Pablo Aimar powoli odlicza już godziny do momentu swojego powrotu na boisko. Stan zdrowia Argentyńczyka w ciągu ostatnich dni uległ zdecydowanej poprawie i jak zapewniają lekarze, w ciągu najbliższych 48 godzin piłkarz będzie mógł wrócić do domu.

W trakcie swojego pobytu w Szpitalu 9 Października "El Payaso" nieprzerwalnie myślał o tym, jak wiedzie się jego drużynie. Pablo nie mógł przegapić niedzielnego spotkania, w którym jego koledzy podejmowali Espanyol, choć przebieg meczu śledził tylko o za pośrednictwem relacji radiowej, gdyż szpital nie wykupił abonamentu, pozwalającego na oglądanie spotkań Primera Division. Choć Valencia zwyciężyła Katalończyków aż 4:0, to chyba każdemu kibicowi „Blanquinegros” brakowało tego dnia na boisku właśnie niewysokiego Argentyńczyka, który w tym czasie leżał "przykuty" do szpitalnego łóżka. Szczęśliwie, stan zdrowia Aimara zdecydowanie się już poprawił i za niedługo ponownie zobaczymy go z piłką przy nodze.

Amunt Pablo!

Tweetnij