sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Quo vadis, Valencia

marcin90, 16.12.2007; 18:10
„Potrójna korona”, „powrót na szczyt piłkarskiej Europy” – Juan Soler przed sezonem pewny sukcesów Los Ches był w tym samym stopniu, co Jarosław Kaczyński zwycięstwa w niedawnych wyborach parlamentarnych. Jakkolwiek jednak klęska jednego z bliźniaków rządzących niezmiernie mnie ucieszyła, tak kolejne porażki Ches są dla mnie – wiernego kibica – czymś smutnym i przygnębiającym. Wszechmocny triumwir, bo za wyniki odpowiedzialność bierze swoisty triumwirat: prezydent, dyrektor sportowy i trener, szybko zorientował się, iż z szumnych zapowiedzi nic nie wyjdzie.

Potężny - nie tylko z racji wpływów na funkcjonowanie klubu, lecz także z powodu postury- prezydent podjął rozpaczliwe decyzje mające na celu uratowanie przezeń najwyższego na Estadio Mestalla stołka. Już w czerwcu zwolnił Amedeo Carboniego, który nie cieszył się wówczas zbytnią sympatią fanów. Co ciekawe dziś niektórzy uważają to posunięcie za wyjątkowo złe, zwłaszcza w świetle „dokonań” jego następcy – Miguela Angela Ruiza.

Zakończenie współpracy z Włochem było rozwiązaniem na krótką metę. Następnym kozłem ofiarnym prezydenta został Quique Flores, którego zwolnienia już od dłuższego czasu domagała się większa część kibiców Ches. Ronald Koeman, który miał być lekarstwem na zaistniały kryzys, laski Mojżesza jednak nie posiada, dlatego też z zapowiadanego cudu nici. Nietoperze, ku rozpaczy nas wszystkich, stanęły nad przepaścią i naprawdę niewiele brakuje, by stoczyły się na samo dno. Istnieje jeszcze z pewnością nikła szansa na wyjście z kryzysu, choć jest to swego rodzaju mission impossible. Dlatego też wypada zadać pytanie: quo vadis, Valencia.

Kaczyński odpowiedzialność za przegrane wybory wziął na siebie. Juan Soler natomiast milczy w najlepsze i nie stara się nawet uspokoić coraz bardziej wzburzonych fanów. Ci bowiem domagają się jego natychmiastowej dymisji. Jak miałem okazję się przekonać w rozmowie z braćmi po szalu z Walencji, obecny prezydent jest uważany za najgorszego w przeciągu co najmniej ostatniej dekady. Do rezygnacji nakłonić go łatwo jednak nie będzie, gdyż sprawuje on w klubie władzę de facto absolutną. Chętnych na wykupienie jego akcji w Valencii na horyzoncie nie widać i nie ma w tym nic dziwnego, bowiem drużyna oprócz tego, iż jest pogrążona pod względem sportowym, to i finansowo pewnie nie stoi, mimo iż prezydent – właściciel forsy ma jak lodu.

Marzenie o drugim Romanie Abramowiczu, czy Billu Gatesie inwestującym grube miliony w drużynę z Estadio Mestalla jest czymś więcej niż rzeczą nierealną. Ponura prawda jest taka, że z pewnością przyjdzie nam dalej męczyć się z Juanem Solerem. Prezydent, przynajmniej w obawie o zdrowie własne i bezpieczeństwo rodziny, powinien wyciągnąć wnioski ze swoich dotychczasowych dokonań i postarać się naprawić błędy, które popełnił.

Winą za brak sukcesów nie można obarczać jedynie trenerów, ponieważ są takie przypadki, w których by i sam Kazimierz Górski, czy Jose Mourinho sobie nie poradził. Również nieudane transfery, których trochę było nie są główną przyczyną kryzysu. Problem leży zapewne o wiele głębiej, najprawdopodobniej w mentalności zawodników. Piłkarze tacy jak na przykład Albelda grają niczym od niechcenia, sprawiają wrażenie, jakby każdy kolejny meczy był dla nich przykrym obowiązkiem. Być może potrzeba im psychologa, być może nadszedł czas, by pożegnali się z klubem. Nie mnie podejmować takie decyzje – los oszczędził mi takich kłopotów. To Juan Soler chciał być prezydentem Ches. To on wziął odpowiedzialność za Blanquinegros. Być może wydawało mu się to niezobowiązującą przyjemnością. Rzeczywistość jest jednak inna, wszechmocnego prezydenta czeka heroiczna praca. Praca, której zwieńczeniem ma być to, co rokrocznie jest zapowiadane. To, czego wszyscy pragniemy. Wielka Valencia.

