Komentarze po losowaniu

José Gayà i Álvaro Negredo byli ze sobą zgodni — Athletic będzie trudnym rywalem w 1/8 finału Ligi Europy. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane już 10. marca.

„To świetny zespół z wielką historią. Na pewno czeka nas ciężkie zadanie” — zdecydowanie przyznał Gayà, następnie dodając — „Po tak dobrym dwumeczu w poprzedniej rundzie i awansie mamy dużo entuzjazmu i damy z siebie wszystko w kolejnych spotkaniach. Czujemy podekscytowanie i będziemy chcieli dać kibicom radość”.

Według lewego obrońcy dobrą wiadomością dla Valencii jest to, że rewanżowy mecz rozegra przed własną publicznością. „Musimy pojechać tam i zdobyć korzystny wynik. Drugi pojedynek rozegramy na Mestalla, będziemy mieć ze sobą kibiców”.

Podobnego zdania, co Gayà jest Álvaro Negredo. „Mamy nadzieję przejść do kolejnej rundy, chociaż dwumecz będzie skomplikowany. Wolelibyśmy grać z hiszpańskim zespołem w późniejszych rundach” — wyznał Tiburón. Przypomnijmy, że ostatnie trzy rywalizacje w Lidze Europy z zespołami z Hiszpanii zawsze zakończyły się porażkami Valencii.

„Po ostatniej rundzie, którą daliśmy radę przejść patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem, chcemy zajść w Lidze Europy tak daleko, jak to możliwe” — dodaje napastnik.

Na koniec Negredo zauważył, że zanim dojdzie do dwumeczu z Baskami w Lidze Europy, wypada pokonać rywala w spotkaniu ligowym. „Musimy teraz rozegrać dobry mecz ligowy. Athletic jest przed nami, ale zagramy na Mestalla przy wsparciu kibiców i powalczymy o punkty”.

Tweetnij