Joaquin broni Ayali
07.02.2007; 19:08
Wielka fala krytyki spłynęła na środkowego obrońcę Valencii, Roberta Ayalę, który podpisał kontrakt z Villarrealem i z końcem czerwca stanie się jednym z piłkarzy Żółtej Łodzi Podwodnej. Jednak pojawiają się piłkarze, którzy próbują ostudzić zapał oburzonych kibiców. Jednym z nich jest Joaquin Sanchez.
"Jestem w tym zespole od niedawna tak naprawdę. Zdążyłem poznać Ayalę. Dał się poznać jako profesjonalista w każdym calu. Wierzę i ufam, że do końca sezonu będzie grywał na wysokim poziomie.
Jestem pewien, że Argentyńczyk da z siebie wszystko na boisku z nietoperzem na koszulce i godnie pożegna kibiców z Estadio Mestalla. Więc nie rozumiem krytyki skierowanej w jego stronę, że przestanie grać na swym solidnym poziomie.
Musimy tez zrozumieć decyzję piłkarza. Zawodnicy odchodzą i przychodzą. Nadszedł czas rozstania. Po tym sezonie Roberto przestanie być jednym z nas."
Na końcu krótkiego wywiadu Joaquin dodał, że kibice powinni zachować spokój, ponieważ klub na pewno znajdzie odpowiedniego piłkarza, który zastąpi Ayalę.
"Jestem w tym zespole od niedawna tak naprawdę. Zdążyłem poznać Ayalę. Dał się poznać jako profesjonalista w każdym calu. Wierzę i ufam, że do końca sezonu będzie grywał na wysokim poziomie.
Jestem pewien, że Argentyńczyk da z siebie wszystko na boisku z nietoperzem na koszulce i godnie pożegna kibiców z Estadio Mestalla. Więc nie rozumiem krytyki skierowanej w jego stronę, że przestanie grać na swym solidnym poziomie.
Musimy tez zrozumieć decyzję piłkarza. Zawodnicy odchodzą i przychodzą. Nadszedł czas rozstania. Po tym sezonie Roberto przestanie być jednym z nas."
Na końcu krótkiego wywiadu Joaquin dodał, że kibice powinni zachować spokój, ponieważ klub na pewno znajdzie odpowiedniego piłkarza, który zastąpi Ayalę.
KOMENTARZE
« Wsteczskomentuj