Nuevo Mestalla w 2020 roku?
21.01.2018; 12:44
Nowy stadion nie zdąży na stulecie istnienia klubu
Kilka miesięcy temu zaprezentowano nowy projekt Nuevo Mestalla. Studio projektowe odpowiedzialne za stadion postanowiło podzielić się nowymi informacjami na temat inwestycji.
Nowy stadion Valencii to temat sięgający jeszcze 2007r. Wtedy to po raz pierwszy zaprezentowany został obiekt Nuevo Mestalla. Stadion miał wówczas pomieścić 75 tysięcy osób. Prace budowlane ruszyły dość szybko, lecz zostały przerwane w lutym 2009r.. Spowodowane było to przez zadłużenie klubu, do którego doprowadziły poczynania władz klubowych.
Mimo zapewnień kolejnych właścicieli klubu o wznowieniu prac nad stadionem, dopiero w październiku 2017 roku sprawa posuneła się do przodu. Wtedy to też zaprezentowano nowy projekt Nuevo Mestalla. Wybudowanie stadionu miało być ukonorowaniem stulecia istnienia klubu, lecz już dziś wiadomo, że termin nie zostanie dotrzymany. Według Javiera Iribarrena, zastępcy dyrektora studia Fenwick Iribarren, Nuevo Mestalla powinno być gotowe za dwa i pół roku, o ile projekt zostanie zaakceptowany przez gminę.
Nowy stadion będzie mniejszy niż pierwotnie zakładano. Ostateczny projekt przewiduje ponad 50 tysięcy miejsc z możliwością powiększenia ilości krzesełek do 65 tysięcy. Dzieki temu obiekt mógłby zostać areną finału Ligi Mistrzów, który wymaga od gospodarza co najmniej 60 tysięcy miejsc.
„Ten stadion będzie kamieniem milowym, podobnie jak nowe San Mamés. Będzie to znaczący i ważny projekt” - podsumował Javier Iribarren.
KOMENTARZE
Nie ma co porównywać nas do Atletico. Oni już od kilku lat regularnie walczą o mistrzostwo i meldują się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Jeżeli w końcu dorównamy ich renomie, śmiało będzie można powiększyć Nuevo Mestalla do wielkości jaką posiada Wanda Metropolitano.
Można wybudować stadion na 60-70 tysięcy miejsc i oglądać piękne Nuevo zapełnione w połowie, ale szczerze mówiąc wolę spakowany stadion z podobną ilością miejsc i atmosferą zbliżoną do Mestalli, a w przypadku takiej faktycznej, stałej poprawy sytuacji sportowej możliwość rozbudowy do 65 tysięcy. Czyli niemal identycznej ilości miejsc, jaką ma Wanda, na której gra jedna z lepszych ekip na świecie i ta ilość siedzeń jest w pełni wystarczająca.
Warto pamiętać, że choćby Celta była już ukarana w 17/18 przez LaLigę za niezapełnienie 70% miejsc w dwóch spotkaniach z rzędu. W przypadku Valencii to 70% wynosi ok. 38.500 widzów. W 4 na 10 domowych spotkań w tym sezonie ligowym nie udało się osiągnąć takiego wyniku, co za tym idzie klub musi obniżać ceny biletów, by zachęcić do choćby względnego zapełnienia stadionu i uniknięcia kary. A to wszystko w trakcie naprawdę udanego sezonu. Pomijam, że zwyczajnie żal patrzeć na takie pustki.
Jak dla mnie ilość miejsc zbliżona do starej Mestalli i możliwość naprawdę sporej rozbudowy to najlogiczniejsze wyjście na ten moment. Najważniejsze, żeby w miarę sprawnie to poszło - ten 2020 to i tak chyba rok wcześniej, niż się mówiło w październiku. 2019 był nierealny.
To byłby idealny moment ale cóż, ważne by w ogóle powstał.
