Villa zadowolony z remisu
25.09.2006; 20:27
Po zakończeniu wczorajszego spotkania, strzelec jedynej bramki dla Valencii – David Villa nie ukrywał swojego zadowolenia z punktu wywiezionego z niezwykle trudnego terenu, jakim jest Camp Nou: ”Tym spotkaniem udowodniliśmy wszystkim, jaki potencjał w nas drzemie” – powiedział asturiański napastnik.
”Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Remis na wyjeździe w dodatku z takim przeciwnikiem jak Barcelona jest rezultatem dla nas bardzo korzystnym, aczkolwiek szkoda nam, że po stracie bramki nie zdołaliśmy odpowiednio zareagować i ponownie wyjść na prowadzenie” – kontynuował Villa.
Zapytany o swoja niezwykła passę strzelecką w meczach wyjazdowych z katalońskim zespołem, ”El Guaje” przyznał, ze Camp Nou jest dla niego obiektem bardzo szczęśliwym, na którym zawsze bardzo dobrze się czuje. ”Szkoda, że wszystkie stadiony nie są jak ten” – zażartował napastnik Nietoperzy. Swoimi bramkami Villa kilkukrotnie już pogrążał bramkarzy Blaugrany, przez co trudno uniknąć porównania go z innym katem Barcelony – Claudio Lopezem, który w swojej karierze w barwach ”Blanquinegros” 12-krotnie trafiał do siatki zespołu z miasta Gaudiego: ”Mam nadzieję strzelić Barcie przynajmniej tyle bramek, co Claudio za swoich czasów” – wyznał hiszpański goleador.
Asturiański napastnik kilka słów poświęcił także, by umówić następnego rywala Valencii w Lidze Mistrzów – AS Romę. Villa stwierdził, iż wicemistrz Włoch jest „zespołem bardzo wymagającym, ale jako, że gramy u siebie, w grę wchodzi jedynie wygrana. Mamy zamiar zająć pierwsze miejsce w naszej grupie” – zapewnił najlepszy strzelec Che z ubiegłego sezonu.
”Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Remis na wyjeździe w dodatku z takim przeciwnikiem jak Barcelona jest rezultatem dla nas bardzo korzystnym, aczkolwiek szkoda nam, że po stracie bramki nie zdołaliśmy odpowiednio zareagować i ponownie wyjść na prowadzenie” – kontynuował Villa.
Zapytany o swoja niezwykła passę strzelecką w meczach wyjazdowych z katalońskim zespołem, ”El Guaje” przyznał, ze Camp Nou jest dla niego obiektem bardzo szczęśliwym, na którym zawsze bardzo dobrze się czuje. ”Szkoda, że wszystkie stadiony nie są jak ten” – zażartował napastnik Nietoperzy. Swoimi bramkami Villa kilkukrotnie już pogrążał bramkarzy Blaugrany, przez co trudno uniknąć porównania go z innym katem Barcelony – Claudio Lopezem, który w swojej karierze w barwach ”Blanquinegros” 12-krotnie trafiał do siatki zespołu z miasta Gaudiego: ”Mam nadzieję strzelić Barcie przynajmniej tyle bramek, co Claudio za swoich czasów” – wyznał hiszpański goleador.
Asturiański napastnik kilka słów poświęcił także, by umówić następnego rywala Valencii w Lidze Mistrzów – AS Romę. Villa stwierdził, iż wicemistrz Włoch jest „zespołem bardzo wymagającym, ale jako, że gramy u siebie, w grę wchodzi jedynie wygrana. Mamy zamiar zająć pierwsze miejsce w naszej grupie” – zapewnił najlepszy strzelec Che z ubiegłego sezonu.
KOMENTARZE
:cry: szkoda ze moro nie gral
AMUNT :valencia:
Visca El Barca !
Zastanawia mnie zupełny brak odzewu na informację Szelosa o Tavano. To bardzo ciekawa historia, która daje pogląd o układach w VCF. Dodam tylko, że Tavano argumentował, że strzelił we włoskiej lidze - czołowej lidze Europy 19 bramek, że jest dobrze przygotowany, a tu w Hiszpanii trener z niezrozumiałych powodów nie daje mu żadnej szansy. Podejrzewam, że gdyby Tavano był Luisem Garcią, dawno by już grał.
Podtrzymuję swoje twierdzenie, że sprawa Tavano jest odbiciem konfliktu między QSF a Carbonim. Czy zrobi się z tego większa afera, czy nie, zależy od QSF. Jeśli QSF jest mądrym, dalekowzrocznym trenerem, z pewnością da mu szansę. Jeśli jest małostkowym, mściwym człowiekiem będzie teatrum romanum. Tavano czuje się poniżony i otwarcie mówi o wrogości do Włochów. Twierdzi, że był dobrze przygotowany, ale QSF zaaplikował mu specjalną dawkę ciężkich treningów, na skutek których nabawił się lekkiego urazu. Nawet biorąc poprawkę na mentalność Włochów, nie ma dymu bez ognia. Z drugiej strony to dobrze, że Tavano jest tak ambitny i żądny gry.
czekam na jego gre z ciekawoscia
AMUNT :valencia: !!!
Francesco Tavano has clarified for valenciacf.es and Nou Channel declarations made in its country in the last hours. The Italian attacker says to feel "happy in Valencia" and is with very many desire to make debut with the equipment: "In my opinion history been has mounted by Italian newspapers. I feel much that this subject has arrived here and ask pardon the trainer, players, and to all the Valencia. Perhaps my words have been understood badly because I when I came here it had many desire to play, something that are normal, and now I am of loss and I feel it that it has not been able to play by this. Anyway, I am happy for being in Valencia and will try to give the maximum and I hope to return as rapidly as possible to the field. I take more of a month, is normal here that he is a little annoying because I have not played a minute but the journalist is it exaggerated and I hope that in Valencia this is understood ". The subject related to its Italian companions "they have been misinterpreted because for example Moretti is playing all the parties, Carboni is sport director and it is doing it very well. Fiore, I gave Vaio has made 11 goals in the equipment, I do not believe that it is truth which has been said and are false declarations ".
wszystko jasne...
AMUNT :valencia: !!!
« Wsteczskomentuj