sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Neville: „Nie myślę o dymisji”

Mateusz Styś, 08.02.2016; 11:55

Gary Neville

Trener wierzy w swoje metody

Pomimo kolejnej ligowej porażki, tym razem 1:0 z Betisem na Benito Villamarín, i widma znalezienia się w strefie spadkowej, Gary Neville nie zamierza rezygnować ze swojej posady.

Na pomeczowej konferencji prasowej Anglik powiedział, że zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji i wie, że „kibice są smutni”, ale wg niego teraz trzeba się trzymać razem.

Dzisiaj nie zasłużyliśmy na to, aby przegrać. Przegraliśmy przez jeden błąd. Mieliśmy dobre momenty i swoje okazje. W dwóch ostatnich meczach ligowych nie zasługiwaliśmy na przegrane, ale granica między zwycięstwem a porażką jest bardzo cienka.

Neville przekonywał, że spotkanie z Betisem było „wyrównanym meczem dwóch drużyn w trudnej sytuacji” jednak nie sądzi, aby jego drużyna musiała walczyć o utrzymanie. Przypominał też dziennikarzom, że gdy przychodził do Valencii prosił, aby „jego pracę oceniać po sześciu miesiącach, a tymczasem robi się to po sześciu tygodniach”.

Jesteśmy dobrze zorganizowani, dobrze wyszkoleni, ale nie ma wyników. Znam piłkę na tyle, że wiem, iż takie rzeczy zdarzają się każdemu. Wierzę, że moja praca przyniesie efekty i wyniki przyjdą. Oprócz katastrofy z Barceloną widzę poprawę w naszej grze, chociaż wiem, że bez wyników te słowa niewiele znaczą.

Álvaro Negredo:

Musimy prosić kibiców o wybaczenie. To bardzo delikatna sytuacja dla nas wszystkich. Wiem, że fani są wkurzeni, my także. To jest smutne, ale taka jest rzeczywistość w jakiej się znajdujemy. Zdawaliśmy sobie sprawę jak ważny był to dla nas mecz. Nie bierzemy pod uwagę spadku, ale musimy być zjednoczeni. Zespół jest przybity, sytuacja nie jest przyjemna; od teraz każdy kolejny mecz musimy grać ja finał.

Kapitan Nietoperzy w tym meczu pytany o ewentualną zmianę trenera odpowiedział tylko, że „to nie jest jego kompetencja”.

Matthew Ryan:

To nie jest łatwa sytuacja dla nikogo z nas. Takie momenty zdarzają się w życiu i niestety także w futbolu. To jest dla nas bardzo frustrujące. Jesteśmy smutni, zwłaszcza przez wzgląd na kibiców. Niewiele jest słów, które potrafiłyby określić to jak się teraz czujemy. Jako piłkarze zrobimy wszystko, aby wyjść z tego kryzysu. Nie ma innej możliwości jak pozostać zjednoczonymi i skonfrontować się z tą sytuacją jak rodzina.

Kategoria: Mecze | valenciacf.com, Plazadeportiva skomentuj Skomentuj (8)

KOMENTARZE

1. mattaj08.02.2016; 12:13
mattajAha o.O
2. pedro908.02.2016; 12:56
Ciekawe jak Neville liczy upływający czas. 6 tygodni? Jest trenerem o 2 grudnia i wg mnie upływa 11 tydzień jego rządów.
Porównajmy zdjęcia Nevilla na początku grudnia z aktualnymi - twarz nie do poznania. Smutna i przygaszona. I tak gra VCF.
3. chiefer08.02.2016; 13:04
chieferTak to jest jak za piłkę biorą się amatorzy. Nie mówię tu o Neville'u bo on to jeszcze żółtodziób. Kariera trenerska dopiero przed nim, powinien zacząć od jakiejś II ligi i powoli robić sobie nazwisko. Mówię o Lim'ie i jego poplecznikach.
4. pedro908.02.2016; 13:35
Lim zna w zasadzie tylko ocenę sytuacji Neville'a - czeka więc na wyniki jego pracy.
5. Vicente7308.02.2016; 14:40
Vicente73To pomyśl, chłopie...
6. kptYossarian08.02.2016; 15:28
kptYossarian"Mieliśmy dobre momenty i swoje okazje." Przypominam, że mówimy tu o meczach z drużynami z dolnej części tabeli. Nie o Barcelonie, Realu, Atletico, czy Sevilli. Tutaj same "dobre momenty" nie wystarczą. Taka drużyna jak Valencia ma obowiązek wygrywać mecze ze słabszymi drużynami. Rozłożyła mnie też wypowiedź Negredo "od teraz każdy kolejny mecz musimy grać ja finał" ile razy słyszeliśmy taki tekst...
7. 19Piter9708.02.2016; 17:55
19Piter97Nie myślisz o dymisji , bo jesteś gościem bez żadnego jakiegokolwiek honoru... na jego miejscu nie mógłbym spojrzeć w lustro bo takich wynikach jakie on nam "zapewnia"
WON!
8. pedro908.02.2016; 22:44
Bez honoru i większych ambicji są też niektórzy piłkarze. Dlaczego Czeryszew, rezerwowy RM, był najlepszy? Bo mu się bardziej chciało, bardziej mu zależało. Nie ma dobrego trenera, nie ma wyników, nie ma pełnego zaangażowania, solidarności, wspólnych celów, nie ma lidera, nie ma więc drużyny. VCF to idealne przeciwieństwo np.Leicester.
Z Espanyolem na Mestalla będzie dobra okazja, żeby pogrążyć Nevilla (i zrzucić z siebie odpowiedzialność) i równie dobra, żeby odbić się od dna.