Pech nie opuszcza lewoskrzydłowego Valencii - Vicente Rodrigueza. W meczu z Atletico nabawił się już trzeciej kontuzji w obecnym sezonie. Piłkarz nie zagra z Barceloną. Mało prawdopodobny jest także jego występ w meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.

Diagnoza była niemal wypisana na twarzy opuszczającego wczoraj klinikę piłkarza. To czego wszyscy się obawiali. Mikrouszkodzenie włókien mięśni uda, czyli identyczny uraz, z którym zmaga się także Ruben Baraja.

15 dni to najbardziej optymistyczny wariant powrotu Hiszpana na boisko. Oznacza to ni mniej ni więcej, że Quique nie będzie mógł skorzystać z jego usług zarówno w meczu z Getafe jak i Barceloną. Występ w pierwszym meczu z Interem też jest nad wyraz wątpliwy. Będzie to bowiem 17 dzień od odniesienia urazu i trudno się spodziewać aby ktokolwiek ryzykował zdrowie tak kontuzjogennego zawodnika.

Piłkarz został natychmiast poddany fizjoterapii. W kolejnych dniach jego plan zajęć będzie wyglądał prawie identycznie jak ten, który stosował kilka tygodni temu, kiedy to także leczył uraz.

Tweetnij