sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Mendieta o Limie i zarządzaniu klubem

Michał Kosim, 25.01.2017; 19:16

Krytyka z ust legendy „Nietoperzy”

Podczas ostatniego wywiadu Gaizka Mendieta poruszył kwestie obecnej sytuacji w Valencii, nieładu organizacyjno-sportowego panującego w zespole oraz zmian, jakich jego zdaniem powinien dokonać Peter Lim, aby wyjść z kryzysu.

Od momentu przejęcia klubu przez singapurskiego biznesmena, w drużynie Los Ches nareszcie miał zapanować spokój oraz stabilna sytuacja — tak sportowa jak i finansowa. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku, a przynajmniej tak się wydawało: w pierwszym sezonie ekipa Nuno zajęła 4. pozycję w La Liga, kończąc rozgrywki 2013/2014 zaledwie punkt za Atlético, które otarło się wtedy o zwycięstwo w Lidze Mistrzów i zdobywając aż 77 „oczek”, co było jednym z najlepszych dorobków punktowych w historii klubu.

Czterech menadżerów, dwóch dyrektorów sportowych i półtora roku później klub ma na koncie zaledwie 19 punktów na półmetku ligowych zmagań, jeszcze kilka kolejek wcześniej znajdując się tuż nad strefą spadkową (tylko teoretycznie, bowiem znajdujący się na 18. miejscu Sporting Gijón miał tyle samo punktów). Choć po przejęciu zespołu przez Voro Valencia zdaje się mozolnie wracać na właściwe tory, a widmo Segundy nieznacznie się oddaliło, dla nikogo nie jest tajemnicą fakt, że w zespole z Walencji wciąż dzieje się źle.

Głos w tej sprawie zabrał były zawodnik Valencii, Gaizka Mendieta. Jego zdaniem słowo-klucz to „stabilizacja”: „Może właściciele powinni zmienić sposób w jaki prowadzą klub, bo aktualny zdecydowanie się nie sprawdza” — stwierdził Hiszpan we wtorkowym wywiadzie, który odbył się w Londynie. „Jeśli trenerzy przychodzą i odchodzą, a ludzie zajmujący się piłką nożną wciąż opuszczają klub to nie jest to dobry znak. To oznacza, że właściciele nie zapewniają mu stabilizacji”. Były pomocnik kontynuował: „To nie jest zespół, w którym w ciągu ostatnich dwóch lat zaznano jakiejkolwiek konsekwencji działania, a futbol tego potrzebuje. Piłkarze pojawiają się i znikają; ci wszyscy wypożyczani gracze... to jest coś, co musi zostać uporządkowane”.

Zdaniem Mendiety, który w barwach „Nietoperzy” dwukrotnie wystąpił w finale Ligi Mistrzów, na poziomie zarządzania klubem powinno pracować więcej osób mających pojęcie o piłce nożnej: „Patrząc z zewnątrz zdaje się, że w ekipie jest zbyt mało ludzi związanych z futbolem — zwłaszcza teraz, gdy odszedł dyrektor sportowy. Ze swojego doświadczenia muszę stwierdzić, że nie widzę w klubie ludzi, którzy znają go od podszewki; znają miasto, kraj czy ligę na tyle dobrze, by podejmować decyzje na podłożu piłkarskim. Ale w końcu to Peter Lim jest odnoszącym wielkie sukcesy biznesmenem, więc nie będę mu mówił co ma robić” — zakończył.

Według ostatnich doniesień prasy, Peter Lim chciałby wzorować się na Sevilli w kwestii jej zarządzania przez dyrektora sportowego — Monchiego. Zespół z Mestalla ma do kwietnia przeorganizować klubowe struktury, zatrudniając przy tym ludzi bezpośrednio związanych z klubem, jak choćby Albelda czy Cañizares.

Kategoria: Wywiady | SuperDeporte | AS skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. facundo26.01.2017; 02:14
facundoTo jest jasne jak slonce Gaizka

PETER DIMISIÓN LAY HOON DESTRUCTOR!
2. lisovski26.01.2017; 06:46
lisovskiJa go widzę na stanowisku dyrektora sportowego albo jakiegoś innego Bossa najlepiej na szczycie władz.
3. Vicente7326.01.2017; 16:12
Vicente73Rychło w czas, panie Lim... Straciłeś Pan 2 lata podczas których można było uporządkować wszystko, ale ty wolałeś zabawy z Mendesem i swoje gierki wewnątrzklubowe. To jest jak z piciem, Panie Lim: pić trza umić. A jak się nie umi, to się nie pije.
4. pedro927.01.2017; 15:46
Klub piłkarski to nie firma z branży farmaceutycznej czy z rynku nieruchomości. To po pierwsze.
Po drugie, jeśli Lim nie zrozumie, że musi oddać część kompetencji ludziom, którzy znają się na piłce, najlepiej związanych z VCF, będzie ciągle to samo. Nie da się dobrze sterować klubem z biura położonego na drugim końcu świata, chcąc jednocześnie trzymać wszystkie sznurki w ręku.
5. valencianista_lodzki27.01.2017; 20:01
Jak dla mnie to pan Lim stworzył sobie w naszym klubie "pralnię pieniędzy" i ściąga marnych kopaczy za duże pieniądze :(
6. valencianista_lodzki27.01.2017; 20:02
Jak dla mnie to pan Lim stworzył sobie w naszym klubie "pralnię pieniędzy" i ściąga marnych kopaczy za duże pieniądze :(