A co do pojemności to nie ma sensu patrzeć na obecną. Pojemność w dużej mierze zależy od wyników stylu, klimatu dla piłki w mieście, a to się zmienia. Za rok możemy mieć dużo gorszą frekwencję, co nie znaczy że mamy budować na 35 tys. Być może kiedyś z ligi spadną zarówno Villarreal jak i Levante i VCF przejmie trochę widzów z regionu, są ku temu przesłanki ekonomiczne.
Pamiętajmy że istnieje efekt nowego stadionu, ten krótkotrwały (max 2-3 sezony) oraz, w przypadku takich klubów jak Valencia myślę, że też stały trend. Valencia to nie Espanyol, a myślę że nawet on korzysta na przeprowadzce do dziś, bo zawsze przyjemniej iść na nowoczesny obiekt, nawet gdy zespół gra piach. Polska Ekstraklasa też na tym korzysta, jak się przypomni jakie stadiony miały kluby przed Euro, to wydaje się że w obecnej rzeczywistości patrząc na nowe hale, galerie itd. te stare kurniki by odstraszały wszystkich poza pseudokibicami i sentymentalnymi dziadami.
Przywołane Atletico które jest klubem pokroju Valencii, też nie wiadomo jak poradzi sobie po erze Simeone. Nawet jak nie trafią z nowym trenerem, jakiś czas pociągną siłą rozpędu, ale nie jest trudno wyobrazić ich sobie na 7-8 miejscu w 5 lat po zakończeniu pracy Cholo, a Wanda Metopolitano będzie robić różnicę.
Zresztą mówimy o Hiszpanii. Topowa liga, a dystans między ligami top-5, a resztą będzie nadal rósł. Coraz więcej pieniędzy jest na rynku transferowym, jeszcze bardziej można rozkupić słabsze ligi. Będą też coraz większe pieniądze z praw tv. Trzeba brać to pod uwagę. Dobrze chociaż że projekt pozwoli na rozbudowę, ale wobec pierwotnego cacka to wywołuje duży niesmak i powiem szczerze, że gdyby nie było już placu budowy to wolałbym żeby zostali na obecnym Mestalla.
Przykład Sevilli: Oni zrobili taki lifting Pizjuan że ten stadion prezentuje się i wewnątrz i na zewnątrz lepiej niż te nowe plastikowe muszle klozetowe. I jeśli kiedyś wybudują nowy to będzie to już obiekt nowoczesny i wielki na każdej płaszczyźnie.
Powiem wiecej. Ten klub pod Limem to jedna wielka lipa i jedyne co 'im' bo na pewno nie 'nam' (i tak to te 30% ktorych brakuje na Mestalla wlasnie siarka007 - czasem wydaje mi sie, ze musisz patrzec na szerszy kontekst)(btw potwierdza to takze jeden z moich lokalnych znajomych tam z ktorym od czasu do czasu mam kontakt; wiele ludzi jest nadal wzburzonych tym co z tego klubu uczyniono i jak sie go i ludzi z nim zwiazanych jak Kempes, Albelda i inni traktuje i to nie przejdzie po 1 dobrym pod wzgledem sportowym sezonie) sie udalo to zatrudnienie Marcelino. Albo po prostu spadl im z nieba tudziez chcial sie odgryzc na Villarreal i tak wyszlo.
Tak jak wyzej - ten projekt i to foto w newsie - NM wyglada jak muszla klozetowa. Wolalbym zeby w ogole nie powstal.
@news - jeszcze przytyk tutaj do fragmentu: "Spowodowane było to przez zadłużenie klubu, do którego doprowadził ówczesny prezydent - Vicente Soriano."
co to w ogole ma byc za fragment? czy ktos moze w ogole tak napisac i gdzie ta pewnosc i co z odpowiedzialnoscia zbiorowa? na pewno to tylko zaniedbania jednej osoby doprowowadzily do takiej sytuacji czy aby nie poprzednicy i nastpecy takze? bez jaj.
spory niesmak
« Wsteczskomentuj