sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Oceny za mecz z Rayo

Redakcja, 18.01.2016; 09:57

Oceny za mecz Valencii z Rayo

Fatalna postawa Valencii

Niewiele dobrego można powiedzieć po takim meczu jak z Rayo Vallecano. Piłkarze Neville’a pokazali się z najgorszej możliwej strony. Pierwsza od wielu meczów klęska na Mestalla w tym wypadku nikogo by nie zdziwiła.

Oceny redakcji w skali od 1 do 10:


Ryan (5): Pewny. Australijczyk, gdy tylko dostaje szansę, udowadnia, że można na nim polegać. Wpuścił dwa gole, ale nie miał przy nich wiele do powiedzenia.

Barragán (3): Śpiący królewicz. Antonio to ostatnio trochę taki śpiący królewicz. Wystawiają go do składu, to gra, ale żeby mu się jakoś szczególnie chciało? Przy drugiej bramce jakoś niespecjalnie kwapił się, aby zablokować strzał rywala.

Mustafi (4): Nieprzekonujący. Przyzwyczailiśmy się do znacznie wyższego poziomu jeżeli chodzi o Niemca. W tym meczu zagrał poprawnie, ale to wciąż zdecydowanie za mało.

Santos (4,5): Zdeterminowany. Aderllan mocno chciał wykorzystać swoją szansę i trzeba przyznać, że zaprezentował się znacznie lepiej niż odstawiony od składu Abdennour. Brakuje jeszcze trochę pewności w jego poczynaniach, ale mamy nadzieję, że to tylko kwestia czasu.

João Cancelo (4,5): Jeździec bez głowy. Chociaż młodzian jest jednym z tych zawodników, który znajdują się obecnie w najlepszej formie, to w tym spotkaniu nie pokazał się z najlepszej strony. Kilka ciekawych dryblingów, jak zwykle, ale zbyt mało dobrej współpracy z kolegami. Z konieczności zagrał na lewej obronie.

Parejo (2,5): Dezerter. Dani nie podjął walki. Kapitan Nietoperzy od kilku spotkań prezentuje fatalną formę. Nie dość, że niewiele wniósł do poczynań ofensywnych drużyny, to nie przykłada się także do zadań w defensywie, a co gorsza nie potrafi w żaden sposób zmotywować kolegów.

Danilo (3,5): Bezproduktywny. Jeżeli prześledzić ruchy Danilo na boisku to jego pozycja i zadania w zasadzie nie różnią się od tych, które ma Parejo. Niestety ani jeden, ani drugi nie wnosi wiele pozytywnego do gry drużyny.

Santi Mina (4): Nieefektywny. Miał bardzo mały wkład w poczynania ofensywne. Ani jego podania, ani próby dryblingów – w zasadzie nic tego dnia nie wychodziło młodzianowi szczególnie dobrze.

Rodrigo Moreno (3,5): Irytujący. Rodrigo chyba obraził się na kolegów, bo postanowił im nie podawać, zwłaszcza gdy znajdowali się w znacznie lepszej pozycji niż on do strzelenia bramki. Powrót po kontuzji zapowiadał się obiecująco, ale tym meczem Hiszpan powrócił raczej do swojego typowego, bardzo przeciętnego, poziomu.

Andre (4,5): Przygaszony. Niewiele może zrobić w tak kiepsko funkcjonującej „maszynie” Neville’a. Teoretycznie powinien mieć swobodę przy rozgrywaniu piłki i łączeniu pomocy z atakiem, ale niestety nie wychodzi mu to ostatnio zbyt dobrze.

Negredo (5,5): Bestia. Był niewidoczny niemal przez cały czas gdy znajdował się na boisku, do momentu aż postanowił uraczyć kibiców na Mestalla prawdziwym golazo. Strzał z takiej odległości, bez zastanowienia – szacunek.

Paco Alcácer (7): Lider. Kolejne wejście smoka. Tuż po zameldowaniu się na boisku strzelił bramkę, której sędzia (niesłusznie) postanowił nie uznać. Dał też drużynie wyrównanie i impuls do walki.

