sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Barcelona — zapowiedź

Krystian Porębski, 22.10.2016; 13:58

Pierwszy egzamin przed ekipą Włocha

Stosując terminologię uczelnianą, mecz z Gijón był jak zaliczenie, a dziś przed podopiecznymi Prandellego prawdziwy egzamin. Jak zaprezentują się „Nietoperze” w dzisiejszym spotkaniu?

Z obozu rywala

Dobrze, ale niestabilnie. Tak gra Barcelona w dotychczasowych meczach kampanii 2016/17. Mecze takie jak ostatni z Manchesterem City przeplata wpadkami, jakie miały miejsce choćby z Celtą. Scenariusz standardowy, są momenty, w których drużyna z Katalonii się zapętla, a dobrze ustawiony zespół potrafi zapobiec groźnym atakom.

Ekipa z Galicji poszła jednak o krok dalej. Stłamsiła Barcelonę w zarodku, była przy każdym zawodniku w środku pola, który wyprowadzał piłkę. Piłkarze Celty świetnie odcinali wyżej ustawionych zawodników od podań, agresywnie naciskali na przeciwników i często takie zachowanie kończyło się odbiorem. Opłacił się także pressing na bramkarzu, jaki jest ter Stegen, każdy widzi. Rodrigo powinien przypomnieć sobie mecz z Leganés, może się dzisiaj przydać.

Poza tym Blaugrana jednak jest drużyną dobrze poukładaną i wcale nie tak daleką od formy, jakby się po niektórych meczach mogło wydawać. Ma problemy, ale też nie jest tak, że za zwycięstwa może podziękować jedynie Messiemu. Natomiast na pewno sporą wadą ekipy Lucho w tym sezonie jest niefrasobliwość w obronie i słaba forma takich zawodników jak Mascherano czy Busquets. Przy takich stratach, nic dziwnego, że drużynie brakuje stabilności w tyłach.

Przewidywane składy

Jeśli chodzi o Valencię, tu bez większych zmian i strat. Prandelli ma do dyspozycji prawie wszystkich zawodników. Brakuje Siqueiry, ale nawet gdyby był w stanie zagrać, z Gayą w tej formie raczej miałby marne szanse, na rywalizację.

Barcelona natomiast ma poważniejsze kłopoty. W składzie zabraknie choćby Pique i Alby, co biorąc pod uwagę awaryjność bloku defensywnego, może być kluczowe. Superdeporte sugerowało, jakoby Lucho miał jeszcze jedną opcję, grę trójką Mathieu, Umtiti, Mascherano, ale taki eksperyment, zwłaszcza po ostatnich wyczynach starszego z Francuzów, raczej nie przejdzie i należy włożyć między bajki. Jeśli jednak się sprawdzi, walenckiemu dziennikowi należeć będzie się jakaś nagroda.

Valencia: Alves, Montoya, Santos, Garay, Gayà, Enzo, Mario, Parejo, Cancelo, Nani, Rodrigo

Barcelona: ter Stegen, Digne, Mascherano, Umtiti, Roberto, Busquets, Gomes, Iniesta, Messi, Suarez, Neymar

Pierwszy egzamin na Mestalla

Zaufanie walenckiej publiczności to klucz w pracy każdego sternika „Nietoperzy”. Takowego niewątpliwie dostał dużo na starcie Prandelli. Trener jakiego nie było na Mestalla od dawna, szkoleniowiec doświadczony, klasowy, potrafiący przemówić do zawodników. Rozbudził nadzieję załamanych fanów. Dziś jednak musi potwierdzić swój kunszt przed własną publicznością. Jak sam podkreśla, w pierwszych spotkaniach gra głównie na wyjeździe i do tego trafił mu się mecz z Barcą. Żartobliwie dodał, że wolałby grać tylko na wyjeździe, ale to spotkanie odłożyć.

Jaką taktykę zastosuje Cesare? To trener, który lubuje się w grze piłką, przejmowaniu inicjatywy. Być może za rok, dwa, jeśli nadal będzie szkoleniowcem Valencii, będzie podejmował rękawice w spotkaniach z największymi. Teraz jednak powinniśmy spodziewać się schowania za szczelną gardą i wyprowadzania groźnych kontr. Wojna podjazdowa, tak będzie wyglądała dzisiejsza taktyka Valencii. O ile oczywiście pójdzie wszystko zgodnie z planem.

Atak to zdecydowanie lewa strona, tutaj szaleć ma duet Gaya – Nani. Jeśli chodzi o drugą stronę, tam raczej osamotniony będzie Cancelo, który swoją przebojowością będzie miał stanowić różnicę na prawej flance. Asymetria, koncentracja sił na lewej flance, to może być klucz do sukcesu w dzisiejszym spotkaniu.

Defensywa, tu oczywiście przede wszystkim Valencia musi ustrzec się błędów indywidualnych. Kto by nie zagrał, o takowe można się bać. Tym, na którego szczególnie trzeba skierować wzrok jest Martin Montoya, były zawodnik Barcelony. Piłkarz, który przez niektórych jest oceniany nieźle, jednak miewa wpadki. Jeśli z największą łatwością uciekał mu z radaru Szymanowski, to co będzie, kiedy jego stroną szarżować będzie Neymar?

Wskazywanie faworyta dzisiejszego spotkania byłoby niesmaczne. Nie zmienia to faktu, że Blanquinegros na mecze z Barceloną, potrafią się zmobilizować znacznie lepiej, niż na inne spotkania. Czy i dzisiaj ta determinacja da o sobie znać?

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (1)

KOMENTARZE

1. DECO8722.10.2016; 15:23
DECO87To będzie kawał dobrego meczu. Stawiam na remis ze wskazaniem na was. Na Mestalla nigdy nie grało nam się lekko.