sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Nowym bohaterem kibiców z Estadio Mestalla powoli staje się 20-letni piłkarz, David Silva. Po wypożyczeniach do Eibaru i Celcie, wychowanek klubu powrócił do Valencii. I prezentuje bardzo wysoką formę. Lecz jak sam przyznał życie piłkarza przeplata się z dobrymi meczami i z tymi słabszymi. A o to krótki wywiad z tym wielkim talentem piłkarskim:

Czy myślałeś, że powrót do Che będzie aż tak udany?
Szczerze to nie. Sądziłem, że będę jednym z wielu, którzy będą w zespole i nic po za tym. Choć chcę, aby moja gra była jeszcze lepsza, by godnie reprezentować barwy Valencii.

Twoje przybycie uznano nawet jako transfer i spore wzmocnienie; od razu wyszedłeś w meczach, które drużyna rozegrała w podstawowym składzie…
I tak muszę pracować nad sobą. Jest bardzo duża konkurencja o grę w podstawowej jedenastce. Sezon jest długi i ciężki. Nie raz będę widział poczynania kolegów z ławki rezerwowych, a w innych sytuacjach to ja będę walczył o punkty.

Duża część kibiców Nietoperzy już porównuje ciebie z Aimarem. Co o tym sądzisz?
Jestem dumny, ze do takiego piłkarza mnie porównują, aczkolwiek wiem, że moje umiejętności są jeszcze niewystarczające, by być liderem drużyny.

Jesteś przygotowany na okres słabszej gry, bo wiadomo, że piłkarz nie będzie grał przez całe życie na najwyższym poziomie.
Tak. Wszak jak grałem w Valencii B, to był jeden z okresów, ale teraz się tym nie zawracam głowy. Gdy będę solidnie trenował, to utrzymam przyzwoity poziom gry.

Z dnia na dzień coraz więcej ludzi o tobie słyszy. Jak się z tym czujesz?
Właśnie bardzo dobrze. Nie przeszkadza mi to, że wszyscy o mnie mówią. Wiedziałem co mnie może czekać, gdy zamierzałem zostać piłkarzem.

Czy czujesz dużą presję, gdy zakładasz koszulkę Che?
W zeszły roku, jako piłkarz Celty Vigo graliśmy w Pucharze UEFA. Rozgrywaliśmy też ważne mecze w lidze, więc jestem przyzwyczajony do presji, choć ta, tu w Valencii jest większa.

Rozegrałeś dwa bardzo dobre spotkania ze Salzburgiem i z Betisem, gdzie zaprezentowałeś się wyśmienicie…
Wiem, że mogę jeszcze lepiej grać. Wiem, że drzemią we mnie duże możliwości i tylko dzięki treningowi będę wstanie je wykrzesać.

Dzięki taki spotkaniom kibice oczekują od ciebie regularności.
Mogę przyjąć wyzwanie przeciwko mojemu organizmowi i w każdym meczu grać jak najlepiej. Chcę utrzymać taką wysoką formę jak najdłużej się da.

Możesz grać jako mediapunta i jako lewoskrzydłowy, lecz ostatnio grałeś na prawym skrzydle. Gdzie ci się zatem najlepiej gra?
Sądzę, że jako mediapunta, lecz jako profesjonalny piłkarz przystosuję się do każdej wyznaczonej przez trenera pozycji. Bo wiem, że trener wierzy we mnie i dlatego nie jest mi straszna żadna pozycja.

Kategoria: | www.lavante-emv.es skomentuj Skomentuj (8)

KOMENTARZE

1. #1403.09.2006; 11:47
mediapunta to jaka to pozycja ? cos takiego jak ofensywny pomocnik ? krótko mowiac taka pozycja na jakiej gral Aimar ?
:valencia: :valencia: :valencia: :valencia:
2. kaz03.09.2006; 11:57
tak
3. cavanagh03.09.2006; 11:57
tak, mediapunto to tak pomiedzy napastnikiem a pomocnikiem.
Amunt Silva :valencia:
4. lelo03.09.2006; 15:29
Silva nadzieja Valencii :valencia:
5. Angelo Di Livio04.09.2006; 12:26
Silva to jest odpowiedz Valencii na Messiego z Bracy...
hah

Todo por el Valencia !!!:D:) :valencia: :valencia: :valencia:
6. Robak04.09.2006; 12:49
Zobaczycie,Silva lepiej na tym wyjdzie ni.ż messi,ponieważ on już został okrzyknięty rewelacja,a to,jak wiadomo,szkodzi młodemu piłkarzowi...Silva bedzie sobie dorastał i kiedyś będzie naprawde wielki
:valencia: :valencia: :valencia:
7. Joaquin04.09.2006; 13:50
Ale ten Silva to skate jest :D


Amunt Valencia :valencia: :che: :valencia:
Amunt Silva :che:
8. pedro04.09.2006; 16:06
Do bycia liderem są potrzebne nie tylko umiejętności, ale również predyspozycje psych. - silna, dominująca osobowość. Takim liderem Aimar nigdy nie był. Choć go nie znam, Silva też wygląda na raczej delikatnego młodzieńca.
P.S.
Ale Argentyna dostała w d... od Brazylii. Ayala oraz Aimar nie grali. Może Polska nawiązałaby z nimi równorzędną walkę skoro są tak słabi?