Piatti (3,5): Bez błysku. Piatti zatracił gdzieś swoje niemałe umiejętności. Od kilku meczów prezentuje się słabo. Również w tę niedzielę nie potrafił wykonać choćby jednego dobrego dryblingu. Z przykrością patrzy się na tak grającego Argentyńczyka.

Bakkali (6): Nadzieja. Po wejściu na murawę rozruszał mocno zaspaną formację ofensywną i zaliczył kluczową asystę przy trafieniu Paco.

Neville (2,5): Rozczarowanie. Efekt nowej miotły działał bardzo słabo i bardzo krótko w przypadku Gary’ego. Z każdym meczem widać coraz bardziej brak pomysłu na tę drużynę. Ten był tego dowodem. Zawodzi defensywa, niemrawo wyglądają również piłkarze ofensywni. Anglik nie potrafi zmotywować piłkarzy; ci „przebudzają” się tylko w trudnych sytuacjach i z wymagającymi rywalami.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (21)

KOMENTARZE

1. Vicente7318.01.2016; 10:13
Vicente73Nie rozumiem trzymania na siłę Parejo na boisku i w wyjściowej jedenastce. Ani on rozdzielający piłki, ani kapitan (jaki kapitan, taka drużyna chciałoby się rzec).
Ja zrobiłbym taki manewr: w miejsce Parejo wchodzi Fuego, za Danilo Bakkali i mamy korzyść w postaci lepszego (znacznie!!!) defensywnego pomocnika oraz kreatywnego i lepszego (znacznie!!!) ofensywnego pomocnika.
Tak trudno to poskładać sensownie???
2. szogun18.01.2016; 10:42
Dokładnie z całym szacunkiem z Parejo to my nawet Ligi Europy nie zwojujemy.Potrzebny jest rozgrywający.
3. pedro918.01.2016; 11:59
Gra Parejo jest barometrem VCF - wczoraj praktycznie nie było go na boisku, przeszedł (przedreptał)koło meczu. No i tu pojawia się problem - nie ma jego zmiennika.
W takiej formie daleko nie zajdziemy, nawet w CdR Las Palmas nas rozjedzie.
4. Vicente7318.01.2016; 12:45
Vicente73@Pedro - zmiennik na pozycję Parejo jest. Defensywny pomocnik wyprowadzający piłkę z obrony do ataku - jeszcze się taki nie urodził, by blokował jak Albelda i wyprowadzał jak Mendieta. Trzeba prostego ustawienia i specjalizacji na boisku. Mamy Fuego i Bakkaliego. Wystarczy, by nie zaprzątać sobie w końcu głowy Danim Parejo i spróbować innego wariantu, niż Danilo.
5. Vicente7318.01.2016; 12:48
Vicente73Kuźwa, czy to takie trudne? Fuego-Gomes-Bakkali. Tak powinna wyglądać oś drużyny w środku pola. Po bokach De Paul i Feghouli/Cancelo, na szpicy Paco/Negredo.
Co tu kombinować więcej???
6. chiefer18.01.2016; 13:23
chieferA ja tu widzę jeszcze inną kwestię.
Przypatruję się naszej grze i widzę że nie ma lidera wokół którego budowana by była strategia i zespół. Jest ciągły eksperyment i szukanie "wyjścia z labiryntu".
Parejo leży i kwiczy, powinien grzać ławę. hamuje drużynę.
Paco zdradza oznaki geniuszu, ale on zależy od podań i dośrodkowań innych.
Negredo (mimo że też jestem nim rozczarowany), mówcie sobie co chcecie, ale ma inną jakość gry. Gdy zatrybia to aż z przyjemnością się go ogląda.
Gomez to twór który powinien być promowany i hołubiony w tej drużynie, bo to może być nasz taki kolejny Baraja czy Albelda na lata.
Jestem za dokupieniem jednej gwiazdy i to takiej przez duże G, która wniosła by prawdziwą jakość. Zauważcie jaką zmianę wnosiła do drużyny pewność Otamendy w ubiegłym sezonie. Skłonny jestem powiedzieć że on stanowił jakieś 25% ducha tej drużyny (kolejne 25% to Alves, a reszta to reszta ;) ).
7. pedro918.01.2016; 15:10
vicente, jak to się nie urodził? A Baraja?

