sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Nuno: „Ta drużyna nie ma serca”

Marcin Śliwnicki | Karol Kotlarz, 01.04.2016; 16:37

Portugalczyk przerywa milczenie

Nuno Espírito Santo znowu w centrum uwagi. W udzielonym kilka dni temu portugalskiej prasie wywiadzie były szkoleniowiec Valencii nie przebierając w słowach wypowiedział się na tematy związane z klubem. Ponadto ocenił swój pobyt na Mestalla i wypowiedział się na temat swoich planów na przyszłość.

„Nie żywię urazy za krytykę ze strony fanów. Przeżyliśmy fantastyczny rok, byliśmy niepokonani u siebie, pokonaliśmy wielkie zespoły, takie jak Real, Atlético i Sevilla. To co zapamiętałem z Mestalla to bezwarunkowe wsparcie naszej drużyny ze strony kibiców. Byłem w Valencii trenerem przez 500 dni i osiągnąłem cel, jakim było wprowadzenie zespołu do Ligi Mistrzów. Uważam, że to był naprawdę dobry rok. Zamierzam utrzymywać dalszy związek z klubem, ponieważ po prostu go lubię. To był ważny etap mojej kariery i życzę klubowi wszystkiego najlepszego” — przyznał były szkoleniowiec Valencii.

Następnie, Nuno Espírito Santo stwierdził, że problemy Valencii związane są w dużej mierze z osobami zarządzającymi klubem: „Moim zdaniem problem jest w zarządzaniu. Choroba trawi ten klub od głowy — Lima, który gdzieś tam w Singapurze widzi świat futbolowy do góry nogami. Jak ten klub spadnie z ligi, to będzie największa parodia i sensacja na skalę światową, że taka marka może się tak stoczyć, przez gościa sterującego klubem. Sterującego tylko w teorii, bo widocznie nie ma o tym pojęcia” — stwierdził Portugalczyk.

„Szkoda mi Valencii. Niesamowity potencjał, ogromne możliwości, ale wszystko marnowane na potęgę. No ale tak to się kończy, jak się skuma z Mendesem... Z tego co pamiętam, maczał palce przy problemach Boavisty Porto, maczał palce w problemach Saragossy... I teraz to z Valencią” — dodał.

Zdaniem portugalskiego szkoleniowca zawodnikom Valencii brakuje charakteru i ambicji, a obecny sezon można spisać na straty: „Na naszych oczach Valencia przeobraża się w coś, na co nie da się patrzeć. I nie łudźmy się, że zatrudnienie Vicente czy innych byłych gwiazd tutaj pomoże. To ruch obliczony na ugłaskanie zniesmaczonego Mestalla. Jednak Mestalla ma prawo domagać się wyników i dobrej gry. I ukarania winnych tego blamażu, jakim jest ten sezon.”

„A tak w ogóle przyczyna tak słabej gry jest prosta i tak oczywista, że nie wiem dlaczego nikomu nie przyszło to do głowy… Ta drużyna nie ma serca, środek pola nie funkcjonuje. Parejo to w tym sezonie żenada, Fuego znacznie obniżył loty, Enzo wiecznie nie w pełni sił, Danilo to jeszcze nie to. Generalnie w pomocy brakuje jakości i mentalności. I tylko solidny transfer może to zmienić” — kontynuował.

„Mam wrażenie, że Valencia nie tyle piłkarsko odstaje od 1/3 zespołów La Liga, co odstaje ambicjonalnie. Villarreal nie ma lepszych graczy, a walczą — na razie — Ligę Mistrzów. Bilbao, Sevilla, nie mówiąc o Eibarze, Celcie czy La Coruñii — te zespoły nie mają lepszych piłkarzy w kadrze, mają bardziej ambitnych! Siedemnaste miejsce w tabeli La Liga powinna zajmować Valencia, a nie Granada.”

