sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gdzie redakcja nie może... (2)

Patryk Kowalski, 02.01.2015; 20:03

...czyli Kowalski: mówi jak jest!

Nasz dobry kolega, współpracownik redakcji i walencki korespondent przygotował krótką relację z prezentacji Enzo Péreza, na której miał okazję się znaleźć, a która miała miejsce dziś o godzinie 13:00. Zapraszamy do lektury.

Dziś na Estadio Mestalla odbyła się prezentacja nowego nabytku klubu, Enzo Péreza, na którą przybyło ponad 8 tysięcy kibiców. Ja przed stadionem byłem ok. 11:30 i na miejscu zastałem już kolejkę ok. setki osób. Wszyscy czekali, by zdobyć jak najlepsze miejsce i by zobaczyć nowego idola. Z minuty na minutę ludzi przybywało. Bramy stadionu otwarte zostały ok. 12:15.

Dziś Mestalla różniło się od tego, które widujemy w dniu meczu: murawa była pokryta specjalną folią, aby chronić boisko przed zimnem i by zachować ją w perfekcyjnym stanie na wielki mecz z odwiecznym rywalem, Realem Madryt.

Przygotowana scena gotowa była na 15 minut przed rozpoczęciem prezentacji.

Rozpoczęto prezentację od odtworzenia piosenki „La canción del Valencia”, aby rozgrzać kibiców i przygotować ich do wielkich emocji. Następnie na murawę wyszedł spiker i przywitał gorąco wszystkich fanów klubu. Po chwili opowiedział troszkę o wydarzeniach z zeszłego roku, a następnie zaprezentowany został krótki filmik, na którym ukazano 10 najlepszych goli minionego roku wg oficjalnej witryny klubu. Pierwsze miejce zajęła oczywiście bramka Paco Alcácera z meczu Ligi Europy przeciwko FC Basel. Po tym skrócie przedstawiono drugi filmik, tym razem zachęcający do wiary w zwycięstwo nad Realem, czyli znane nam bardzo dobrze „Yes, we can” lub „Cree!”

Nadeszła godzina przybycia piłkarza, lecz najpierw na murawę zaproszono Ruefete oraz Amadeo Salvo, dwóch głównych przedstawicieli klubu (dyrektora sportowego oraz prezydenta klubu). Dopiero wówczas na Mestalla wbiegł Pérez, witany gromkimi brawami oraz okrzykami „Enzo, Enzo...”.

Pierwszy wypowiedział się Rufete. Przedstawił mniej więcej profil piłkarza i zapewnił, że drużyna skorzysta na jego obecności: „jest to zawodnik nowoczesny i kompletny. Pomoże nam ze swoim doświadczeniem. Bardzo chciał dołączyć do projektu Lima i bez jego chęci ten transfer nigdy nie doszedłby do skutku”.

Salvo natomiast skupił się na podziękowaniu kibicom za przybycie i ciągłą chęć noszenia barw klubu: „Mowa tutaj o piłkarzu klasy światowej, który zdobył kilka ważnych tytułów, oraz który grał w finale Mistrzostw Świata w Brazylii. Valencia to klub bardzo żywy, widzę sporo młodych osób które dziś tutaj przybyły. Życzę Wam aby to był piękny rok dla wszystkich tutaj zgromadzonych i dziękuję za przybycie”.

Czytaj również: Enzo: „Udowodnię, że warto było czekać”

Następnie do głosu doszedł sam Enzo, który zaczął od słów skierowanych do kibiców. Podziękował za przybycie i za to, że „poświęcili swój czas i przybyli na prezentację”. Enzo wytłumaczył również dlaczego będzie nosił numer 15 na koszulce: „to dzień narodzin mego syna, on mnie o to poprosił”.

Stanie w kolejce opłaciło się: Patryk zajął jedno z najlepszych miejsc na trybunach. Na zdjęciu po lewej, w niebieskiej bluzie.

Piłkarz podziękował Limowi i całemu zarządowi za te 6 miesięcy oczekiwań i za to, że w końcu udało mu się trafić na Mestalla. Korzystając z okazji wspomniał także innych Argentyńczyków, którzy reprezentowali barwy klubu, a swoją wypowiedź zakończył słynnym „AMUNT VALENCIA”. Następnie udał się do szatni, by przebrać się w barwy swojego nowego klubu.

Po chwili wrócił na murawę w rytmie ulubionego stylu muzycznego, la cumbia, nosząc koszulkę z numerem 15 na plecach. Po krótkiej sesji zdjęciowej udał się do kibiców i rozdawał piłki oraz koszulki, które następnie podpisał. Na koniec udał się na salę konferencyjną gdzie wyznał, że jego debiutancki mecz przypadnie na szlagierowe spotkanie z Realem Madryt.

I bonus: panorama Mestalla. Kliknij prawym przyciskiem i otwórz w nowej karcie, by otrzymać pełny rozmiar

Na koniec materiału krótka puenta: wczoraj w nocy (godzina 23:45) Walencję i okolicę nawiedziło małe trzęsienie ziemi z siłą 2,6 stopni. Czy to cisza przed burzą? Nadchodzi wielki mecz, nadchodzi Enzo Pérez!

Kategoria: Felietony | własne skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. mattaj02.01.2015; 20:15
mattajKowalski, raport taktyczny.
2. fundmental02.01.2015; 23:33
Świetna robota i super wydarzenie :)
Enzo jest typowym "antygwiazdorem", ale widać, że wierzy w to co mówi.

@autor
byłeś też na konferencji?
w lutym zawitam w VLC i wybieram się na pogrom Getafe ;) możnaby się spiknąć i razem to zobaczyć...

AMUNT VCF y AMUNT ENZO!!!
3. patrykkowalski199403.01.2015; 00:23
@fundamental bardzo chętnię się spotkam z każdym przyjezdnym kibicem z naszego klubu! :)
4. fundmental03.01.2015; 01:04
będę kilka dni, nocleg mam niedaleko Mestalla i centrum, w zasadzie to pomiędzy. Koniecznie do MegaStore będę chciał zawitać.
mateja.vcf@gmail.com napisz mi coś to będziemy w kontakcie.
Pozdrawiam i hasta pronto!
5. Dzidek03.01.2015; 13:53
DzidekDzięki za relację. :))
6. billie03.01.2015; 20:03
billiePozazdrościć. Relacja bardzo fajna, dziękujemy.
7. patrykkowalski199404.01.2015; 10:56
Dzięki wszystkim! :) Zobaczymy czy dziś się uda. :P