W 27 roku p.n.e. los Rzymu spoczął w rękach senatu, który zdecydował się oddać władzę w ręce Oktawiana. Pierwszy cesarz w historii Wiecznego Miasta, choć miał niczym nieograniczoną władzę, zapisał się w historii jako dobry władca, za którego panowania nastał okres dobrobytu. Również absolutne rządy Juana Solera w Valencii nie muszą być dla fanów czasem rozczarowań. Prezydent musi jednak zrozumieć, że dobro klubu jest najważniejsze, nawet jeśli trzeba podejmować kontrowersyjne decyzje, często niezgodne z poglądami fanów. Tak naprawdę ważna jest jedynie ich skuteczność.

Losy Ches spoczywają w rękach Solera i tylko od niego zależy, w którą stronę będą podążać Nietoperze. Czy dalej będziemy świadkami kolejnych porażek, czy może wrócimy tam gdzie nasze miejsce – na szczyt europejskiego futbolu…

Kategoria: Felietony | własne skomentuj Skomentuj (30)

KOMENTARZE

1. Vicente8916.12.2007; 18:21
Hej ludzie .. jak czytam ze chcecie sprzedac Davida Ville ... to mnie cos trafia ... Wine za obecne wyniki ponosi glownie Soler i Koeman. Pierwszy zwolnil Floresa ale dlaczego w trakcie sezonu... czy ludzie nie pamietaja ze wyprowadzil Valencie z dolka co by sie stalo jakby w tym sezonie Valencia zagrala TROCHE gorzej a nie tak jak teraz ... podobna historie mial Alex Farguson .. tez mial gorszy sezon gdy zaczynal prowadzic MU a nikt go nie zwolnil... i teraz jest jednym z najlepszych fachowcow! Mialem wielka nadzieje ze Flores zostanie.
A drugi super trener ktory nikt nie osiagnal i potwierdza slynna teze ze Swietny pilkarz jest marnym trenerem (Rijkard nie jest wyjatkiem ... tylko ma swietnych zawodnikow ktorzy prowadza zespol za niego) i po kiego grzyba Koeman chce terazzmieniac taktyke z 4-4-2 na 4-3-3 ... Valencia dobrze sie sprawowala przy 4-4-2 (tzn nie dobrze ale lepiej). takie pomysly to Koeman moze wprowadzac w zycie ale na zgrupowaniu po sezonie albo wprzerwie zimowej .. zaczynac kombinowac... Jedyna nadzieja jest zatrudnienie trenera ktory widzac gre naszych Idoli rzuci butem w szatni zeby grali lepiej (tez przykladem jest Fergusson!!

