17-letni serbski snajper na celowniku Los Ches

Uros Milovanović łączony z Valencią. Napastnik reprezentujący Serbię w kategorii wiekowej u-17 wzmocniłby canterę w przyszłym sezonie, ponieważ z racji bycia niepełnoletnim nie może dołączyć do hiszpańskiego klubu już teraz.

17-latek zdołał przekonać władze swojego klubu by te zgodziły się na odbycie półtoragodzinnego treningu z drużyną Valencii Juvenil i Valencii Mestalla. W środowy wieczór Tribuna Deportiva poinformowała, że Valencia zdecydowała się podjąć próbę zakontraktowania środkowego napastnika, mimo że ten nie będzie mógł grać w oficjalnych spotkaniach hiszpańskiej drużyny do października.

Uros Milovanović to dobrze zbudowany napastnik (1,90 m wzrostu). 18 października 2018 roku skończy 18 lat. Władze klubu z Mestalla liczą, że młody piłkarz dołączy do drugiej drużyny bądź Valencii Juvenil w lipcu. Przepisy zabraniają piłkarzom z krajów nie będących członkami Unii Europejskiej występowania w oficjalnych meczach w Hiszpanii (i innych krajach UE) przed ukończeniem osiemnastu lat. Wobec tego pierwszego ewentualnego występu Serba w koszulce z nietoperzem na piersi będzie można spodziewać się dopiero w październiku.

Młody napastnik jest wychowankiem popularnego w Serbii OFK Belgrad, z którego wywodzą się piłkarze tacy jak Aleksandar Kolarov czy Branislav Ivanović. Obok Valencii, zainteresowanie Serbem wykazują także kluby Bundesligi i Ligue 1. Zdegradowany do drugiej ligi w wyniku problemów finansowych OFK Belgrad nie będzie stać na przeszkodzie Milovanoviciowi w zmianie klubu. 17-latek odrzucił oferty lokalnych rywali – Partizana i Crveny Zvezdy, licząc na grę w wielkim klubie, gwarantującym sukcesy w Europie.

Tweetnij