Aimar na 99% nie zagra już w trykocie Ches
27.06.2006; 18:51
O tym mówiono już od dawna. Lecz teraz „głośno i wyraźnie” powiedział to Mascaldi, agent Pablo Aimara. W wywiadzie dla Radio Nuo powiedział on, że Aimar nie będzie już piłkarzem Ches w przyszłym sezonie.
Choć kontrakt ma do 30 czerwca 2007 roku, on i Argentyńczyk postanowili odejść do klubu, gdzie pomocnik będzie ważnym punktem zespołu. „Aimar jest świetnym piłkarzem. Postanowiliśmy już teraz, że mam znaleźć dla niego nowy klub, gdzie będzie ważnym piłkarzem.”
Mascaldi poinformował, że już zaczyna szukać klubu dla swojego podopiecznego, lecz konkretami zajmie się po mundialu. Z jego wypowiedzi wnioskować można, że nie chce przeszkadzać piłkarzowi na mistrzostwach świata. Podkreślił, że decyzja najpierw nie zapadła u piłkarza, lecz u pracodawców. „Jak nie chcą nas to znajdziemy inny klub, który przyjmie mojego klienta z uśmiechem na twarzy.”
Agent piłkarza powiedział również, że piłkarze pokroju Aimara mogą grać w każdym klubie bez względu na system jakim grają. Na zakończenie podkreślił, że po odejściu Argentyńczyka klub prawdopodobnie nie zniknie z mapy silnych europejskich zespołów. „Po prostu nadszedł czas rozstania.” – zakończył Mascaldi
Choć kontrakt ma do 30 czerwca 2007 roku, on i Argentyńczyk postanowili odejść do klubu, gdzie pomocnik będzie ważnym punktem zespołu. „Aimar jest świetnym piłkarzem. Postanowiliśmy już teraz, że mam znaleźć dla niego nowy klub, gdzie będzie ważnym piłkarzem.”
Mascaldi poinformował, że już zaczyna szukać klubu dla swojego podopiecznego, lecz konkretami zajmie się po mundialu. Z jego wypowiedzi wnioskować można, że nie chce przeszkadzać piłkarzowi na mistrzostwach świata. Podkreślił, że decyzja najpierw nie zapadła u piłkarza, lecz u pracodawców. „Jak nie chcą nas to znajdziemy inny klub, który przyjmie mojego klienta z uśmiechem na twarzy.”
Agent piłkarza powiedział również, że piłkarze pokroju Aimara mogą grać w każdym klubie bez względu na system jakim grają. Na zakończenie podkreślił, że po odejściu Argentyńczyka klub prawdopodobnie nie zniknie z mapy silnych europejskich zespołów. „Po prostu nadszedł czas rozstania.” – zakończył Mascaldi
KOMENTARZE
"..po odejściu Argentyńczyka klub prawdopodobnie nie zniknie z mapy silnych europejskich zespołów" hehe jasne;)
Pozdro dla kibiców.
Amunt Valencia.
Wieśniaki jebane. Powodzenia 'Pablito'
:cry:
Szkoda że go sprzedajecie to był wasz symbol drużyny
Amunt Valencia Amunt Aimar Amunt 4ever
Wielkie dzięki Carboni :confused: :valencia:
Amunt Valencia Amunt Aimar Amunt 4ever
Wielkie dzięki Carboni :confused: :valencia:
mam na dzieje po sprzedazy aimara znajda na jego miejsce kogos innego
powodzenia aimar w nowym klubie my kibice bedziemy mieli zawszae ciebie w sercu
amunt :valencia:
Co sezon gdzieś odchodził, ale to chyba stało się teraz pieprzonym faktem.
God save the VALENCIA!!!!!!!!
Ps. Czy do rozpoczęcia nowego sezonu będzie na tej stronie jakiś pomyślny njus????
A jeśli chodzi o Aimara - szkoda, że odchodzi, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Problem jednak w tym, że w "temacie" transferów nic się nie dzieje. Ani sprzedaży, ani tym bardziej zakupów. Kompletny zastój. Może oprócz tego, że Benfica zgodziła się negocjować z VCF w sprawie transferu Simao.
Zastąpić Aimara mógłby Ribery, ale po jego wspaniałych występach na MŚ cena za niego będzie niebotyczna.
A swoją drogą Hiszpania zawiodła. Ktoś pytał dlaczego Aragones zdjął Villę i Raula. Przecież każdy widział, że grali po prostu słabo. Francja była zespołem lepszym, miała więcej indywidualności. Dobrze zagrała cała drużyna, a szczególnie Ribery, Vieira, Sagnol i nawet słaby ostatnio Zidane pokazał klasę. Po zejściu Villi gorąco kibicowałem Francuzom i mam nadzieję, że w końcu wygrają ze spacerującymi Brazylijczykami i nie pozwolą, żeby "gruby misiaczek" tj.Ronaldo strzelił im bramkę. Tylko żeby sędzia nie drukował tak jak z Ghaną.
po za tym kocha sie klub a nie zawodnika wiec jak ktos odwroci sie od Valencii po odejsciu aimara to ty lepiej dla nas-prawdziwych kibicow!!
AMUNT :valencia: !!!
I za mocno dyskredytujesz Aimara. A co, może Aimar nie był emocjonalnie związany z naszą drużyną? Gdyby tak nie było, już dawno by od nas odszedł. Wg mnie on naprawdę chciał grać dla VCF. Wg ciebie nie był on kluczowym zawodnikiem drużyny, wg mnie był
(ale to wałkowaliśmy już kilka razy i jak zwykle w takich wypadkach ludzie podzielą się na 2 obozy).
Chcesz chyba zbagatelizować całą sytuację odejścia Aimara umniejszając rolę jaką spełniał dla nas Aimar.
"I za mocno dyskredytujesz Aimara. A co, może Aimar nie był emocjonalnie związany z naszą drużyną? Gdyby tak nie było, już dawno by od nas odszedł"
A co nie chciał odejsc? Nie pamiętasz sezonu 2002/2003 kiedy po niego i Ayalę zgłosiła się Barca? Chciał wtedy odejść, w przecieństwie do takiego np. Vicente czy Albeldy, którzy wykluczyli swoje przenosiny. Nie mam o to pretensji do Aimara, bo to zrozumiałe, ale pokazuje tez, Aimar traktuje Valecnie jak pracodawcę.
I na koniec. To nie tak, ze ja chce odejścia Aimara, bo jak każdy, wole zeby w klbuie pozostawali dobrzy piłkarze a nie odchodzili. W tej sytuacji nei ma juz jednak wyjścia, bo Aimar noweg kontraktu na 100% nie podpisze, a za 15 mln mozemy kupić kogoś, kto moze stać się dla nas ważniejszą postacią niż Pablo.
Kurde...Carboni weź sie do roboty!!!Sprzedaj Włochów i jak juz trzeba Aimara...kup kogoś, bo dostane zawału...
« Wsteczskomentuj