Ps. za bledy stylistyczne i ortograficzne przepraszam.
2. Vicente8916.12.2007; 18:22
aha bym zapomnail czy wy chcecie sprzedac TEGO VILLE ??http://www.youtube.com/watch?v=Ik7Mp7GmJ3U
3. dzidek16.12.2007; 18:36
dzidekMi tam nie byłoby spieszno do sprzedawania Villi, przynajmniej na razie.
Wracając niejako do tematu, możemy żałować, iż prezesa klubu nie wybiera się w demokratycznych wyborach... . A tak to Soler może sobie robić co mu się podoba jeszcze przez długi czas.
4. pincz16.12.2007; 18:51
prawda jest taka, że jak będzie gorzej niż w tamtym sezonie to Villa odejdzie sam o ile ktoś go zechce z taką formą ... ;p
5. TyP16.12.2007; 19:18
ehh niewiem co sie dzieje z naszą UKOCHANĄ Valencią! tzn. wiem! dzieje sie BARDZO ale to bardzo zle!!!!!
Ja jako kibic nic nie moge zrobic musze czekac na dobre wyniki i nic ale to nic nie zmienie w ich grze , jedynie wiara pozostaje. Kocham Valencię i będe kochał bez względu na wynik. Nie ma co sie tu denerwowować, płakać czy żalić (wystarczy wyje bac Solera :) ) trzeba czekać i szanować ludzi którzy graja dla Valenci!!
6. TyP16.12.2007; 19:37
ZERO ZAANGAŻOWANIA ZE STRONY NASZYCH ZAWODNIKOW!!!!!!! żAL ;/
7. miancio16.12.2007; 19:45
miancioOwszem, trzeba szanować, ale ile można? Ile jeszcze spotkań przechodzi Albelda zanim ktoś zauważy, że tak naprawdę gramy w 10? Ile można czekać na kolejną bramkę? Ilę można lamentować nad karygodnymi błędami w obronie? Ile można patrzeć na wlepionego w fotel prezesa? Ile można tak nas drażnić? Moim zdaniem ten czas już dawno minął. Powiem więcej, takiego czasu nie powinno być. Wolę mieć Valencie jaką chciałby widzieć każdy z nas, niż oglądać porażki piłkarzy Ches poruszających się na obszarze 2m x 2m na nowym stadionie. Spora część winy, tak czy inaczej, leży po stronie Solera. Można oczywiście narzekać na Koemana, na Ruiz'a (sam to robię), ale to ten klusek zatrudnił tą dwójkę. Ja mam tego dość. Jeżeli jakimś cudem wygramy z Realem Union to wleje to w nas odrobine nadzieji, nadzieji, która pryśnie wraz z następną kolejką PD. Nie oszukujmy się, to nie tak wygląda klub z czołówki. Obecnie to chyba nawet VCF Mestalla pokonało by tą dorosłą drużynę. I jeszcze zapewne nie doczekamy się transferów w zimowym mercado, bo kto by chciał do nas przyjść? Coś czuje, że długo poczekamy na mecz w dobrym wykonaniu naszych.
8. marcin.v416.12.2007; 20:07
Prawda jet taka, że jedynym niezastąpionym na świecie człowiekiem jest Roberto "El Raton" Fabian Ayala! Możecie mnie za te słowa nawet ukamieniować...
9. dzidek16.12.2007; 20:28
dzidekNo Ayala rzeczywiście w sam raz pasuje do obrony VCF w tym sezonie.
Valencia straciła w tym sezonie już 26 bramek, dokładnie tyle co Zaragoza z El Ratonem w składzie;/

Jak już niedawno pisałem, nie sam Ayala jest potrzebny, lecz ktoś o jego pokroju, umiejetościach... . Słownie, nowy lider obrony(Albiol nie zdaje tego egzaminu...).
10. Vicente8916.12.2007; 20:45
Sytuacja Valenci jest dokladnie taka jak w tej piosence
http://maniek900.wrzuta.pl/audio/1Ji5d3MtTl/pudelsi_-_mundialeiro_techniak.ugu.pl
11. Inus16.12.2007; 21:10
InusVicente89 -> doszukiwanie się podtekstów w piosenkach to na pewno teraz ciekawsze zajęcie niż oglądanie naszych meczów :P

Valencia dąży uparcie do tego, aby stać się...hmm...nawet nie wiem jak to nazwać. Po prostu tragedia.
12. wk16.12.2007; 21:32
wkNo bo Soler musi odejść!
13. Imielin17.12.2007; 00:43
Mnie tylko ciekawi co wy byscie zrobili na miejscu solera;)?? Valencia przegrywala wolaliscie quiqe out Valencia przegrywa za rzadow koemana krzyczycie quiqe wroc:>??

