Problemy ze zdrowiem Kondogbii
14.02.2018; 13:40
Pomocnik musi odpocząć
Geoffrey Kondogbia cierpi na zapalenie powięzi podeszwy, z którym występował w ostatnich spotkaniach. Mogło się to okazać niebezpieczne dla zawodnika, ale chciał on pomóc drużynie, która miała niemałe problemy kadrowe oraz ciężki terminarz.
Kontuzja zawodnika może się pogorszyć przez ostatnie spotkania, w których wystąpił z bólem. Sam uraz polega na zapaleniu powięzi stopy. W przypadku jego zaniedbania może on doprowadzić do zapalenia przyczepu ścięgnistego. Jest to zapalenie regionu, w którym ścięgna i więzadła przyczepiają się do kości.
Zawodnik był jednym z graczy, którzy w poniedziałek udali się do lekarza w Gijón na konsultacje, razem z Rodrigo i Garayem. Czas regeneracji zapalenia powięzi waha się od dwóch do trzech tygodni, chociaż Kondogbia może zakończyć kurację wcześniej niż jest to zapowiadane. Nie zobaczymy go raczej w meczu z Málagą, podczas którego trener zapewne da odpocząć zawodnikom, którzy skarżą się na różnego rodzaju dyskomforty.
Kategoria: Raporty Medyczne | PlazaDeportiva skomentuj (13)
KOMENTARZE
Może nie bardziej istotne, po prostu łatwiej dać odpocząć przeciwko ostatniej w lidze Maladze niż Realowi, Atleti czy Barcelonie. Jeśli aspirujemy do Ligi Mistrzów to myślę, że gracze, którzy mogą przez głupie zaniechanie wypaść na dłużej powinni móc odpocząć w takim pojedynku, bo kolejno z Sociedad, Bilbao, Betisem i Sevillą można w ciemno obstawiać trudniejsze mecze. Tym bardziej, jeśli na ławce za Kondogbię czeka Coquelin w obecnej formie, a choćby za Gabriela prawdopodobnie będzie mógł grać Murillo. Soler i Guedes dopiero co wrócili, więc raczej będą w pierwszym składzie, a w ataku ktokolwiek by nie grał to jest jakość (zwłaszcza, jak ma kto im dogrywać ze skrzydeł). Nie przesadzajmy. :)
zgadzam się, że trzeba dawać odpocząć piłkarzom, ale dawanie odpocząć wszystkim z dolegliwościami na mecz z Malagą to właśnie lekceważenie przeciwnika wg mnie. Nie będę się spierał jaki mecz jest cięższy, bo na papierze za Malagą rzeczywiście mamy mocnych rywali, jednak ja bym wcale nie był taki pewien czy mecz z Malagą na wyjeździe jest dobrym momentem żeby dawać odpocząć graczom. Albo jeśli ktoś ma dolegliwość to od razu siada bez względu na mecz, albo wszyscy grają, którzy czują się na siłach za wyjątkiem przypadków typu Kondogbii. Niestety w naszym przypadku 1 podejście komplikuje wąska ławka, ale teraz gramy co tydzień więc będzie łatwiej i może kontuzje nas oszczędzą.
Do tego mamy świeżych Guedesa i Solera, którzy wspomogą atak. Vezo gra ostatnio dobrze a Montoya jak by się obudził z długiego zimowego snu.
Nie jest źle.
Czy tamci lepiej trenują, czy mają lepsze "wspomaganie"?
Jak ich obserwuję od dłuższego czasu, sprawiają wrażenie niezniszczalnych i nie do zatrzymania w swoim ciągłym pędzie.
« Wsteczskomentuj