Nuno ocenił ponadto wybór Gary'ego Neville'a na szkoleniowca Valencii. Portugalczyk stwierdził, że jego następca nie ma odpowiedniego warsztatu do pełnienia tej funkcji: „W normalnym klubie nikt nie zatrudniłby komentatora jako trenera. Neville robi co może, ale najwyraźniej nie ma odpowiednich umiejętności i doświadczenia, poza tym nie bez znaczenia jest bariera językowa. Tak to jest jak się Anglicy pchają do Primera División.”

„Tu potrzebna jest czystka w sztabie szkoleniowym, obecny nie jest respektowany przez zawodników, tak uważam. Oni nie ufają temu sztabowi szkoleniowemu, nie mają chyba do nich respektu i robią wszystko bez wiary, że to może zadziałać. Byłem ostatnio w Madrycie i nasłuchałem się różnych dyskusji dziennikarzy hiszpańskich. Nie wiem na ile jest to jednak prawdziwe, a na ile ponosiła ich wyobraźnia” — stwierdził portugalski szkoleniowiec.

Nuno Espírito Santo uważa, że kariera zawodnicza Anglika nie przekłada się na pracę trenera, a sami piłkarze są niechętni do współpracy z nim: „I jeszcze zdanie o Garym, bo jemu dziwię się najbardziej. Co się dzieje z tym gościem? Jak mając za sobą niezłą karierę zawodniczą, a w niektórych kręgach nawet status legendy można to wszystko tak sprawnie pogrążyć? Przecież oni powinni go pożegnać od razu po tym, jak przyszedł. Od początku mówiłem — Neville nie ma honoru, nie podałbym temu człowiekowi ręki.”

Były trener „Nietoperzy” kontynuował: „Piłkarze wydają się być zagubieni, wzrasta jakaś apatia, bierność. Neville nie panuje już chyba nad sytuacją, a sami piłkarze nie za bardzo wychodzą na przeciw. Widać, że chcą, ale nie wychodzi. Jednym z przykładów takiej bezsilności jest De Paul — ciągle niespełniona nadzieja.”

Nuno ocenił również „podwójną” pracę Neville'a, który łączy posadę szkoleniowca Valencii z asystenturą u Roy'a Hodgsona w reprezentacji Anglii: „Dla mnie to asystowanie Neville’a w reprezentacji Anglii jest bulwersujące. Ciekawe czy relacje i analizy dla telewizji wciąż robi… Chyba tylko Valencia ceni się tak nisko z uznanych klubów europejskich, by godzić się na taką fuszerkę. Gość nie może skupić się na pracy w klubie — a to, że tkwi w takim układzie znacząco pokazuje jego stosunek do Valencii” — ocenił.

Portugalski szkoleniowiec nie szczędził gorzkich słów, kiedy poruszył temat swoich byłych podopiecznych. Zdaniem Nuno piłkarze nie są do końca zaangażowani w grę: „No i zawodnicy... W tym wypadku jestem zszokowany, że nie robią nic w sprawie własnych karier. Pomijając już nawet kwestię miernego trenera, każdy z nich powinien dbać o własną karierę i reputację, bo jak to wygląda, w perspektywie — na przykład — transferów?”

„Takiemu Gomesowi marzy się pewnie Juventus albo Manchester United, tylko kto o nim pomyśli po takim sezonie? Na pewno nikt w pierwszej czy nawet drugiej opcji, co najwyżej jako o „zapchajdziurze”. Nie wiem co się z nim dzieje —jest chyba myślami zupełnie gdzieś indziej. Pewnie Mendes już mu coś obiecał… Gomes najprawdopodobniej odejdzie po tym sezonie, sportowo nic go tu nie trzyma” — domniemywał Nuno.