W tym woku przez nasz klub przewinely sie 4 wazne nazwiska... Tutaj prosba do adminow by stworzyli swego rodzaju pojedynki;)... oto pojedynki te widziane moimi oczami:

Amadeo vs Ruiz:
Poki co pojedynek ten wygrywa bezsprzecznie amadeo: Moze jestem w tej opini osamotniony ale widze wiekszy potencial w Macie(Mata?) i Sunnym niz calym Fernandesie... posune sie jeszcze dalej wiekszy potencial od naszego fernandesa nasz trener widzi w Montoro:o. Cholera na dobra sprawe nie widze w naszym teamie ani jednego pilkarza wartego kasie jaka wydal ruiz na niego(Zigic,Fernandes) nie wspominajac juz o Helguerze ktorego oddalbym z doplata do realu... Na plus Wlocha musze jeszcze dopisac Hildebranda ktory napewno w przyszlosci bedzie nr1 (transfer za free)... do tego dochodzi alexis(chlera chlopak mial pecha kilka minut i kontuzja) oraz poki co bezbarwny arizmendi czy jak sie on tam pisze;) (ale to jak dobrze pamietam byl pomysl quiqe?)
Wloch wyraznie poprawil bledy z poprzednich lat i jak dla mnei mial pomysl na budowanie przyszlosciowego teamu!!

Koeman vs Quiqe
Mimo waszej ostrej krytyki nie posune sie jeszcze do opini ze koeman musi odejsc!! Cholera ciezko zdzialac cokolwiek majac do dyspozycji 5 defensorow w tym 3 pseudodefensorow... i koeman potrzebuje kilku grajkow pasujacych pod jego taktyke... a moze i wymiany calego teamu:> W opini na dzien dzisiejszy uwazam ze potrzeba nam nie zmiany trenera a wymiany polowy skladu... Na Boga Z tak grajacym morettim, albelda, marchena, miguelem czy villa na pewno quiqe nie awansowalby nawet do pucharow... jakby w pol roku pilkarze ci zapomnieli jak gra sie w pilke? Za starej VCF zebralibysmy za nich z 50mln i w sklad wkomponowalibysmy zastepcow spisujacych sie wcale nie gorzej...
Na minus quiqe musze tez dodac fernandesa... moim zdaniem carboni mial racje i sneijder wkomponowalby sie o neibo lepeij do naszej taktyki anizeli chlopak z lapanki...szkoda ze quiqe widzail inaczej, jak i inaczej widzial sklad naszej defensywy... Biorac pod uwage ze quiqe nie osiagnal zadnego wartosciowe osiagniecia wystaiwe poki co remis:)

Sorki za bledy pisze po kilku piwkach o 0.42;)

A no i Marcin swietny artykul ... przeszlismy od starozytnego rzymu po wybory 2007:)
14. ruben12317.12.2007; 01:41
Imielin - Valencia gra tak tragicznie z dwoch waznych powodow.Pierwszy to fatalna gra zawodnikow i brak zaangazowania 3/4 skladu.Drugi to zerowe wrecz efekty pracy trenera (jak na razie).
Quique zostal zwolniony w 100% slusznie gdyz po ponad dwoch latach pracy jego druzyna sie rozpadla na amen.I tu kazdy inny klub przy takiej grze zwolnilby trenera.Bledem kardynalnym byl potem zly wybor nastepcy Floresa.
Moim zdaniem na naprawe bagna w jakim siedzi VCF potrzebny jest nam trener z charyzma i silna reka+bagazem sukcesow.Takimi trenerami sa Lippi,Capello i Mourinho... A my biezemy Koemana.Gdyby nie fakt ze Koeman dopiero zaczal holender juz zostalby zwolniony gdyz Valencia nie tylko nie poprawia gry ale wrecz sie cofa i jest juz na dnie pilkarskim.

