sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Las Palmas vs. Valencia — zapowiedź

Krystian Porębski, 30.01.2017; 17:14

Podtrzymać passę

Valencia wreszcie wróciła na odpowiednie tory, ale na jak długo? Pierwszą odpowiedź otrzymamy dziś. Na Estadio de Gran Canaria podopieczni Voro zmierzą się z miejscowym Las Palmas.

Powtórka

Blanquinegros i Los Amarillos mierzyli się do tej pory 72 razy. 32 wygrane zanotowała Valencia, w 25 przypadkach tryumfowało Las Palmas, a w 15 przypadkach padł remis. Pierwsze spotkanie rozegrane zostało 11 listopada 1951 roku, kiedy to górą na własnym terenie były „Kanarki”.

Ostatnie 6 meczów to natomiast równy bilans, dwie wygrane, dwie przegrane oraz tyle samo remisów. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że dwa ostatnie pojedynki zwyciężali zawodnicy z Wysp Kanaryjskich, w tym ostatni dość zdecydowanie, wygrywając na Mestalla w pierwszej kolejce obecnego sezonu, 4:2. Dwa gole Santiego Miny niczego nie zmieniły, przy dwóch trafieniach Livaji, a także po jednej bramce Viery i Boatenga.

Szalona ekipa Setiena

Las Palmas jest jedną z tych ekip, która przyciąga do siebie neutralnych miłośników ligi hiszpańskiej, a z ciekawością spoglądają na nich również kibice innych drużyn. Projekt, po którym tak naprawdę wcale wiele się nie spodziewano, okazał się być strzałem w dziesiątkę. Nie jest to zespół, który ma w swoich szeregach piłkarzy za grube miliony euro, mimo tego radzi sobie w lidze bardzo dobrze i jest w stanie stawić czoła każdemu.

Problemem może być przede wszystkim intensywność w środku pola. Roque Mesa, Vicente Gómez i Jonathan Viera zapewniają spokój w tyłach, a także dużo roboty zawodnikom grającym wyżej. Napastnicy nie należą może do ścisłego topu pod względem skuteczności, jednak potrafią stworzyć coś z niczego, jak choćby w meczu z Villarreal, kiedy fantastycznym uderzeniem popisał się Kevin Prince Boateng. Tak, tą. Wątpię, aby znalazł się ktokolwiek, kto nie kojarzy tej akcji.

Właśnie takiej szybkiej, kombinacyjnej i bezpośredniej gry powinniśmy się dzisiaj spodziewać. Szczególnie narażona na ataki będzie lewa obrona i tu cały myk w tym, że Valencia koniecznie musi asekurować po tej stronie boiska. Bezdyskusyjnie do obrony musi wracać się Nani. To zresztą zaczął czynić za Voro i pozostaje mieć nadzieje, że taki stan rzeczy utrzyma się na dłużej. Przypilnowanie dobrze dogrywającego w pole karne piłki, odebrałoby jeden z głównych atutów Las Palmas. Po przeciwnej stronie boiska ma zagrać Martin Montoya, w zamian za Cancelo. Według walenckich mediów, na swoją szansę musi poczekać Zaza.

O ile Las Palmas to ekipa bardzo dobrze poukładana, na której grę patrzy się z dużą przyjemnością, o tyle Valencia grając podobnie jak w poprzednich spotkaniach, ma duże szanse aby wywieźć z Estadio de Gran Canaria pełną pulę. Jeśli faktycznie nadal zawodnicy będą pokazywać się do gry, harować na boisku przez pełne 90 minut i to co sędzia doliczy, Nietoperze przejmą kontrolę nad meczem i będą starali się stłamsić przeciwnika, wtedy naprawdę wszystko jest możliwe. W przeciwnym wypadku możemy być świadkami kolejnego spotkania, w którym Valencia daje sobie wyrwać punkty w końcówce, bądź zwyczajnie bez walki oddaje mecz. Z Voro jednak wszystko wygląda inaczej i na to liczymy i teraz.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.