Na dwa dni przed zaplanowanym ligowym spotkaniem, kiedy to Valencię podejmie Real Betis, Quique Flores stawił się na prasowej konferencji. Pomimo złych warunków atmosferycznych, które utrudniały przeprowadzenie ostatnich treningów, "mister" wydawał się być - jak zwykle zresztą - zadowolony oraz pełen optymizmu. Wg szkoleniowca zespołu, świetna passa 6 ligowych zwycięstw może w najbliższą niedzielę zostać kontynuowana, choć Betis to "skomplikowany i wymagający rywal".

Trening w deszczu

Niepogoda nie pokrzyżowała nam żadnych planów treningowych- przeprowadziliśmy zaplanowane zajęcia, a deszcz i chłód też miał zalety- wszyscy biegali żwawiej i ćwiczyli jeszcze intensywniej.

Betis- rywal niełatwy

Wiemy, że czeka nas ciężka przeprawa. Betis jest obecnie w dobrej formie, ostatnio, po dobrym meczu zremisowali z liderem. Na pewno nie zlekceważymy naszych rywali i z wielką ostrożnością podejdziemy do tego spotkania. Atmosfera w tym klubie znacznie się zmieniła, jednak nasz zespół jest także silny i dojrzały do zwycięstw, mamy więc tylko jeden cel- podjąć walkę, rozegrać dobry mecz, polepszyć jakość gry i dołożyć trzy punkty do tabeli.

Powrót Joaquina do Sewilli

Wiadomo, że Joaquin był niezwykłym piłkarzem dla Betisu, spodziewamy się, że zostanie dobrze przyjęty. Mecz ten dla Joaquina na pewno będzie niezwykle istotny- w końcu spędził tam całą swą dotychczasową piłkarską karierę. Doda to niewątpliwie smaczku temu spotkaniu, zapewne też zmotywuje do lepszej gry jego byłych kolegów z zespołu.

Joaquin pragnął grać częściej

To prawda, że jeżeli piłkarz częściej występuje, nabiera pewności siebie, gra mu się lepiej i pod mniejszą presją. Wiemy, że Joaquin ciągle robi postępy w swoich występach, lecz konkurencja w zespole nierzadko nakazuje mi posadzenie go na ławce rezerwowych, bowiem zawsze staram się wystawić piłkarzy, będących aktualnie w najlepszej dyspozycji.

Przyszłość w jasnych barwach

Najważniejsze jest to, że z każdym niemal dniem mamy więcej zawodników do dyspozycji: do treningów wrócił Ruben Baraja, także David Navarro jest już po urazie. Lepiej czuje się także Vicente, a Moretti lada dzień wróci na boisko. Jutro dowiemy się dokładnie, czy Roberto Ayala będzie mógł wystąpić, mamy nadzieję że tak się stanie, a sam piłkarz czyni co może, aby uraz nie uniemożliwił mu występu.

David Albelda

David także czuje się już dobrze, uraz który mu dokuczał, nie okazał się zbyt groźny, choć z decyzją czy zagra, poczekamy na orzeczenie lekarzy. Jednakże, z doświadczenia wiemy, że jeśli David trenuje i mówi że jest w pełni sił - jest tak rzeczywiście.

Środek pola.

Piłkarze ze środka pola są niezwykle istotni dla naszego zespołu, to oni rozpoczynają akcje, są siłą napędową drużyny. Bardzo dobrze, że mamy już spore pole manewru- David Albelda i Ruben Baraja zwykle występują na tych pozycjach, lecz wyzdrowiał już także Carlos Marchena, a Hugo Viana, który po ostatnich meczach wie, jakie aspekty swej gry może poprawić, także może któregoś z nich zastąpić.

Pościg za liderem

Remis w pierwszym meczu z Barceloną daje nam nadzieję, na dobry rezultat w rewanżowym spotkaniu na własnym stadionie. Aktualnie tracimy już tylko 3 punkty, więc wszystko może się rozstrzygnąć w jednym tylko spotkaniu. Walka będzie na pewno bardzo ciężka, ale damy z siebie wszystko.

Statystyki

Niewątpliwie, każda seria zwycięstw czy meczy bez porażki napawa optymizmem. Wspaniale byłoby powtórzyć serię 16 meczy bez porażki, jednak dobrym wynikiem będzie również 6, 7 czy 8 takich spotkań - bowiem od dawna nie mieliśmy tak wyrównanej ligi.

Forma Davida Villi.

David jest niezwykle ważnym piłkarzem naszego zespołu, z czego doskonale zdaje sobie sprawę. Teraz jednak, na szczęście, ciężar zdobywania bramek nie spoczywa tylko na nim - a dzięki jego wspaniałemu zgraniu i współpracy z Fernando Morientesem, Miguelem Angulo czy Davidem Silvą, możemy cieszyć się z każdego kolejnego zwycięstwa. Nasi piłkarze nie tylko są doskonale wyszkoleni technicznie, ale także potrafią grać zespołowo i wykazują się boiskową inteligencją.

Tweetnij