A co do transferow: Ja widze w Fernandesie zawodnika ktory bedzie w bliskiej przyszlosci wymiatal na Europejskich boiskach.Podobnie jak trener rep portugalii widze w nim ogromny potencjal.W tym sezonie Fernandes podobnie jak Silva i Joaquin ciagnie gre zespolu i jest w tej chwili najlepszym naszym srodkowym.Podoba mi sie jego styl gry i moim zdaniem idealnie pasowalby do Barcelony gdzie gra sie szybki i techniczny futbol gdyz Manu bardziej stylem przypomina Xaviego niz Albelde.
Problem w tym ze jezeli cala druzyna gra tragicznie to nawet gra Silvy ,Ximo czy Manu poddawana jest krytyce.
Kolejna sprawa to Villa - nic chlopak nie gra ale ostatnio zauwazylem ze chlopak wogole nie rozumie sie z partnerami z ataku przez co jest sporo problemow z wymienieniem pilki z przodu.Nie mam watpliwosci ze jak druzyna zacznie grac lepiej to wtedy wroci stary villa.
15. Imielin17.12.2007; 09:40
cholera ruben ja chyba ogladam inne mecze vcf? Widzialem z Fernandesem 3-4 spotkania w tym ani jednego poprawnego... chlopak ma tendencje do spowalniania gry i wycofywania do tylu... moze gra i z pierwszej pilki ale na boga czemu tylko do tylu:>??
W tym czasie widzialem moze z 30 minut Maty ... chlopak biegal, staral sie, walczyl o pilke, gral z pierwszej pilki i co najwazniejsze podawal do przodu. Szkoda tylko ze quiqe kisil go pol sezonu na lawce rezerwowych... jesli ma to robic tez koeman niech go wypozycza jak najszybciej!!
16. Ian Coolovski17.12.2007; 10:28
Koemana nie ma co obecnie rozliczać za wyniki. A co do transferów to rewolucja wydaje się mocno niebezpieczna - jeszcze nie teraz; po zakończeniu sezonu to co innego.
Nadzieja umiera ostatnia.
17. cavanagh17.12.2007; 11:26
cavanaghze "starych" szfów najpierw zwalaliscie wine na Carboniego, kiedy odszedł był winny Flores, to teraz sie czepiliscie jedynego pozostałego Solera, on jest tylko prezydentem i trudno zeby odpowiadłą za nasza gre, Valencia ma ostry kryzys i tyle, uważam ze wszyscy powinni zejsc z nich, nie lamentowac, zrozumiec ze oni tez ludzie i maja psychike. Im dłuzej przegrwaja a kibice na nich jada to zapaśc sie pogłebia i tak koło sie zamyka. Moja propozycja zeby im odpuść, a nie w jechac po nuich cały czas, pogodzic sie ze sezon stracony i tyle. Badzcie wyrozumiali. A co do Villi... to grał swietnie tyle czasu, był uwielbiany przez Was, jak pare miesiecy ma kryzys to juz wywalic, ile mu VCF zawdziecza? nie na tyle duzo zeby dac mu szanse, pozatym zastanówcie sie, va;lencia nie strzela bramek, ale czy to na pewno jego wina? czy to on jest jedyna siła napedowa atakU? poprostu, dajcie im juz spokouj a wruca i beda wygrywac.
18. Ian Coolovski17.12.2007; 11:29
A tak na marginesie cavanagh "Brave" to fajna płytka :)
19. pedro117.12.2007; 12:12
Valencia jest w stanie agonalnym.

Złożyło się na to wiele przyczyn, wyszło na wierzch mnóstwo błędów z przeszłości bliższej i dalszej.
Za sytuację klubu - doprowadzenie VCF do katastrofy sportowej i finansowej odpowiedzialny jest Soler i to on powinien podać się do dymisji. Im szybciej tym lepiej.

Teraz sytuacja jest tak trudna, że nie wiadomo co zrobić. Zwolnić Koemana? Pozostawić go? Żadna z tych decyzji nie daje gwarancji powodzenia.
Koeman próbuje coś zmienić, ale problemy, narosłe od dawna, są ogromne. Popełnia przy tym błędy, ale próbuje. Największym błędem jest obszadzanie Silvy w roli rozgrywającego - ze stratą dla linii ofensywnej. To nie rola dla Silvy. Trudno liczyć, aby Sunny czy Montoro potrafili rozgrywać, może Fernandes? Albelda i Marchena są coraz słabsi, a nawet jeśli byliby w dobrej dyspozycji, nie są od tego.
Brak rozgrywającyh jest dotkliwy i kluczowy. Nawet gdyby Baraja i Edu byliby zdrowi, nie wiem czy się jeszcze nadają do poprowadzenia drużyny.

