sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Carboni o odejściu Ayali

Tapczan, 08.02.2007; 19:42
Dyrektor sportowy Valencii a zarazem główny ”winowajca” w sprawie Ayali – Amedeo Carboni, starał się usprawiedliwić dziś postępowanie swoje i władz klubowych, które zdecydowały o tym, by nie przedłużać kontraktu Argentyńskiego defensora i pozwoliły mu na odejście do pobliskiego Villarrealu na zasadzie wolnego transferu.

”Mamy nową filozofię - najpierw liczą się ludzie, dopiero później dobrzy piłkarze. Tego lata wydarzyło się wiele przykrych rzeczy, o których nikt w klubie nie zapomniał. Zostaliśmy obrażani, a każdy z nas ma swoją godność. Jeśli któraś ze stron wyciągnęła w kierunku drugiej rękę z propozycją ugody i rozpoczęcie negocjacji od nowa, to była to właśnie Valencia. Niestety w zamian za to, jedynie co otrzymaliśmy to wyzwiska” – tłumaczył Carboni.

Pomimo zaistniałej sytuacji, Włoch poprosił sympatyków klubu, aby ci traktowali Ayalę jak każdego gracza drużyny, zapewniając jednocześnie, że nie wątpi w profesjonalizm Argentyńczyka i wierzy, ze ten aż do swojego ostatniego występu w biało-czarnych barwach prezentować będzie maksymalne zaangażowanie: ”Jestem pewnien, ze do końca sezonu oglądać będziemy tego samego Ayalę, którego znamy” – stwierdził z przekonaniem dyrektor sportowy Valencii.

Kategoria: | marca.com skomentuj Skomentuj (19)

KOMENTARZE

1. Stachu08.02.2007; 20:19
Carboni to moglby zajac sie dobrem klubu a nie wlasnym tylkiem.Oby nikt mu nie wypominal niewykorzystanego rzutu karnego w finale Ligi Mistrzow z Bayernem gdzie zabraklo mu farta.Teraz wydaje mi sie ze jako dyrektorowi sportowemu tez mu go brakuje
2. toyota08.02.2007; 20:37
bla bla bla bla i tak do zajebania w kółko!!!Ten na tego,a ten na tego!!!ale nie przypominam sobie żeby ten KUTAS coś zrobił jeszcze do tego klubu dobrego:-( smutne to wszystko ,ale prawdziwe!!!Amunt :valencia:
3. craven08.02.2007; 20:52
nie ufałbym Ayali tak do końca i zawierzył trochę Carboniemu bo z tego Mascardiego to niezły wichrzyciel jest... moim zdaniem to głównie jego wina, aczkolwiek trzeba przyznać, że funkcja dyr. sportowego przersata Amadeo.
4. Jorge08.02.2007; 21:26
A co do transferowych pomysłów Amadeo to popieram pomysł z Huntellarem..młodziutki chłopak strzela ponad 30 bramek na sezon w Holandii,i nawet biorąc poprawkę na to, że Primera Division jest o niebo trudniejsza to i tak wróżę mu dobrą przyszłość na Mestalla... a Babel to także byłby ciekawy nabytek...no i na pewno chłopaki z Amsterdamu nie będą kosztowali tyle co np. Joaquin, bo Eredivisie jest znacznie tańsza. Ja na miejscu Carboniego sprowadziłbym kogoś, kto jest nam naprawdę potrzebny - Wesley Sneijder, znakomity środkowy pomocnik, szybki,umiejący grać w obronie no i z 10 bramek z dystansu w sezonie strzeli.. ale to tylko mój pomysł :P Transfer Chivu jak dla mnie nierealny, chyba że chcemy wydać kolejne 25 mln euro.. lepiej spojrzeć na rodzime podwórko (patrz: Alexis) AMUNT :valencia:
5. che08.02.2007; 21:28
wedlug mnie Carboni ma racje. nie wolno takiemu klubowi jakim jest Valencia dac Sobie rzadzic. A ayala myslal ze co... . Na pocztku sezonu jakies fochy teraz znowu grymaszenie. Krotka pilka i tyle!!. Amunt
6. bob08.02.2007; 21:30
huntelar by sie przydal!!! napewno strzelil by sporo bramek moze nie tak duzo jak w holandi ale napewno wiele. ;) amunt :valencia:
7. nie wiem08.02.2007; 21:45
sory za offtopic.
moglby ktos z wtajemniczonych podac adres strony z rozpiską wydarzen sportowych transmitowanych live?? bylbym bardzo wdzieczny.
a tak w ogole to szkoda ayali - toc to legenda, 55 wystepow w repr. z opaska kapitana, nowy rekord.
8. m198808.02.2007; 22:01
”Mamy nową filozofię - najpierw liczą się ludzie, dopiero później dobrzy piłkarze."