To fakt, nie mamy skrzydeł - jeśli Cancelo gra na obronie, nie ma klasycznego skrzydłowego. Takimi są Fegu, Bakkali i Piatti. Ani Mina, ani Rodrigo, ani RdP nie są takimi skrzydłowymi.
Jeśli Parejo słania się na nogach, trzeba kogoś na jego miejsce. Trzeba być może zmienić koncepcję i na pozycji cofniętego DMa ustawić rzeczywiście Fuego, jak to już bywało. Danilo nie przekreślam, wręcz przeciwnie, np.
4-4-2, w na środku pomocy Fuego i Danilo, z boku Fegu i Bakkali, wysunięty pomocnik (media punta) Gomes, w ataku Paco.

A propos przyszłości - Gomes najprawdopodobniej odejdzie po tym sezonie - sportowo nic go tu nie trzyma. Poza tym Mendes ma już konkretne plany wobec niego, oczywiście poza VCF.

A tak w ogóle przyczyna tak słabej gry jest prosta i tak oczywista, że nie wiem dlaczego nikomu nie przyszło to do głowy: przekaz trenera nie dociera do piłkarzy lub jest przeinaczany - nikt nie rozumie tego co mówi Neville, jego angielski jest zbyt szybki, a samymi gestami i mimiką niewiele się zdziała.
8. Vicente7318.01.2016; 15:51
Vicente73A, no tak... Baraja, mistrz nad mistrze... Zwracam honor Panie Ruben! ;)
9. szelos18.01.2016; 17:41
szelos@Vicente
Fuego-Gomes-Bakkali? Od kiedy to Bakkali jest środkowym pomocnikiem?
10. Groove18.01.2016; 19:00
Właśnie miałam zapytać. Gdzie widziałeś Bakkaliego jako 10? Ja szczerze nigdzie. Już prędzej RdP.
11. Vicente7318.01.2016; 19:35
Vicente73W niejednym meczy Bakkali hasał sobie na niemal całej szerokości boiska 40 metrów przed bramką rywali schodząc nad wyraz często do środka. Ma inklinacje do schodzenia do środka i można byłoby to wykorzystać. RdP też wydaje się uniwersalnym w tej kwestii.
12. cichyjoe18.01.2016; 19:39
Tylu trenerów tu było i nikt nic nie wskórał, bo Valencia ma po prostu słabych piłkarzy. Taki Enzo Perez grał na defensywnym jako mediapunta na skrzydle i na obronie. Nigdzie nie zachwycał. Piłkarze Valencii nie potrafią realizować taktyki bo nie mają techniki.
13. damvcf118.01.2016; 20:26
Może i trenerów było sporo tylko szkoda ze sami anonimowi ,bez kompetencji ...Czas postawić na trenera z topu a nie kolegów .. Chociaż to nie usprawiedliwa piłkarzy ,że grają taką padakę i z kilkoma trzeba się pożegnać oraz ograniczyć ich rolę w zespole ... Tylko ciekawe jak będzie z zakazem transferowym ..
14. szelos18.01.2016; 20:51
szelosBakkali schodzi do środka, ale grając na skrzydle. Chyba oglądałeś jakiś inny mecz, bo ja nigdy nie widziałem go grającego w środku pola. Poza tym jak wyobrażasz sobie zawodnika, który ma 164 cm na pozycji Parejo?
15. Vicente7318.01.2016; 23:52
Vicente73Nie na pozycji Parejo, bo Parejo nigdy nie grał bliżej naszego napastnika. A teraz to już w ogóle zrobił się defensywnym pomocnikiem czyszczącym nasze przedpole.
A jeśli chodzi o warunki Parejo, to ma te kilka centów więcej, ale atletą to on nie jest...
16. Rokoldo18.01.2016; 23:54