Jedno wiem - trzeba zrobić rewolucję w VCF.
Wymieść tych, którzy się wypaleni, znużeni, znudzeni i nic nie wnoszą do gry.
Nazwisk nie podam, choć niektóre z nich są oczywiste.
Jednak zmiany w kadrze nie wystarczą, ludzi na górze też trzeba wymienić.

Nową Valencię trzeba oprzeć na Silvie, Villi i Joaquinie i uzupełnić o młodych lub doświadczonych, lecz żądnych sukcesów piłkarzy.
Z tym składem wpadniemy w jeszcze większe bagno.
A Ruiz może jest dobrym teoretykiem, ale praktyk z niego żaden.
20. pedro117.12.2007; 13:39
Koeman nie ma teraz wyjścia niz stawiać na młodych.
Mata, Sunny, Montoro, Lomban itd. powinni zagrać w środę w Pucharze Króla. Powinien też ułożyć sobie właściwe relacje z Fernandesem, bo szkoda byłoby tracić tego zawodnika.
Ze strony weteranów Koeman natrafia na niechęć i opór do nowych pomysłów. Dlatego nie może za bardzo na nich liczyć.
21. Darlene17.12.2007; 14:49
Darlenewidze ze wiekszosc wymienila by pol skladu ja na pewno nie

mowicie o mentalnosci
na zawodnikow najwiekszy wplyw powinien miec trener

nagle pilkarze Ches jakby zapomnieli jak sie gra w pilke? gdyby byl dobry trener to by grali (przyklad reprezentacja Polski) co to znaczy ze Koemana nie mozna rozliczac za wyniki? w innych klubach majacych jakies ambicje juz dawno by wylecial nie wazne ile meczy zagralismy pod jego wodza wyobrazcie sobie gdyby Schuster tak prowadzil Real jak Koeman VCF takie wyniki jak 0:3 z Bilbao i Barca u siebie mozna rownie dobrze osiagnac bez trenera

