sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Real Sociedad — zapowiedź

Krystian Porębski | Marcin Śliwnicki | Arkadiusz B, 28.02.2015; 23:23

Mecz ważniejszy niż inne

Valencia radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze. Niedzielny rywal „Nietoperzy” jest jednak od jakiegoś czasu bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Czy Nuno odnajdzie sposób na Real Sociedad i taktykę Davida Moyesa?

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Marcin Śliwnicki

Sergio Canales wraca na Estadio Mestalla. Jak myślisz, jak zostanie przywitany przez kibiców? I czy Hiszpan może odegrać kluczową rolę?

Zapewne normalnie, nie spodziewam się aby kibice zgotowali mu jakieś specjalne powitanie. Myślę, że będzie traktowany jak reszta piłkarzy Realu. Jeśli chodzi o jego rolę, to jest dla Basków postacią ważną. Czy jednak wpłynie znacząco na przebieg spotkania — nie wiem. Miejmy nadzieję, że nie strzeli bramki jak ostatnim razem.

Trenerem Realu Sociedad jest David Moyes. Szkot był wyśmiewany za swoją siermiężną taktykę w Manchesterze, która opierała się głównie na dośrodkowaniach w pole karne. Podobnie bezpośrednią grę stosują Baskowie, opierając się na warunkach Agirretxe. Czy to dobry sposób na Valencię?

Na papierze wydaje się, że Otamendi i Mustafi nie powinni mieć większych problemów z przecinaniem dośrodkowań, wszak głową obaj grają znakomicie. Zdarza się im jednak popełniać błędy, które Agirretxe zapewne umiałby wykorzystać. Jeśli więc walenccy stoperzy utrzymają koncentrację na właściwym poziomie, możemy być w miarę spokojni.

Valencia gra świetnie na własnym terenie. Real Sociedad zawsze jednak był bardzo trudnym rywalem. Jakie są Twoje przewidywania co do tego meczu?

Łatwo na pewno nie będzie, jednak to Valencia jest faworytem i mam nadzieję, że to potwierdzi. Zespół powinien być podbudowany ostatnimi dobrymi wynikami w meczach wyjazdowych. Najważniejsze to uniknąć głupich błędów, które zmuszą do odrabiania strat.

Na liście powołanych zabrakło miejsca dla Rubena Vezo, co sądzisz o tej decyzji?

Widocznie Nuno woli w roli zmiennika Orbana, który jest jednak bardziej uniwersalny — w razie konieczności może zagrać tak z boku, jak i na środku defensywy.

Przewidywany skład

Tym razem walenckie media nie dotarły do testowanego przez Nuno składu, więc wyjściowa jedenastka na mecz z Realem Sociedad jest wielką niewiadomą. Wydaje się jednak, że do składu powróci Antonio Barragán, zastępując na prawej obronie Cancelo. Zagadką jest też obsada środka pola, gdyż po absencji do zespołu wraca Enzo. Na dodatek, z drobnymi problemami borykał się Gomes, jednak został powołany na niedzielne spotkanie. Kto wie jednak, może chwilę odpoczynku dostanie ktoś z dwójki Parejo, Fuego, gdyż są bardzo eksploatowani w tym sezonie. Ostatnią niewiadomą wydaje się obsada prawego skrzydła. Teoretycznie wydaje się, ze powinien tam wystąpić Rodrigo de Paul, który zaliczył ostatnio asystę. W kolejce do grania na tej pozycji są jednak Feghouli oraz Rodrigo Moreno, więc wyboru nie możemy być pewni.

Taktycznie

Na papierze, biorąc pod uwagę ustawienie obu zespołów, Valencia i Sociedad wyglądają podobnie. Walenckie 4-3-3 jest zbliżone do 4-2-3-1, które stosuje David Moyes. Jeśli chodzi jednak o samą grę, różnic jest więcej. Piłkarze prowadzeni przez portugalskiego szkoleniowca rzadziej próbują dośrodkowań, chociaż często korzystają z zamieszania w polu karnym, jak to ma miejsce w wypadku drużyny z San Sebastian.

Skupiając się jednak na przeciwnikach — Real Sociedad w ostatnich tygodniach nie miał się czym zbytnio pochwalić, aż do poprzedniej kolejki, w której wygrał 4:3 z Sevillą. Bohaterami drużyny z Donostii byli strzelec dwóch bramek, Xabi Prieto oraz Agirretxe, który dorzucił jedno trafienie. To właśnie na nich Nuno i jego podopieczni muszą zwrócić największą uwagę pod nieobecność Carlosa Veli. Bez Meksykanina skrzydła Sociedad nie są takie groźne. No i nie można się spodziewać w bocznych sektorach takiej mobilności. O ile jeszcze Castro na lewej flance jest dość dynamicznym zawodnikiem, o tyle na prawej stronie występował ostatnio… Sergio Canales. A jak wiemy, Hiszpan nie jest urodzony do gry na skrzydle, więc występuje w bardziej w roli wysuniętego rozgrywającego na prawej flance.

To właśnie ta strona powinna być języczkiem uwagi. Pojedynki Zaldúy i Canalesa z Gayą i Piattim wzbudzą zapewne wiele emocji. Ze względu na obecność Sergio, Realowi Sociedad może być trudno, jednak jeśli chodzi o tego pierwszego, to dysponuje ogromną szybkością i może zniweczyć niejeden groźny atak „Nietoperzy”. W ostatnim spotkaniu spisał się wzorowo i zaliczył asystę. Jeśli chodzi o obronę, mniej pewna jest jednak lewa strona obrony Sociedad, na której występuje de la Bella. To właśnie z tamtej strony Sevilla przeprowadzała groźne ataki w spotkaniu przeciwko Baskom i to Nuno powinien wziąć pod uwagę.

Co by nie mówić, zapowiada nam się bardzo trudne spotkanie. Tak bywało właśnie w ostatnich starciach pomiędzy obiema drużynami, czy tak będzie jednak i teraz? Real Sociedad na sześć ostatnich spotkań z Valencią wygrywał 5 razy i raz zremisował. Co jest jednak pozytywnym akcentem — remis odnotowany został w tym sezonie, na Anoeta. Ostatni raz „Nietoperze” tryumfowały w meczu przeciwko klubowi z Donostii 7 maja 2011 roku. Minęło więc już od tego czasu 3,5 roku. Gole strzelali wtedy Soldado i Jonas, a z meczowej 18-ki nikogo już na Mestalla nie ma. Za to po stronie Basków spotkanie to pamiętają Xabi Prieto, Zurutuza, Zubikarai, Ansotegi czy de la Bella. W ogólnej historii występów między obiema drużynami, to Valencia jest jednak zdecydowanym prowadzącym — w 126 starciach wygrała 54 mecze, 41 razy przegrała, a remis padł w 31 przypadkach.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC! oraz strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa.

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.