Podzielam zdanie chiefera; problem leży w pewności siebie. Parejo dla mnie od zawsze i chyba na zawsze będzie tylko grajkiem, który powinien grać maksymalnie w jakiejś Granadzie, albo Rayo. Umówmy się, że Ryan dużo stracił przez kontuzję i dla Jaume to teraz może tylko buty czyścić. Przyznam szczerze, że nie dawałem szans dla Aderlana, ale po jego ostatnich meczach muszę stwierdzić, że trzyma wyższą formę niż nasz "etatowy" defensor Mustafi. A co napastników: Paco jest i pozostanie super zmiennikiem, na 15, 20 min gry. Negredo już jest tak jakby "zdzidziały" mimo to, chce pokazać drużynie jak się walczy o piłkę...robi to ociężale i wolno ale stara się. Jeśli szukałbym nadziei na najbliższe mecze w naszym obecnym składzie to chyba tylko Cancelo i Bakkali, czyli skrzydła.
17. pajacyk19.01.2016; 08:48
pajacykNIE MA LIDERA!
Wydaje się, że wpływ Otamendiego na tę drużynę był jednak bardzo duży. Parejo był co prawda kapitanem ale jego rola ograniczała się tak naprawdę do losowania stron przed meczem bo prawdziwym przywódcą był Ota.
Dlatego powtórzę to, co pisałem kilka dni temu - potrzeba nam pomocnika, który piłkarsko i mentalnie będzie tej drużynie liderował i... kompletnie nie mam pojęcia, kto to mógłby być.
18. pedro919.01.2016; 15:38
Odpowiednikiem Negredo jest w Atletico Fernando Torres. Zgrana już, przebrzmiała karta. Ale tam grają piłkarze z jajami i mają też charakternego trenera. Dlatego jako kuriozum można uznać doniesienia z niedalekiej przeszłości, że materace chciały mieć Parejo u siebie.
Brak pewności siebie, zaufania do swoich umiejętności jest faktem, ale to jest skutek, wypadkowa wielu innych czynników. Do tego Neville nie potrafi dotrzeć do piłkarzy przez barierę językową i brak doświadczenia, być może też brak wystarczającego warsztatu trenerskiego. Jeśli taki trener natrafia na rozchwianą mentalnie grupę, gdzie nie ma niestety lidera (liderów - dlaczego miałby to być tylko jeden przywódca?), problemy się pogłębiają. Śmiem jednak po raz kolejny powtórzyć, że np. Valverde w takiej sytuacji poradziłby sobie.
19. pedro919.01.2016; 15:44
Jeszcze dodam, że czynnik psychiczny - psychologia grupy, wzajemne relacje mają ogromne znaczenie. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że David Moyes - trzykrotnie wybrany przez Angielską Radę Trenerów Zawodowych Managerem Roku kompletnie zawiódł w RS? W przeciwieństwie do Nevilla doświadczenia mu nie brakowało.
20. Vanisz19.01.2016; 20:37
VaniszOdpowiednikiem to jest raczej Jackson, sprowadzony za podobne albo i nawet większe pieniądze niż Alvaro.
21. kubastepniak2219.01.2016; 23:06
Rokoldo serio??? Paco super zmiennikiem??? On jest aktualnie najlepszym Hiszpańskim napastnikiem, jedynym w tym sezonie, który trzyma wysoki równy poziom, ma najwięcej bramek, jest w czołówce asystujących z naszych kopaczy , ty go stawiasz na Jokera??? On, Gaya, Gomes i Mustafi powinni tworzyć trzon drużyny na najbliższe i trochę dalsze lata. Jeszcze Cancelo z Bakkalim i dodać do tej grupy kilku doświadczonych charyzmatycznych zawodników sprawdzonego trenera (nie eksperta)i jadymy golić frajerów w LM.
AMUNT