skoro Soler ma kasy jak lodu to niech zaplaci mu za zerwanie kontraktu a potem najlepiej niech zrezygnuje ze swojej funkcji w tej chwili to najlepsze co ten pan moze zrobic dla tego klubu
22. okulas17.12.2007; 15:33
okulasCzytając takie opinie o Koemanie jestem przeciwny zwalnianiu trenerów w trakcie sezonu. On nie miał dużo czasu, aby zmienić tą drużynę i musi mieć go więcej. Wg mnie kiedy trener przychodzi i drużyna zaczyna wygrywać to jest to kwestią przypadku i szczęścia. Efekty pracy trenera widać po czasie ... Zacznijmy go oceniać przynajmniej wtedy, gdy zacznie się runda wiosenna.
23. Maciej17.12.2007; 15:49
MaciejA wy nie chcieliście Riquelme. Byście mieli środek pola ustabilizowany+ plus gra pod jednego lidera. Arizmendiego sprzedać, Zigica też. Fernandez to też jedno wielkie nieporozumienie, kto to kurde jest i co on tu robi? Albelda na ławę albo wypad z klubu( tożto kapitan, powinien dawać z siebie więcej). Niech Valencia zacznie naprawdę kupować z głową. tyle pieniędzy w błoto. Lidera obrony nie ma i teraz kwestia kogo sprowadzić? I jak to sie dzieje, że Żółta Łódź Podwodna tak świetnie sobie radzi? Naprawdę warto się starać o tego Van der Vaarta. Byłby to lider w chwili obecnej jak znalazł, on miał by rządzić i dzielić i pod niego powinna być budowana drużyna.
24. Ulesław17.12.2007; 16:10
UlesławDlaczego Villarrealowi tak dobrze się wiedzie? Bo odsunęli Riquelme, którego oni też nie chcieli.
25. Goandrewgo17.12.2007; 17:00
GoandrewgoŻal ,żal ,żal
To co prezentuje Valencia to żal ,nie dosc ze w przerwie miedzy sezonami kupili paziow z ktorych zaden nie zasługuje na gre w pierwszym składzie to jeszcze wymienili trenera sredniego na jeszcze sredniejszego.
Trzeba było kupic jednego konkretnego zawodnika ,a nie cieniasa Arizmendiego ,Fernandesa ktory nawet w sredniaku ligi angielskiej sie nie wyroznial ,Hildebranda skoro jet Canizarez ,Helguere - 33 lata ,wiecej strzela samoboji niż zatrzymuje akcji..
I jeszcze Albelda ktoremu nie chce sie grac ,Moretti ktory nie potrafi Silva ktory stracil forme i VIlla myslacy juz o pieniadzach ktore czekaja go w nowym klubie....
26. Maciej17.12.2007; 18:44
MaciejUlesław myślę, że z Riquelme wiodłoby się im jeszcze lepiej. Popatrz jak gra Boca Juniors.
27. Darlene17.12.2007; 18:46
Darleneo transferze Timo nie mozna powiedziec zlego slowa nie dosc ze to bardzo dobry bramkarz to jeszcze przyszedl tu za darmo
a co do Riquelme to on jest swietny ale to nie o to chodzi czy my go chcemy czy nie kibice nie robia transferow
28. Maciej17.12.2007; 18:57
MaciejI jeszcze jedno czy piłkarze Valencii naprawdę nie chcą wznieść żadnego pucharu? Czy naprawdę jest im to obojętne? Po to się gra w piłkę, żeby wygrywać. Ale przecież można wnieść w to trochę zabawy i kiwek. Jak nie ma wyboru, to niech kiwnie 2,3 i wujdzie sam na sam z bramkarzem, tak jak to było w meczu z Betisem, Valladolid? w tym sezonie jak Miguel patrzac na te miejscami męczarnie Valencii w konstruowaniu akcji wk..ił się i zrobił przepiękny rajd po drozde mijajac kilku jak tyczki i po prostu strzelił. I o to właśnie chodzi.
29. canizares17.12.2007; 21:28
canizaresZgadzam się z marcin.v4 jeśli chodzi
o Roberto Ayale. Był on podporą Ches a obecmie nasza obrona nie prezentuje
dobrej a nawet przeciętnej klasy. Następca Ayali Albiol popełnia proste błedy które zdarzają się często. Myśle że był to błąd Floresa ponieważ był pewny że Albiol będzie liderem obrony a jak na razie jest cieniem samego siebie. Myśle że brakowało mu doświadczenia a takie posiadał Ayala (dla mnie jeden z najlepszych obrońców na świecie). Jeśli chodzi o Helguere to ten zawodnik nic do naszej gry obronnej nie wnióśł
a sądziłem że to był dobry transfer. Nie rozumiem Komeana dlaczego nie daje szansy gry Zigicowi.Wogóle nie korzystamy z tego zawodnika a przecież był on najlepszym strzelcem Serbi w eliminacjach do euro. Trzeba więcej dać mu szansy póki kontuzje leczy Villa bo inaczej pieniądze te zostały wyrzucone w błoto. W meczu z Realem Union musimy wyjść w najsilniejszym składzie. Musimy wkońcu przełamać się i strzelić wiele bramek oraz najlepsze byloby zakonczenie meczu z czystym kontem. Mam pytanie kiedy ostatni raz wystąpił Mora? Myśle że można by było dać mu szanse by mógł sie wykazać. Pozdro Amunt Valencia =(
30. benji17.12.2007; 23:16
benjiZ tego co widzę to większość z was opowiada się za niezwykle radykalnymi rozwiązaniami. W sumie rozumiem takie zachowanie - w momencie kiedy zespół sukcesywnie stacza się na dno każdy żąda konkretnych zmian.

Trochę jednak trzeba wziąć nauki z historii. Zarówno tej lokalnej jak i globalnej. Rewolucji w tym klubie mieliśmy już stanowczo za wiele jak jeden ten rok i teraz ponosimy tego smutne konsekwencje. Trzeba się już po prostu pogodzić ze straconym sezonem - tą drużynę trzeba zbudować od nowa. O ile dopisze nam szczęście to powalczymy o CdR, które daje grę w PUEFA.