A ja myslałem że najpierw liczy sie dobro klubu :(
9. staste7708.02.2007; 22:13
Co za idiota! On naprawdę rozwali nasz klub.
10. Timon08.02.2007; 23:23
Tak masz racje. Tak właśnie może być. Jestem zdania że Ayala powinienbył zostać ale nic, dobra, Carboni nie przedłużył z nim umowy i kij. Tyle razy wypominam Carboniemu te jego transfery, ale to sie by dało przeżyć gdyby nie jedna drobna sprawa. Mianowicie (moim zdanie oczywiście) niemielibyśmy pretensji do Carboniego gdyby konsultował swoje pomysły transferowe z Floresem, Konsultował i brał pod uwage propozycje Floresa. To właśnie trener powinien mieć najwięcej do gadania, a menager spełniać proźby trenera. U nas w Valencii jest nieco inaczej. I nawet wydaje mi sie że Carboni próbuje sam mieć więcej do powiedzenia niż biedny trener.(biedny bo Soler na to nie reaguje). Miejmy nadzieje że albo Carboni zmądrzeje (na to sie jednak niezanosi) albo odejdzie. Bo naprawde rozpiepszy nam ekipe.
11. marcinr09.02.2007; 09:20
Karboni jak klasyczny włoch jak sądzi że ktoś jest słabszy od niego to po prostu nim gardzi, zauważył że Ayala to mocny facet i może bał się nawet że jak zostanie u nas do końca to podbierze mu posade? To tylko domysły ale coś między nimi iskrzyło :confused:
12. pedro09.02.2007; 10:19
Koniec z tymi makaroniarzami w VCF!
Ranieri dokonał ogromnych spusztoszeń, a teraz Carboni kręci swoje lody. Stop!!!!!!!!!!

Najgorsze, że ten równie żałosny Soler pozwala, żeby klubem targały kolejne wstrząsy. Często sam jest ich inicjatorem.
Kiedy wreszcie będzie spokój, stabilność, przewidywalność, zrozumienie, zaufanie i harmonijna współpraca dla dobra klubu? :> :> :> :> :> :>
13. Imielin09.02.2007; 12:48
A co do amty ...to nie jest on wcale tak daleko VCF...:)
Podobno deklaracja o checi pozostania w realu z jego strony to nic innego jak wymuszenie na carbonim wyzszego kontraktu...
Na co carboni nie chce sie zgodzic...
Podobno podpisano wstepne porozumienie... umowiono sie na pewna umowe... ale mlodziakiem ktos dobrze kieruje i wie ze deklaracja checi pozostania w relu da troche carboniemu do myslenia...

Ale czy carboni jest w stanie dac mu wysoki kontrakt ( podobno ma to byc wysokosc kontraktu davida villi)
14. MaXx!K09.02.2007; 13:54
Imelin nie badz smieszny... Mata nie ma co liczyc na kontrakt taki jak David Villa bo to po prostu nierealne... Mata jest zawodnikiem malo znanym (choc z umiejetnosciami) a Villa ma juz swoja marke... peace a propo Carboni odejdz juz...
15. Imielin09.02.2007; 14:00
Ostatnio go widzialem... w castilli i mysle ze jesli mialby przyjsc za free jest wart takiego kontraktu:)
16. Marzyciel09.02.2007; 14:47
Nie jestem zwolennikiem Carboniego, ani nawet nie jestem do niego nastawiony neutralnie. Ale musicie sobie uzmysłowić jedno - jak on miał podpisać kontrakt z Ayalą skoro Argentyńczyk tego kontraktu podpisać zwyczajnie w świecie podpisać nie chciał?! Jestem o tym święcie przekonany! Czy to nie dziwne, że bodajże w grudniu pojawia się plota, że Ayala podpisał wstępną umowę z Villarrealem, a tu nagle 2 m-ce później okazuje się, że Roberto będzie grał...właśnie w Villarreal? Nie wspominając już, że taka umowa jest nielegalna, ale kit z tym. Cenię Ayalę za umiejętności piłkarskie, ale jest on dla mnie zwykłym sprzedawczykiem i nie będę płakał gdy odejdzie.
17. craven09.02.2007; 16:10
Wam się chyba coś pomieszało...
Mata jest to melodia przyszłości narazie to on może dostać 1/10 tego co ma David. odnoszę wrażenie, że każdy patrzy na niego jakby miał on przyjść i zbawić nasz klub. On narazie nawet na pierwszą 11 większych szans nie ma. a z tego co wiem to najważniejsze dla niego było mu zagwarantować żeby mógł trenować i ewentualnie grać w pierwszej drużynie a o kontrakcie Villi to on może pomarzyć. Może kiedyś :)

i pomyślcie jakby on był taki wspaniały to raczej nie grałby w rezerwach Realu. to jest utalentowany zawodnik ale jeszcze bardzo dużo pracy przed nim.
18. Imielin09.02.2007; 16:45
Tam nie gra robinho czy tez ronaldo... a mata to taki raul:)
19. zompson09.02.2007; 22:56
Mata na kontrakt villi musi se zwyczajnie zapracowac tak jak to zrobil David