sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Wielki start Valencii

Adam Musialik, 29.10.2017; 08:00

Najlepszy ligowy początek w historii

Valencia pokonała Deportivo Alavés i odniosła szóste zwycięstwo z rzędu. Pod wodzą Marcelino otworzyła ligowy sezon siedmioma wygranymi i trzema remisami. Klub z Mestalla nigdy wcześniej w historii, nie rozpoczął sezonu równie udanie.

Po dziesięciu kolejkach Nietoperze mają na swoim koncie 24 na 30 możliwych do zdobycia punktów. To najlepszy początek sezonu w historii klubu. Jest to tym większym zaskoczeniem, ponieważ Valencia przez dwa ostatnie sezony rozczarowywała i kończyła je na dwunastych miejscach w tabeli. Prawdopodobnie nawet najwięksi fanatycy Los Ches przecierają teraz oczy ze zdumienia. Marcelino García Toral i jego Valencia nadal piszą historię.

Liczby mówią same za siebie. Piłkarze grają pięknie, skutecznie i zwyciężają. W ciągu 98 lat istnienia Valencii, kibice nigdy nie mieli tylu powodów do radości na tak wczesnym etapie sezonu. Przyjście Asturyjskiego trenera, a także przemyślane ruchy na rynku transferowym dają wspaniały efekt. Zespół nie zaznał jeszcze smaku porażki. Remisy zanotował tylko w z Realem Madryt, Atletico i Levante. Ponadto klub pod wodzą nowego szkoleniowca wygrał sześć ligowych meczów z rzędu. Ta sztuka udała się drużynie Nietoperzy wcześniej tylko w sezonach 1941/42, 1963/64, 2003/04 i 2006/07. Jeśli obecny team pokona w sobotę Leganés, to zapisze się w annałach Blanquinegros.

Kategoria: Ogólne | valencia.eldesmarque skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. LimaK29.10.2017; 11:12
Niech pisze historię do samego końca! ;)

AMUNT VALENCIA! :)
2. pedro929.10.2017; 12:41
Punkty są lub ich nie ma bez względu na obraz gry. Najważniejsze, że udało się wygrać. Graliśmy słabo, bo kluczowi piłkarze w linii pomocy nie grali dobrze - Kondogbia, Soler i Guedes. Na dodatek Montoya zdecydowanie przebił swoich kolegów i był najsłabszym ogniwem. Cudów nie ma. Starczyło na Alaves i z tego trzeba się cieszyć.
Po raz kolejny raz okazało się, że Marcelino nie ma za grosz zaufania do Maksimovicia. Najwyraźniej nie bez powodu. Praktycznie nie mamy więc dobrego zmiennika Parejo/Kondogbii i w okienku zimowym trzeba będzie coś z tym zrobić.
3. longer30.10.2017; 18:10
longerSzkoda że barca tez w tym sezonie tak wystrzeliła i sie nie potyka