Skrzydłowy chce rozwiązania umowy

Przyszłość Naniego stoi pod znakiem zapytania. Portugalczyk liczy na rozwiązanie kontraktu z klubem i wolny transfer do Sportingu. „Nietoperze” nie chcą jednak pozbywać się zawodnika za darmo.

Nani dostał od klubu kilka dni wolnego, by ten znalazł sobie nowego pracodawcę. Skrzydłowy porozumiał się już ze Sportingiem CP, jednak portugalski zespół nie chce płacić za transfer. W związku z tym 31-latek pragnie rozwiązania umowy z Valencią, by przenieść się do klubu z Lizbony za darmo. Na to rozwiązanie nie przystają Los Ches. Dyrektor generalny, Mateu Alemany, pozostaje nieugięty – albo Nani przeniesie się do Sportingu na warunkach podyktowanych przez Valencię, albo skrzydłowy wraca do treningów pod wodzą Marcelino.

Valencia chce odzyskać choć część pieniędzy zainwestowanych w Naniego, za którego zapłaciła Fenerbahce 8,5 mln €. 3 mln € z tej sumy pozostaje wciąż do zapłaty w tym roku. Dodatkowo Portugalczyk jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników w zespole w Mestalla. Jeśli negocjacje ze Sportingiem nie powiodą się, Nani może obrać kierunek turecki – zainteresowane są nim bowiem Fenerbahce i Göztepe SK.

Tweetnij