Jedną z decyzji Nuno, która wywołała spore wzburzenie wśród fanów Valencii, było czasowe odsunięcie od składu Álvaro Negredo. Pomimo wcześniejszych zaprzeczeń, Portugalczyk miał wobec niego wątpliwości czysto sportowe: „Jak Valencia miałaby wygrywać, skoro Negredo wychodzi na boisko po pięciodaniowym obiedzie? Widzieliście, jak on biegnie do prostopadłej piłki? To nawet nie jest kryminał, to jest cyrk...Przecież to jest taki kloc że głowa mała… Nie wiem co on robi w tym klubie. Odpowiednikiem Negredo jest w Atlético Fernando Torres. Zgrana już, przebrzmiała karta.”

Portugalski trener zabrał również głos w sprawie powierzenia opaski kapitańskiej Paco Alcácerowi. Nuno na jego miejscu widziałby innego gracza: „Kapitanem powinien być Jaume Domènech, to w obecnej sytuacji oczywiste. Tymczasem jedyny gość, który ma umiejętności i charyzmę godną Valencii nawet nie gra. To jest skandal. Młodzian Paco kapitanem zespołu. O ludzie! Kiedyś kapitanami byli Baraja, Albelda, Vicente, Cañizares... Teraz małolat Paco, bo Parejo się zrzekł… Ale malaria mentalna…”

Na koniec Nuno odniósł się do swojej przyszłości oraz formy, w jaki miałaby wyglądać: „Obecnie wszystko jest możliwe. Miałem kilka ofert, jednakże zdecydowałem, że chcę pracować z zespołem od początku sezonu, mieć możliwość inicjacji projektu, stworzenia czegoś według mojego pomysłu. Wciąż nie mogę powiedzieć w jakim kraju będę pracował. Nie ma gwarancji, nic nie jest zamknięte, ale tak — wszystko zmierza w dobrym kierunku” — zakończył Portugalczyk.

Kategoria: Wywiady | SD | Público | Região Sul skomentuj Skomentuj (9)

KOMENTARZE

1. lisovski01.04.2016; 16:49
lisovskiDo prawdy świetny news !!! Sposób napisania go styl !!! miód !! I ta wypowiedz Nuno na temat Nevilla- palce lizać. ;)
2. idler01.04.2016; 16:58
idlerTrudno mi nie traktować tego newsa jako prima-aprilisowego żartu. Napisane na poziomie komentarza jakiegoś frustrata po przegranym meczu...
3. lisovski01.04.2016; 19:12
lisovskiidler
Nie wiem o co ci chodzi Nuno zawsze był "twardy" i "bezkompromisowy" jak kibice VFC. pl. Tym świetnym wywiadem tylko utwierdził mnie w przekonaniu że mógł być najlepszym trenerem Valencii ever!! ;)
4. idol01.04.2016; 20:45
idolŚwietny tekst na prima aprilis. Widać,że fantastyke lubicie bo Nuno nie ma jaj by coś takiego powiedzieć.
5. wotek2101.04.2016; 21:10
wotek21Zgadzam się z Idolem. Zwłaszcza psioczenie na Mendesa jest niezłe :D
6. KilyVCF01.04.2016; 23:39
KilyVCFNuno: To najgorszy prima-news na tej stronie odkąd sięgam pamięcią. Apeluję do redaktorów vcf.pl by podnieśli sobie poprzeczkę.
7. TheArchitect01.04.2016; 23:46
TheArchitectWywiad może i rzeczywiście udzielony kilka dni temu, jednak poprzestałbym na pierwszym akapicie...

http://www.rtp.pt/noticias/liga-espanhola/nuno-espirito-santo-destaca-valencia-na-sua-carreira_d905412

jak na 1go kwietnia to raczej kiepskich lotów jest ten żart...
8. Groove02.04.2016; 11:21
Borek i tak łyknie jak młody pelikan.
9. davidvilla02.04.2016; 18:34
O, widzę, że Nuno czyta moje komentarze, haha :D

Wychodzi na to, że jestem pomeczowym frustratem xD