Zaza coraz bliżej Valencii
25.12.2016; 21:11
Napastnik gotowy obniżyć zarobki
Transfer napastnika to priorytet dla walenckiego klubu na zbliżające się okienko transferowe. Wiele wskazuje na to, że snajperem, który zasili Los Ches będzie Simone Zaza.
Włoch latem został wypożyczony z Juventusu do West Ham United, ale jego przygoda z Premier League nie należy do udanych i „Młoty” z pewnością nie wykupią snajpera. Zaza ma jednak nie wrócić do Turynu, lecz trafić do Valencii.
Zaza jest celem Los Ches, co przyznał publicznie Jesus Garcia Pitarch. Nie wiadomo jednak, na jakich warunkach Włoch przybędzie na Mestalla. Najbardziej prawdopodobna opcja to wypożyczenie, a po sezonie przymusowy wykup. Turyńczycy chcieliby, aby kwota późniejszego transferu definitywnego wynosiła około 15-20 mln €.
Sam piłkarz chętnie przeniósłby się do Valencii. Mówi się, że Simone jest gotowy nawet zmniejszyć swoje zarobki, by trafić pod skrzydła Cesare Prandellego. Zimowe okienko transferowe rozpoczyna się w styczniu.
KOMENTARZE
Wygląda to na kolejną nieudolną próbę obejścia FFP, które za rok znowu odbije się nam czkawką. Chyba że jakimś cudem awansujemy do LM i znajdziemy kasiastego sponsora.
Dokładnie to samo pisałem jakiś czas temu - to jest moment, kiedy musimy po prostu tanio kupować, a nie wwalać się w wypożyczenia za przeproszeniem gówno wartych graczy, którzy w dodatku będą w cholerę drodzy jeśli zechcemy (lub - z zgrozo! - będziemy musieli) ich wykupić po sezonie. Przecież już na start okienka musimy zacząć myśleć o Mangali i Munirze, którzy są wypożyczeni - albo będzie trzeba ich wykupić (czyli na start nowego sezonu spory wydatek mimo tego, że nikt nowy nie dojdzie do zespołu) albo znaleźć następców. Skoro nie ma tych pieniędzy teraz to nie będzie ich też latem, kiedy o ile się nie mylę zamierzamy spłacić tę karę z Brukseli, czyli kolejne ponad 20 milionów pójdzie na dzień dobry.
Skoro już chce się robić takie ruchy to szuka się opcji wypożyczenia naprawdę dobrych graczy, którzy nie dostają minut - lepiej mieć kogoś, kto przez pół roku da Ci jakość i poprawi sytuację w tabeli, nawet bez opcji późniejszego wykupu (patrz: gracze pokroju Batshuayi'ego, który nie dostaje szans) niż wypożyczyć dosłownie strzelającego w aut Zazę i musieć go wykupić po sezonie za 20 milionów. Na tyle Anderlecht wycenił Teodorczyka, który pewnie mniej by zarabiał i w dodatku strzela gdziekolwiek nie gra - czy w lidze czy w Lidze Europy. Przecież on by ładował u nas tyle bramek przy takiej ilości okazji jak ma choćby Rodrigo że szkoda słów, tymczasem bierzemy Zazę... bo jest Włochem. Wybił się w Sassuolo mając niezły bilans bramkowy przy bardzo dobrej ekipie z przodu, a później już tylko strzelił kilka setek w Juve (gdzie modlą się, żeby znalazł się naiwny klub, który go przytuli) i nie dokonał niczego fajnego, ostatnio przechodząc samego siebie w słabym West Hamie.
Ktoś taki ma nam pomóc w poprawieniu skuteczności. 12 bramek (to najlepszy wynik Zazy w karierze) to strzelał Parejo drepcząc po boisku; już lepiej jego zostawmy i ustawmy na napadzie - wyjdzie taniej. Rodrigo jest przy nim superstrzelcem.
Martialla który jest 1000 razy lepszy od Zazy...
Już nawet Sevilla nas mocno przegoniła.
Ciekawe czy ktoś dobry chciałby jeszcze grać w VCF?
W takie cuda jak walka o LM czy nawet LE nie wierzę ale w spokojne miejsce gdzieś w środku tabeli już tak.
Może się mylę i akurat w Valencii Zaza wypali ale mam duże wątpliwości co do słuszności tego transferu.
Jasne mozemy zostac z Mina, Munirem i Rodrigo w ataku ale zaden z nich to 9 wiec tez bezsensu sa pretensje ze na tej pozycji grac nie umieja. I nie beda umiec.
Dymaja nas jak chca.
a którą nogą kopiesz? :)
Należy każdemu dać kredyt zaufania, również Zazie. Tylko czy nie lepiej kupić jakiegoś piłkarza mniej znanego, za mniejsze pieniądze, ale perspektywicznego? Przecież będzie niewiadomą taką samą jak Zaza, a karne pewnie lepiej strzela.
Sevilla jak zwykle kombinuje i wykombinuje sobie solidnych grajków.
« Wsteczskomentuj