid?

Gra sama w sobie nie była zła, ale powtarzamy sobie to od jakiegoś czasu i nic z tego nie wynika. To smutne, bo Valencię stać na znacznie więcej. Przeżywamy bardzo dziwny sezon, w którym wiele rzeczy trudno wytłumaczyć. Uważam, że jeżeli chodzi o postawę defensywy czy nawet środka pola niewiele możemy zarzucić. Jeżeli ofensywa nie jest w stanie zdobywać regularnie przynajmniej 2-3 goli na mecz to wyniki inne być zwyczajnie nie mogą.

W jakim stopniu możemy winić Marcelino za tak potężną indolencję strzelecką? Z samych stuprocentowych sytuacji Valencia powinna strzelić 3-4 bramki w ostatnim meczu...

Trudno powiedzieć, czy pół roku to wystarczający czas na zażegnanie takich problemów. Z jednej strony gra się poprawiła, z drugiej jednak tę drużynę stać na o wiele więcej. Zwyczajnie to powinno wyglądać inaczej. Jeśli jednak nie mamy żadnego kandydata, nie wyciągałbym Voro przedwcześnie z szafy.

Następcą Batshuayia może zostać Sergio León, dodatkowo według najświeższych informacji Chicharito zgodził się obniżyć pensję i uzgodnił warunki kontraktu z Valencią (choć oddać zimą nie chce go West Ham, tym bardziej na wypożyczenie). Jak ocenisz te kandydatury?

Na pewno Sergio León sam, bez dalszych wzmocnień, to obecnie dla Valencii za mało. Sergio León i Chicharito? Wydaje się, że to podobny typ snajpera, ale kto wie. León w Betisie został zepchnięty na boczny tor, a w Elche był przecież kapitalnym napastnikiem. Być może odbuduje się w Valencii. Tak naprawdę są to zawodnicy o odpowiedniej charakterystyce. Szukamy piłkarzy żyjących z goli, mających w sobie trochę egoizmu – na pewno więcej niż ci obecni. Zarówno León jak i Chicharito to mają, nie będą bali się oddać strzału w kluczowej sytuacji, tak jak to często jest w przypadku Rodrigo czy Miny.

Wystawiłbyś na rewanż CdR mocną jedenastkę z racji porażki w pierwszym spotkaniu czy jednak najważniejsza jest obecnie liga i kolejne starcie z Celtą?

Każdy mecz jest ważny, a obecnie trudno powiedzieć która jedenastka jest najmocniejsza. Piłkarze nabrali trochę świeżości w krótkiej przerwie zimowej, więc nie wiem czy trzeba ich oszczędzać. Ale na pewno chętnie zobaczę jak spisują się Kangin czy nawet Álex Blanco. Czas na zmiany. Kryzys to najlepszy moment, aby wprowadzać młodych zawodników. José Gayà w końcu nie wziął się znikąd.

Składy

Link

Ostatni mecz z Gijón:
Kolejna wtopa

Przypominamy o tegorocznej edycji naszego Forumowego Typera, którego nagrody w bieżącym sezonie ufunduje użytkownik naszej strony, Maciek_1985.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.